Ale macie fajnie , że kiedy Chcecie to Możecie wejść na teren zajezdni ...

Tu się akurat mylisz, bo nie ma tak fajnie.

Domyślam się że jako czlonkowie Waszego klubu odwiedzacie zajezdnie w celu opieki nad zabytkami. Czy mam racje❓

Są tacy, którzy jak widać dużo mogą.

@longer: czemu piszesz niektóre czasowniki z dużej litery? 🙄

Nie pisz, wstydu oszczędź!
Daj spokój z tym przywalaniem się do wszystkiego, bo ile razy się logujesz, to zawsze się musisz do czegoś przyczepić.

@Sudi: Masz jakiś problem czy czerpiesz przyjemność z ataków personalnych?

Raczej z ataków personalnych 😛 . Wydaje mi się, że Longer pisze wielką literą te czasowniki, które odnoszą się do jakiejś osoby (Chcecie, Mozecie, Waszego), czyli po prostu odnosi się z kulturą do innych 😉 .

Absolutnie nie ma w tym cienia złośliwości tylko tak zapytałem. Skojarzyło mi się to z językiem niemieckim, gdzie chyba rzeczowniki pisze się zawsze dużą literą (ale nie jestem specjalistą więc mogę się mylić). Są tu tacy, którzy pewnie zaraz mnie odeślą do paragrafów - tak jak robią to w każdej sytuacji, gdy piszę o czymś innym. A przecież moduł komentarzy jest chyba po to żeby sobie popisać, nie?

Też mi się tak wydaje, że chodzi tu o kulturę ale jest w tym niekonsekwentny, bo "macie" napisał z małej a "Waszego" to nie czasownik 😉

Czemu niektórzy nie mają za grosz poczucia humoru. A Sudi chyba się na mnie do tej pory gniewa o dyskusję nt. podpisów na zdjęciach. Ładne zdjęcia robi ale żeby się tak napinać o nic.

Dajemy początek nowej dyscyplinie naukowej: longerologia 😉

Więc może pora zakończyć na kompromisie, bo jest duża szansa, że zrobi się tutaj kolejna, dość sporych rozmiarów, lektura na dobranoc... 😈

Nawet do głowy mi nie przyszło, żeby tam była jakaś złośliwość, czy coś. I dobrze Ci się skojarzyło z j. niemiecki (tam rzeczowniki się pisze dużą literą). Widocznie "macie" gdzieś umknęło po drodze. Dawniej ja też pisałem z dużej litery, gdy do kogoś się zwracałem czasownikiem i teraz wiem, że się pisze z małej. Pewnie, że komentarze są po to, aby sobie popisać 🙂 .

Sudiemu widać to przyszło do głowy. Uderz w stół a nożyce się odezwą.

@longer: Nie jest wg mnie wielkim problemem wejść na teren zajezdni tylko pytam się po co to robić. Tam naprawdę nie ma nic ciekawego, dużo fajniej jest focić autobusy w ich naturalnym środowisku czyli na ulicach miasta. Mnie wystarczy raz na kilka lat jakiś dzień otwarty - tam się bardzo niewiele zmienia.

Od jakeigoś czasu staram się pisać poprawnie komentarze, bo dzięki uwagom Administratorów którzy zwracali mi uwage na to jak pisalem komentarze jakies 2 lata temu . Od tej pory zwracam uwage na pisownie jak i na sens pisanego komentarza .

@marcao: Każdy ma swoje zdanie , odczucia , zaintresowania , mnie akurat intreresuje praca na zajezdniach np: jak przebiega normalny dzien pracy , jak się tam Pracownicy zachowują itp.

Nie ukrywam tagże że od jakiegos czasu myślę nad zapisaniem sie do takiego koła by rozwijać wlasne zainteresowania oraz chęci pomocy przy utrzymaniu zabytków czy innych spraw którzy Miłośnicy z wielką chęcią wykonują i sprawia im to dużą przyjemnosc , wszystko czas pokaże bo od tego roku trzeba szukać pracy a i trzeba kształcić sie dalej, a to też jest cenny czas który trzeba poświecić by przeżyć we wspołczesnym świecie ...

@longer: To może zatrudnisz się w którymś z przewoźników. Ludzi, którzy pracują z powołania zawsze brakuje a tacy są najbardziej pożyteczni i najlepiej wykonują swoją pracę. Wyślij CV do MPK czy Mobilisu i poczekaj na odpowiedź. Może akurat będziesz miał szczęście pracować w takim miejscu, które jest dla Ciebie fajne i w dodatku połączyć pracę z hobby.