Dlaczego zawsze zalewa ten tunel, nie da się z tym nic zrobić?

Prawdopodobnie wylot kanalizacji burzowej ma odprowadzenie do rzeki. Jak jest wysoki stan wody to kanalizacja może mieć jakieś odcięcie żeby wody nie cofało no ale odprowadzić się jej nie da.

No więc ja się pytam kto z ZIKiTu poniesie jakie konsekwencje w związku z tym, że wadliwa kanalizacja sparaliżowała dziś pół miasta?

A ja Ci precyzyjnie i błyskawicznie odpowiem. Ci sami co zawsze w takich sytuacjach.

Proponuję się udać na jakiś cmntarz, gzie leżą twórcy krakowskich kanałó i zapytać.

A ja podejrzewam, że tunel nie ma właściwej hydroizolacji i kanalizacja nie ma nic do tego. I jak się woda podnosi, to dno tunelu znajduje się pod poziomem Wisły i zalewa. Trzeba by odkopać tunel z każdej strony i zrobić szczelne bariery. A jeśli tak jest, to łatwiej zbudować już zupełnie nowy tunel. 😛

Fakt, o takiej ewentualności nie pomyślałem. W takim razie byłby to jeden z wielu przykładów, gdy udało się oszczędzić na ochronie przeciwpowodziowej, a potem wielokrotnie większe sumy trzeba wydać na pokrycie szkód. Widać budowniczym tuneli przyświecało hasło "po nas choćby potop". Jak widać - sprawdziło się 😕

To ja poproszę nowy tunel z buspasem i przystankami pod ziemią oraz z bezpośrednimi przejściami z nich na przystanki tramwajów i 184 😏

To może taniej było by zrobić komunikacje miejską za darmo? To by miało szanse skłonić mieszkańców żeby się przesiedli z samochodów do autobusów, ruch byłby mniejszy (bo Kraków to nie Warszawa, ma obwodnicę i tranzyt nie idzie przez centrum) i nie trzeba by robić buspasów.

Z powodu zalania owych tuneli jechałem dziś do pracy 1h40m 😲 Pomijam już fakt, że z czterema przesiadkami 😕
Ciekawe jak będzie jutro ❓

Polecam własne 4 kółka. W tych warunkach może lepiej amfibię gąsienicową.