To chyba jest ten z Krzeszowic, jutro coś spróbuję poszukać na jego temat, chyba że mnie ktoś wcześniej wyręczy 😉

O super, była bym wdzięczna 🙂

Ale w jakim sensie więcej ? Jest to "pasożyt" (parowóz bezogniowy) produkcji fabloku.

W takim razie skąd się wziął w Chabówce (jeśli stał w Krzeszowicach) i czy jest przewidziana jakaś jego renowacja?

Skąd się wziął - "skansen" w Krzeszowicach zniknął z powierzchni Ziemi, a na szczęście nie wszystkie eksponaty trafiły pod palnik. Raczej później niż szybciej, ale myślę, że renowacji się kiedyś doczeka.

Dziękuję 😉

Może mi ktoś wytłumaczyć określenie parowóz bezogniowy ❓

Parowóz bezogniowy to parowóz, który nie posiada paleniska, a więc nie wytwarza sam dla siebie pary, która go napędza. Para jest "pompowana" do środka z zewnętrznego źródła i po osiągnięciu odpowiedniego ciśnienia wehikuł może sobie jeździć aż do momentu, gdy ciśnienie spadnie. Z racji ograniczonego zasięgu były używane wyłącznie do manewrów, zazwyczaj w zakładach przemysłowych, gdzie używanie ognia było niebezpieczne.

Kocioł jest bardzo mocno izolowany, watą szklaną, lub w przypadku Tkb-1U watą żużlową, przestrzenią powietrzną, i jeszcze raz watą żużlową. Stąd też parowozy takie są bardzo "pękate". Jak wspomniał kuba203 z kotłowni ładuje się parę pod wysokim ciśnieniem, która umożliwia prowadzenie lekkich manewrów na małym zasięgu, w przypadku tych parowozów z Vmax=30km/h, ale np. o wiele silniejszy, czteroosiowy Tki3b (uklad osi 1'C) rozwijał nawet 50. W praktyce pasożyty pracowały z prędkością około 10km/h, jak na typowych manewrach, ładunek pary starczał na kilka godzin. Typowe zastosowanie - rafinerie, zakłady chemiczne, praca przy instalacjach gazowych, pyle węglowym, itp.

.. sorry za post pod postem - olbrzymią ilość parowozów bezogniowych używał też przemysł papierniczy i drzewny

Już wszystko wiem. Nie jest to TKb1U, lecz TKbb-2747 z 1908 roku, produkcji firmy Orenstein&Koppel 🙂

Dzięki za odpowiedź 🙂