01.02.2008 jak ja sfociłem #2704 to jeździł tydzień (tak mi Pani Prowadząca powiedziała), a #2705 (również dowiedziane od niej) był wtedy na wykończeniu, więc powinien również jeździć od mniej więcej tygodnia/ dwóch... A i #2706 jeździ kilka dni.
Jasne, Wrocław w ten sposób (dość tani) zamierza się pozbyć 102Na. Inne miasta wolą ściągać demobil z Austrii czy Niemiec. To ma przynajmniej trochę niskiej podłogi. No akurat Wrocław do zacofanych miast nie należy. Zobaczymy co przyniesie przetarg, który ogłoszony będzie niebawem.
Powiedziałbym, że jest to akurat jeden z droższych sposobów na pozbycie się stodwójek. Kraków zrobił to jednak znacznie taniej hahaha.
Zobaczymy... poczekamy... planujemy... i tylko Kraków ma 50 Bombardierów. Gdańsk też miał wielkie plany zakupu 40 NGT6, teraz zszedł już do 25, a jak zostanie 5 to będzie super.
No pozbył się stodwójek, fundując sobie inne graty w zamian hahaha. Myśląc tymi kategoriami, można powiedzieć tylko Wawa, Poznań, Gdańsk i Wrocław mają Euro. No ale cóż, nie ma to jak merytoryczne argumenty, a raczej tylko żonglowanie liczbami. Wiedz też, że Wrocław jest jednym z najmniej zadłużonych miast w Polsce, i jednym z najbogatszych. Teraz inwestycje idą pełną parą. Dlatego nie zakładałbym tego, co będzie w przyszłości, no chyba, że potrafisz wróżyć z fusów 😈
No i co z tego, że jest jednym z najmniej zadłużonych miast i jednym z najbogatszych. Jakoś tego nie odczułem równo tydzień temu gdy byłem we Wrocławiu. Skoro jesteście tacy bogaci, to czemu Was nie stać na umycie po bazgranych ścian i sufitu w tramwajach. Nie wspominając już o zdezelowanych torowiskach. Aż zacząłem żałować, bo w Krakowie nie ma się gdzie tak pobujać. Jak na razie kolego to Ty wróżysz z fusów. Ja mówię o tym co jest u nas, Ty, co może kiedyś będzie u Was hihihihihi. A z Euro też się nie cieszcie, bo jak na razie to w Krakowie stadion stoi, a Wy zdajsie to nawet projektu nie macie. 😛
Projekt wybrany, także nie masz się o co martwić. Jak widać wszystko traktujesz wybiórczo, i zapominasz o pewnych rzeczach, no ale trudno. Nie mam zamiaru Cię uświadamiać. Jeśli oceniasz miasto po tym, że ściany w tramwaju są pobazgrane to winszuję Ci poczucia dobrego humoru. Berlin, Drezno, Hamburg i Lipsk też sa w takim razie beznadziejne? ROTFL
Ktoś tu przed chwilą mówił o merytorycznych argumentach hihihihi. W Berlinie czy w Dreźnie w tramwajach też jest syf, tyle że te miasta od 20 lat kupują niskopodłogowe tramwaje. Więc i tak Kraków jest im znacznie bliższy niż Wrocław. Możesz mnie w takim razie uświadomić, o jakich rzeczach zapominam❓ Bo jak na razie to jesteś mocny w gębie, ale nic z tego nie wynika. Nie napisałeś niczego, w czym Wrocław rzeczywiście mógłby się pozytywnie wyróżnić na tle Krakowa i co by jednocześnie miało bezpośrednie znacznie dla mieszkańców. Zadłużenie miasta nie jest dla mnie żadnym argumentem, bo zupełnie tego nie odczuwam. Powiem nawet więcej, jeśli już można stwierdzić, że jakoś to odczuwam, to jak najbardziej pozytywnie, bo dzięki temu zadłużeniu mogę sobie przejechać po nowym moście do swojej dzielnicy, omijając wszystkie ewentualne korki.
