Znam takich co jeździli jelczem (bez klimy) do Rzymu albo Karosą LC737 na lazurowe wybrzeże.

Pamiętam jak po awarii Neoplana wystawili takiego jako zastępczy na trasie Kraków - Paryż. Było to przeszło 20lat temu w zimie...

Według artykułu na linii są już automatyczne składy bez motorniczego. Co ciekawe mają jeździć między tymi ręcznie sterowanymi do końca tego roku (będzie stopniowa wymiana taboru).

Szkoda że takie zaszumione. Wygląda jakby miał tą tabliczkę rozjechać.

Ja lubię Glocka. Strzelałem już kilka razy z niego. TT mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło. Kiedyś straszono mnie zachowaniem tej broni, okazuje się że jest całkiem przyjemna.

@thomas_: Żeby z Ruczaju zrobić San Francisco to by prawdziwego cudu potrzeba.

Końcówka w szczerym polu... Przynajmniej dla kogoś kto nie wie że poza kadrem ciągną się "nowoczesne" blokowiska.

W sumie to fajnie że zostawili mu ten stelaż na numer linii.

I któryś z nich wydzwania na policję albo dyspozytornię, pyta o zezwolenia albo rzuca mięsem lub zasłania się rozkładem?

Wiem że zawsze tak tu było. Może to też wynikać z tego że jedyne (legalne) wejście na peron jest przez tor drugi i zatrzymanie na nim pociągu spowodowało by odcięcie peronu. Teoretycznie można by zatrzymywać pociągi nie mające tu postoju przy peronie trzecim (bez krawędzi peronowej).

Nauka ma całkiem sporo wspólnego z zawodem, słyszałeś kiedyś o lekarzu albo architekcie po zawodówce?


Obrażalscy zawsze sobie znajdą jakiś powód, nie w tym rzecz.
Oczywiście można pracować jako kierowca z wyższym wykształceniem. Na pewno jest nie jeden taki przykład do wskazania.
Tylko że ktoś taki, kto wybierze ten zawód ze względu na zainteresowania czy pasję raczej nie będzie się takiej pracy wstydził czy też rzucał bluzgi pod adresem innych dzielących w jakimś stopniu jego pasję.
Co innego ktoś kto taką pracę wykonuje nie z wyboru a z jego braku. Coś robić trzeba. Ambicje były co najmniej na dyrektora, niestety czegoś zabrakło...
Osobiście tylko czymś takim tłumaczę sobie tego typu zachowania.

Za jazdę ze słuchawka przy uchu to niestety się mandat należy (nie twierdzę że to coś złego ale takie przepisy).
A jak mu nie pasuje że robi się zdjęcia autobusom to trzeba było się lepiej uczyć i lepszą pracę mieć.

Nie ma już ani tego palcu ani dworca ani nawet drzewa.
Autobus chyba jeszcze jeździ...

Po co byk na takim szlaku?

Lepsze to niż sytuacja ze skrzyżowania Wybickiego/Łokietka gdzie ścieżka rowerowa potrafi poprowadzić wprost na jezdnię pod prąd.

Zamiast archiwalne, to można było iść i świeże narobić. Śniegu jest mniej ale już biało.

Cóż on tyle tych światełek ma z przodu?

Nie trudno, wyglądając przez okno.

Trochę inny kąt, trochę większa przysłona...