Układ siedzeń jest wystarczającym powodem, aby zdyskwalifikować ten wagon jako udany. Sorry, ale tramwaj służy do wożenia ludzi, a nie na odwrót. Wygląd wozu to kwestia gustu, co sam zresztą stwierdziłeś. Poza tym nie zapominaj o skrajni. Swoją drogą, kto pozwolił kupić zbyt szerokie tramwaje??!! Dobrze, że chociaż rozstaw torów się zgadza ;P
Szewska, nie Szewska... w każdym razie wiadomo, że gdzieś tam jakiś problem jest. A co do samej Szewskiej, to już nie pamiętasz, jak tam tramwaje wylatywały jak z procy przez pół roku?? To nawet u nas jest lepiej pod dworcem, gdzie zrobili taki układ torów, że do dziś się dziwie, że nic się tam jeszcze nie wykoleiło. :p
dodał: Michał Wojtaszek, 22.02.2008 22:43
Sorry, nie zauważyłem. ;)
dodał: Michał Wojtaszek, 22.02.2008 22:42
A to nie jest nówka??
dodał: Michał Wojtaszek, 22.02.2008 22:38
Raczej się cieszy, że już wysiadł i się nie porzygał od V1. :p
dodał: Michał Wojtaszek, 22.02.2008 22:35
Normalna jazda na zlecenie. Ktoś sobie taki skład wynajął i tyle.
dodał: Michał Wojtaszek, 22.02.2008 22:34
Tak poza tym to tylko te wrocławskie skody są tak zjebane (nie wiem jak praskie bo ich nie widziałem). W Brnie czy w Ostrawie w wozach jest wprawdzie wyższa podłoga, ale układ siedzeń mają normalny. Wygląd zresztą też. :p
dodał: Michał Wojtaszek, 22.02.2008 22:27
Silniki mają ponoć najlepsze na świecie. Niestety, z resztą tramwaju, najwidoczniej im nie wyszło. :p
dodał: Michał Wojtaszek, 22.02.2008 21:12
W Krakowie od wielu lat da się zrobić taki przetarg, żeby MPK kupiło dokładnie co chce i jakoś nikt się do tego nie przyczepia, nikt nie składa protestów, nie ma żadnych problemów a więc jakoś się da.
W Krakowie da się zrobić, żeby zakupione tramwaje, wchodzące w skład jednego projektu, w ogóle nie wjeżdżały na linie, które były remontowane za pieniądze z tego samego projektu.
Yogy, podaj mi proszę prędkości komunikacyjne tramwajów z Wrocławia. Gwarantuję Ci, że będą identyczne. We Wrocławiu też mają taką ulicę Szewską, na której chyba przez pół roku były problemy (nie wspominając już o opóźnieniu) i chyba do dnia dzisiejszego któreś tam łuki nie są wykorzystywane, bo grozi to wykolejeniem czy wypadkiem. W końcu we Wrocławiu tramwaje też stoją w korkach, też wloką się niczym żółw, też podskakują na zwrotnicach, dodatkowo bujają się na boki o czym powoli w Krakowie zapominamy. :p
dodał: Michał Wojtaszek, 22.02.2008 18:24
hihihihi, może się nie przyznają, bo nie ma się czym chwalić. Jeśli się zrobiło taki przetarg, w którym Bombardier nie chciał wystartować i jeszcze kupiło się zamiast tego tramwaj, który nie mieści się w skrajni, to ja dziękuję. :p
dodał: Michał Wojtaszek, 22.02.2008 17:09
A czy przypadkiem Wrocław nie dostał dość sporych funduszy z budżetu państwa na likwidację szkód po powodzi?? :p
Krytykuje i wyśmiewam bo mam ku temu powody. Nic nie stało na przeszkodzie, by Wrocław miał tyle samo niskopodłogowych tramwajów co Kraków, zwłaszcza że to właśnie we Wrocławiu jest fabryka Bombardiera. A skoro piszesz, że Wrocław jest bogatszym miastem, to tym bardziej nie powinien mieć z tym problemów. A tymczasem ma, kupił Skody które są beznadziejne, Wrasy to też porażka no i jeszcze to zbulwianie stozłomek, które do niczego nie prowadzi. Wrocław może kiedyś będzie miał tyle tramwajów niskopodłogowych co Kraków obecnie, ale mogę się założyć, że wtedy w naszym mieście niskopodłogowców będzie co najmniej dwa razy więcej.
dodał: Michał Wojtaszek, 22.02.2008 15:50
Ktoś tu przed chwilą mówił o merytorycznych argumentach hihihihi. W Berlinie czy w Dreźnie w tramwajach też jest syf, tyle że te miasta od 20 lat kupują niskopodłogowe tramwaje. Więc i tak Kraków jest im znacznie bliższy niż Wrocław. Możesz mnie w takim razie uświadomić, o jakich rzeczach zapominam?? Bo jak na razie to jesteś mocny w gębie, ale nic z tego nie wynika. Nie napisałeś niczego, w czym Wrocław rzeczywiście mógłby się pozytywnie wyróżnić na tle Krakowa i co by jednocześnie miało bezpośrednie znacznie dla mieszkańców. Zadłużenie miasta nie jest dla mnie żadnym argumentem, bo zupełnie tego nie odczuwam. Powiem nawet więcej, jeśli już można stwierdzić, że jakoś to odczuwam, to jak najbardziej pozytywnie, bo dzięki temu zadłużeniu mogę sobie przejechać po nowym moście do swojej dzielnicy, omijając wszystkie ewentualne korki.
dodał: Michał Wojtaszek, 22.02.2008 14:56
No i co z tego, że jest jednym z najmniej zadłużonych miast i jednym z najbogatszych. Jakoś tego nie odczułem równo tydzień temu gdy byłem we Wrocławiu. Skoro jesteście tacy bogaci, to czemu Was nie stać na umycie po bazgranych ścian i sufitu w tramwajach. Nie wspominając już o zdezelowanych torowiskach. Aż zacząłem żałować, bo w Krakowie nie ma się gdzie tak pobujać. Jak na razie kolego to Ty wróżysz z fusów. Ja mówię o tym co jest u nas, Ty, co może kiedyś będzie u Was hihihihihi. A z Euro też się nie cieszcie, bo jak na razie to w Krakowie stadion stoi, a Wy zdajsie to nawet projektu nie macie. :p
dodał: Michał Wojtaszek, 22.02.2008 14:39
Ja tym bardziej, wymiennie z NGT6. W każdym razie wszystko lepsze od stozłomek. :twisted:
dodał: Michał Wojtaszek, 22.02.2008 14:38
Powiedziałbym, że jest to akurat jeden z droższych sposobów na pozbycie się stodwójek. Kraków zrobił to jednak znacznie taniej hahaha.
Zobaczymy... poczekamy... planujemy... i tylko Kraków ma 50 Bombardierów. Gdańsk też miał wielkie plany zakupu 40 NGT6, teraz zszedł już do 25, a jak zostanie 5 to będzie super.
dodał: Michał Wojtaszek, 22.02.2008 14:14
Dziadostwo i tyle. W Niemczech takie tramwaje jeździły 15 lat temu. Tylko Polska (a właściwie niektóre miasta) jest taka zacofana jak zwykle.