Drezno zaczeło zakupy w 1995 roku, więc do 20 lat trochę brakuje to raz. Dwa, nie zapominaj o powodzi w 1997 roku i szkodach jakie były we Wrocławiu. Czy Kraków tak ucierpiał? Nie, więc niektóre inwestycje we Wrocławiu nie mogły ruszyć, bo trzeba było naprawić to, co zniszczyła powódź. Co jest lepsze dla mieszkańców? A choćby to, że Dutkiewicz do Wrocławia ściągnął Google, które pierwotnie miało być w Krakowie. Ale Ty tylko potrafisz krytykować i wyśmiewać wszystko. Naprawdę, poczekaj na rozwój wydarzeń, choćby w sprawie tych 40 tramwajów, a dopiero potem krytykuj. Jeśli nie zauważyłeś jakichś zmian we Wrocławiu bywając nawet od czasu do czasu, to nie pokuszę się nawet o komentarz do tego.
A czy przypadkiem Wrocław nie dostał dość sporych funduszy z budżetu państwa na likwidację szkód po powodzi❓😛
Krytykuje i wyśmiewam bo mam ku temu powody. Nic nie stało na przeszkodzie, by Wrocław miał tyle samo niskopodłogowych tramwajów co Kraków, zwłaszcza że to właśnie we Wrocławiu jest fabryka Bombardiera. A skoro piszesz, że Wrocław jest bogatszym miastem, to tym bardziej nie powinien mieć z tym problemów. A tymczasem ma, kupił Skody które są beznadziejne, Wrasy to też porażka no i jeszcze to zbulwianie stozłomek, które do niczego nie prowadzi. Wrocław może kiedyś będzie miał tyle tramwajów niskopodłogowych co Kraków obecnie, ale mogę się założyć, że wtedy w naszym mieście niskopodłogowców będzie co najmniej dwa razy więcej.
Część była z budżetu, ale część musiano pokryć ze środków miasta. Co do Skód, dlaczego są beznadziejne? Owszem, wnętrze nie jest rozwiązane najlepiej, tu się zgodzę. Ale jeżdżą i się nie psują, a to jest plus. Co do wyglądu, każdy ma inny gust. Dla zwykłego, przeciętnego pasażera ma wygląd nowoczesny i się podoba. Nie zapominaj, że Bombardier, którego tak zachwalasz nawet nie przystąpił do przetargu. Wrocław musiał już coś kupić, a Alstom przedstawił niepełną ofertę. Co do ceny 205WrAs a 120N dla Warszawy, bo ktoś pytał, jest niższa o połowę. Ja nie mówię, że to jest super i fajne. Jest to jakaś alternatywa. Ale wmawianie wszystkim, że jest złe, nijakie i w ogóle jest śmieszne. Tak samo, jak twierdzenie, że miał być wspólny przetarg Wrocławia i Krakowa na tramwaje. Bzdura! Nigdy czegoś takiego nie było, a we MPK nikt nawet o czymś takim nie słyszał. W każdym bądź razie w najbliższym przetargu Skoda nie będzie raczej zakupione ze względu na skrajnię, a nie dlatego, że się nie sprawdziła.
hihihihi, może się nie przyznają, bo nie ma się czym chwalić. Jeśli się zrobiło taki przetarg, w którym Bombardier nie chciał wystartować i jeszcze kupiło się zamiast tego tramwaj, który nie mieści się w skrajni, to ja dziękuję. 😛
Kupiono na konkretne linie, gdzie akurat się mieści. Poza tym, nie wiem czy wiesz, ale są jakieś tam wymogi, że mogą jeździć właśnie na tych trasach, których remont został sfinansowany przy pomocy UE. A skąd Ty wiesz, jak był zrobiony przetarg, że Bombardier nie chciał przystąpić. Nie wiesz jakie u nas jest prawo? Ich plan był taki, żeby przyjść, popatrzyć na oferty i zapewne oprotestować.
Jakim cudem nowe krakowskie NGT6 w ogóle nie zaglądają na wyremontowane dzięki UE ulice Lubicz i Rakowicką a jednocześnie w najlepsze jeżdżą na ósemce, całkiem omijając "unijną" Krowodrzę?
