Ja jechalem którąś stozłomą po NG w ZUR. Akurat padał deszcz, więc woda lała sie dosyć obficie na pasażerów wewnątrz przez klapy od maszyn drzwiowych. A tramwaj był ok. miesiąc po NG.
Ja jechalem którąś stozłomą po NG w ZUR. Akurat padał deszcz, więc woda lała sie dosyć obficie na pasażerów wewnątrz przez klapy od maszyn drzwiowych. A tramwaj był ok. miesiąc po NG.