Toż to nie tir, czyżby nie dało się tego auta rozhuśtać i przesunąć siłami kilku facetów? A może po prostu chętnych brakło, bo zakładam że nastąpiła taka awaria, że przepchnąć się tego auta nie dało.

Ludzie gdyby chcieli to by przenieśli to auto :/.

podgórska "ekypa" widze już jest po lewej stronie 🙂

Tylko że pewnie właściciel nie chciał się zgodzić na przeniesienie... Tak czy inaczej powinien dostać mandat, bo gdyby jechał zgodnie z przepisami wzdłuż prawej krawędzi jezdni, zamieszania możnaby uniknąć.

Bez jaj, auto nie psuje się tak, że nagle staje w miejscu...

Przy np: zerwannym pasku rozrządu nie pojedziesz już wogóle... to nie łańcuch.

Dokładnie a w niektórych autach nawet drobna usterka powoduje odcięcie prądu i stoisz

no nie przesadzajcie, nawet bez prądu pojazd da się zluzować i zepchnąć, uniemożliwia to tylko odpadnięcie koła😛

no chyba że zblokowany automat...

a stara prawda głosi - nie kupować aut na F... Fiat, Ford i Francuskie😛

@kuba203 - właśnie dziwię się właścicielowi, ale on chyba nie miał świadomości że grozi mu mandat + obciążenie za straty MPK związane z zatrzymaniem i likwidacją zatrzymania. Wbrew pozorom to trochę kasy. Ja bym niemal błagał o pomoc w usunięciu auta na pobocze.
@voith - jeżdżę tylko fiatami i żaden nigdy mnie nie zawiódł, więc ta stara prawda trochę jest przestarzała

wmmedia -> tylko fiatami to znaczy jakimi fiatami? 😁 jakiego pochodzenia? iluletnie? które modele? 😁

osobiście do fiatów nic nie mam... oczywiście tych do tempry/cromy włącznie😛 późniejsze to już jakieś takie... 😉

kilka modeli fordów też lubię... co nie zmienia faktów, ze ogólnie F jest be😛

@voith - powiem w skrócie, bo to nie miejsce na dłuższe dyskusje, ale zaczynałem od malucha, przez Uno, CC900, CC1108, obecnie PuntoII. Pierwsze dwa od nowości, kolejne kupowałem jako 2-3 letnie. Punciak ma 8 lat a mam go od 6 😁

A jaka jest różnica w objawach jak się zerwie pasek rozrządu czy łańcuch rozrządu?

Inna "stara prawda" tłumaczy Bayerische Motoren Werke jako Będziesz Miał Wydatki. Fakt, fordy te nowsze nie ą rewelacyjne. Rok emu zarżnąłem focusa 1.6 (pękł blok), w camperze na bazie transita 2.2 TDCI wypluło korbę przy 8kkm przebiegu. ale 3 tygodnie temu zajechałem silnik 2.0tdi w passacie. A to niemieckie auto na wskroś. Efekt takich stereotypów jest taki że jak raz się chciałem zatrzymać żeby pomóc pani w zepsutej toyocie to kolega wrzasnął "toyoty się nie psują, to pułapka". No i pani została z problemem sama.

A ja mówię, ze w mojej cytrynce rozpadnie się buda, pójdzie zawieszenie a silnik❓ Przekładamy do innego i jeździmy? Jednym słowem silnik jest nie do zarżnięcia nawet przy minimalnej obsłudze.

1.9 diesel?

1.9 z cytryn/peugeotów i innych (np. z Poloneza) są faktycznie nie do zajechania.

1,8 a właściwie 1,796. z obniżoną mocą z 70 do 60KM.

1,9 dla Poloneza to silnik z PSA (Peugot i Citroen)

Jeżdże francuzem i nie wiem skad sie biora takie opinie o tych samochodach ❓ moj Renuar ma prawie 300 tyś km i dalej śmiga bez zarzutów 🤣

kierowcy chyba boją się bezmyślnych pieszych którzy nagle wchodzą na jezdnię w niedozwolonym miejscu zza zaparkowanych samochodów, jadąc bliżej środka mają więcej czasu na reakcję.

Przecież widać że to warszawiok...

Taaa, bo krakusy to jeżdżą tylko zgodnie z przepisami...

Ja też często jeżdżę na warszawskich blachach, bo auto z leasingu, a warszawiokiem nie jestem, więc ostrożnie z tymi opiniami 😛