Czy Bombardiery zostały zakupione przy modernizacji całego ciągu, w 1 projekcie? Jeśli nie, a pewnie nie, bo nie ma na nich takiej informacji, nie muszą tam zaglądać.
Taaak, wychwalajcie krakowskich włodarzy pod niebiosa. Tymczasem:
- prędkość eksplowatacyjna tramwajów w krakowie wynosi 14km/h (uśredniona)
- po wyremontowanym odcinku kapelanka monte NGT6 jeździć nie może. Brawo.
- Co z tego, że bombardier ma na tyle dużo mocy, by uciągnąć UFOka, jeżeli wlecze sie po ulicach krakowa niczym żółw, podskakując na rozjazdach i krzyżulcach?
- i wiele wiele innych... absurdów
W Krakowie od wielu lat da się zrobić taki przetarg, żeby MPK kupiło dokładnie co chce i jakoś nikt się do tego nie przyczepia, nikt nie składa protestów, nie ma żadnych problemów a więc jakoś się da.
W Krakowie da się zrobić, żeby zakupione tramwaje, wchodzące w skład jednego projektu, w ogóle nie wjeżdżały na linie, które były remontowane za pieniądze z tego samego projektu.
Yogy, podaj mi proszę prędkości komunikacyjne tramwajów z Wrocławia. Gwarantuję Ci, że będą identyczne. We Wrocławiu też mają taką ulicę Szewską, na której chyba przez pół roku były problemy (nie wspominając już o opóźnieniu) i chyba do dnia dzisiejszego któreś tam łuki nie są wykorzystywane, bo grozi to wykolejeniem czy wypadkiem. W końcu we Wrocławiu tramwaje też stoją w korkach, też wloką się niczym żółw, też podskakują na zwrotnicach, dodatkowo bujają się na boki o czym powoli w Krakowie zapominamy. 😛
@kuba203: ale z tego co zazwyczaj widuję tak na ulicach jak i na zdjęciach (chyba, że coś mnie regularnie omija?), to nie jest to NGT6 z ostatniej dostawy. Zaś 2001-2026 z pewnością nic z tym remontem wspólnego nie miały 🙂
Tak poza tym to tylko te wrocławskie skody są tak zjebane (nie wiem jak praskie bo ich nie widziałem). W Brnie czy w Ostrawie w wozach jest wprawdzie wyższa podłoga, ale układ siedzeń mają normalny. Wygląd zresztą też. 😛
Jeśli po wyglądzie tramwaju oceniasz go od razu, to winszuję Ci, że jesteś tak świetnym "fahofcem", bo prócz wyglądu i siedzeń, jakoś nie znalazłem ANI jednego merytorycznego argumentu, mówiącego, że Skoda to zły tramwaj. Przepraszam, wg Ciebie zjebany. Co do łuków na Szewskiej. Cóż, albo masz złe informacje, albo gubisz się w zeznaniach. Chodziło dokładnie o skręt z prawo z ul. Kazimierza w ulicę Widok. I fakt, tramwaje nie jeżdżą tamtędy ale, nie dlatego, że się wykolejają, tylko z innej przyczyny.
Układ siedzeń jest wystarczającym powodem, aby zdyskwalifikować ten wagon jako udany. Sorry, ale tramwaj służy do wożenia ludzi, a nie na odwrót. Wygląd wozu to kwestia gustu, co sam zresztą stwierdziłeś. Poza tym nie zapominaj o skrajni. Swoją drogą, kto pozwolił kupić zbyt szerokie tramwaje❓‼ Dobrze, że chociaż rozstaw torów się zgadza😛
Szewska, nie Szewska... w każdym razie wiadomo, że gdzieś tam jakiś problem jest. A co do samej Szewskiej, to już nie pamiętasz, jak tam tramwaje wylatywały jak z procy przez pół roku❓ To nawet u nas jest lepiej pod dworcem, gdzie zrobili taki układ torów, że do dziś się dziwie, że nic się tam jeszcze nie wykoleiło. 😛
No mam nieco inne zdanie, aczkolwiek układ siedzeń do udanych nie należy. Nie wszystko złoto co się świeci, to także tyczy się tak uwielbianego przez Ciebie Bombardiera i produktu, który sprzedali do Helsinek. Nie wiem jak to się skończy, ale ponoć wszystkie bodajże 40 sztuk miały zostać zwrócone producentowi z powodu usterki, której sam producent nie potrafił usunąć. Nie bez powodu stolica Finlandii prawdopodobnie zakupi tramwaj od chorwackiego konsorcjum Crotram.
