A nie zauważyłeś czasem, że H6 ma "nieco" inny układ okien, że tylna oś jest "nieco" bliżej drzwi?

Nic takiego nie stwierdziłem ostatnio, a od lutego pokonuję tę drogę regularnie - zarówno samochodem, jak i autobusem. Najczęściej autobus wjeżdża sporo wcześniej (najczęściej wpuszczany przeze mnie :])


W terenie zabudowanym autobus włączający się do ruchu z przystanku ma przed Tobą pierwszeństwo.



Jakiś czas temu, tutaj:
http://fotozajezdnia.pl/details.php?image_id=19723&mode=search
legitymizowałeś jazdę 190 km/h możliwością wyspania się. Poza tym, te parę kilometrów można przekroczyć nawet nieświadomie - zależy to od cech konkretnego pojazdu. Cygaro znajomego zaniża prędkość o ok. 5%, moje zawyża o 10%, wozy w zbliżonej specyfikacji.

Tutaj się zgodzę - rozwiązanie jest konstruktywne i rozsądne - o ile komukolwiek z polityków chce się myśleć o takich mało ważnych, w porównaniu do krzyża, Smoleńska i nazw ulic, sprawach.

Poszukać miejsca dalej? Zostawić na płatnym parkingu? Zostawić samochód koło Błoń i dojechać KM?

Chociaż w sumie, jak w kiosku koło mnie jest zamknięte, a ja muszę kupić gazetę, to mógłbym zrobić włam, przecież nie będę szedł dalej... :roll:

Rozumiem, że do każdego artykułu np. na GW o złodziejach, mordercach trzeba dodać artykuł o Policjantach-pijakach, prokuratorach-gwałcicielach i skorumpowanych sędziach?

A na "łosi od parkowania" chyba nic się nie poradzi, u mnie na ulicy kretyni potrafią stanąć dokładnie na rogu ulicy, albo w ogóle na wyjeździe (bo ulica zamknięta) - oczywiście 200m dalej miejsca są, ale widać tylko ja jestem jeszcze na tyle durny, żeby parkować samochód przepisowo (albo po prostu inni mają gdzieś, czy im ktoś auta manewrując nie zarysuje, rozbije, uszkodzi)

Hmm, a gdzie ta piwnica i co tam trzymasz?

Właściciele kłódki z pierwszego planu chyba preferują otwarty związek, bo ten model otwiera się prawie każdym kluczem :P

Ja nie kradnę żarła w sklepach mimo mizernej pensji - czy powinienem powstrzymać się od krytyki złodziejaszków?

A alternatywą byłyby parking P+R, duże i w NORMALNYCH cenach - ale obawiam się, że jeszcze długo potrwa, zanim się pojawią...

Jakoś na wiosnę pojawił się tam zakaz parkowania, potem z początku ulicy (IF UJ) został zdjęty - chyba ze względu na to, że zaczęło brakować miejsc parkingowych dla ludzi tam pracujących.

P.S. Jeździć zgodnie z przepisami się da, może czasem jest niełatwo. Podobnie prowadzić działalność gospodarczą nie jest łatwo - ale czy te trudności uprawniają np. do ukrywania dochodu, albo np. okradania podwykonawcy? Chyba nie...

Głęboko popieram pracę u podstaw, więc uważam, że to byłby dobry wybór :cool:

No, w sumie jest klub piłkarski "Tramwaj Kraków", więc możnaby to nawet i pod działalność miłośniczą podpiąć...

Ja nie sądzę, żeby wandali cechował na tyle wysoki poziom intelektu, żeby to zrozumieć. Poza tym, tacy z nich prawdziwi kibice, jak z mysiego zadka torba podróżna.

I tak dobrze, że nie Bosch KE-Jetronic ;)

W porównaniu z Meteorowym SU15 z drzwiami od Ikarusa i stodoły to i tak nie wygląda najgorzej.

Po prostu równają do średniego poziomu utrzymania fortów Twierdzy Kraków...

No na szacunek ze strony, cyt. "polaków", nie zasługuje. Czy zasługuje na szacunek ze strony Polaków - to by była dłuuuuuuga dyskusja :]

Wydaje mi się, że akurat Włodek razi tak strasznie, szczególnie, że nie jest obraźliwe. Z drugiej strony pewnie wielu Polaków nie pozwoliłoby na mówienie "Józek Piłsudski", "Rychu Kukliński", czy "Edek Śmigły-Rydz" ;)

SAMowi wpiszesz datę produkcji 2010, estetyzacjom nie - ot i cała logika. Podobnie traktowano Ikarusy...

A patrzyłeś mu w papiery, żeby stwierdzić, że nie SAM?

Voith: zawsze można się zdecydować na jakiegoś klasyka...

czatowiec: to jest stara sprawa, w PL nie ma możliwości, żeby np. Straż Pożarna zepchnęła z drogi kolesia, który zastawia dojazd do płonącego budynku. W konkretnej, omawianej sprawie można oczywiście twierdzić, że się nie widziało, ale podejrzewam, że większe szanse na pomyślny werdykt sądu miałby zawalidroga.

Masz OBOWIĄZEK uważać na to, co się dzieje na drodze, zresztą tak, jak każdy jej użytkownik.


Gwarantuję Ci, że takie zachowanie pokryłoby maskę samochodu cienką warstwą krwi i pozostałości po innych pojazdach w przeciągu nie więcej niż kilku godzin (zakładając jazdę po Krakowie). Uważa się wszędzie, bo niektórzy ludzie na drodze nie myślą wcale.


A tak na marginesie - proponuję Ci zapoznanie się z terminem "road rage" i przemyślenie tego, bo opisywane przez Ciebie problemy to naprawdę drobiazg przy tym, na co będziesz narażony jako kierowca z kategorią B (nie mówiąc już o "wyższych").