❓
Bez urazy dla nikogo, ale ta dyskusja jest bez sensu. Michał, mam wrażenie że znasz Wrocław mnie więcej tak samo jak ja teorię baletu więc śmiem twierdzić że Barttek który tam mieszka (w każdym razie studiuje) wie nieco więcej. Poza tym podchodzisz do tematu w dość zaściankowy sposób i całe Twoje stanowisko można podsumować w następujący sposób: "to jest bleee, bo Kraków ma lepsze i w ogóle Kraków i jego MPK jest najlepsze, ma monopol na rację więc coś innego musi być z założenia gorsze". Jak dla mnie niezbyt przekonujące 🙂
No najlepiej jest spłycać wszystko. Słuchaj, nie ma miasta idealnego. Kraków wyróżnia się jedną rzeczą na plus, Wrocław czym innym, Poznań czym innym, Warszawa, Gdańsk itp. Nie można jedną miarą porównywać wszystkiego, bo każde z tych miasta ma inna historię, możliwości, położenie (co również decyduje o kilku aspektach) i wiele innych czynników. Czy ja gdzieś napisałem, że Wrocław jest wspaniały i bez wad? Nie, Wrocław, Kraków, Poznań i cała reszta także ma jakieś plusy i minusy oraz wiele rzeczy do poprawy. Ale wmawianie, że jedno nie ma wad, a cała reszta to dno jest nieporozumieniem. Zwłaszcza, jeśli bywa się gdzieś od wielkiego święta na kilka godzin...
We Wrocławiu osobiście najbardziej lubię tą trasę przelotową w kierunku Poznania. Na pewnym jej odcinku jest to brukowana szeroka ulica pełna dziur, środkiem jeździ tramwaj który znienacka (bo tablice przystankowe są mało widoczne) się zatrzymuje wy wypuszcza ludzi wprost pod jadące auta. To mi się tam najbardziej podoba. Chyba jedyne miasto w Polsce w którym się z czymś takim spotkałem. A sporo po kraju jeżdżę.
Poza tym to bardzo Wrocław ma chyba najładniejsze modernizacje 105. Dużo fajniejsze od tych z łodzi. Te nowe trzy członowe też fajne. Ale chyba ze 105 mają bardzo dużo wspólnego?
I co? Mam zacząć wymieniać dalej w druga stronę i odbić piłeczkę? Mogę powiedzieć, idąc tym tokiem myślenia, że Kraków jest do bani, bo nie ma zapowiadania przystanków w autobusach i tramwajach, nie ma automatów biletowych tak powszechnych we Wrocławiu. I Wrocław jest super a Kraków bee. Sprawiedliwe jest takie płytkie ocenianie? Zgadzasz się z tym, że na podstawie 2-3 rzeczy, tak wybiórczo i płytko oceniam i jest to fair? Ja również jeżdżę dużo, także po Europie i w wielu miastach widziałem takie przystanki jak opisujesz, też momentami niezbyt widoczne. Tylko, że tam kierowcy jeżdżą nieco inaczej, a nie tak jak w Polsce, gdzie liczy się tylko kierowca jakby był sam na drodze....
Unrel, Twoja ocena Wrocławia jest tak dogłębna i oparta o tak istotne argumenty, że nie będę polemizował. Po prostu żenada. A potem się dziwię jak większość moich znajomych /niekomunikacyjnych/ z innych miast uważa Kraków za zaścianek ...