za 20 lat w Krakowie.

Wystarczy że założyciel miał takowy tytuł naukowy. Na przykład z ekonomii.

Dla pilotów wojskowych jest raczej rutynowa.
Jak mają zapewnionych dość godzin lotu w cyklu szkolenia i służby to pewnie nie jest specjalnie problemem.
Tak tankować mogą nawet śmigłowce.

O 45% elektryfikacji.

I znowu będą jakieś "jaja" w Krakowie przez to.

Znowu jakieś obchody będą?

Tankowiec czy wielofunkcyjny?

Noo, wreszcie wypełzł. Ciekawe kiedy zacznie jeździć...

Na tych maszynach jacyś tacy przyjaźni mechanicy jeżdżą.
Jeszcze dopisz numery w nowym standardzie (pamiętając że każdy człon ma osobny).

Przy czym samo zbyt atrakcyjne nie jest (niestety).

Widzę że tam też wykorzystują sprzęgi samoczynne.

Jest gdzieś w Krakowie dłuższa prosta?

Żeby chociaż też na Kraków jeździła. Chociaż jak będzie wielosystemowa to mogą ją gdzie indziej puszczać (BWE?).

... Albo jest z tą ofertą jak ze sklepami Macro - bez regonu nie dostępne. W końcu po co sprzedawać komuś taniej, jak można drożej? A inwestor już i tak utopił niezły majątek, który mu się raczej nie zwróci bo ludzi nie stać na parkowanie w takiej cenie.

Żeby mieć porównanie, to sprawdziłem sobie ile kosztuje parking przy katedrze Notre Dame na wyspie Cité. Godzina kosztuje 3,20€, doba 27€ a miesięczny od 158€ (taki że zostawiasz auto na pełen miesiąc, nie w godzinach). Oczywiście przy dzisiejszym kursie Euro to daje 13,44zł/ godzina, 113zł/doba 663,6zł/miesiąc. Tyle że ich płaca minimalna przekracza 1330€. Więc można sobie darować przeliczanki, bo to mniej więcej tyle w € co u nas w pln.
Wynika z tego że u nas jest prawie dwukrotnie drożej.

@gs: jest uproszczeniem ale na pewno nie daleko idącym. Dzisiaj za jedną pensję (minimalną) jesteś w stanie kupić sprawny i jeżdżący samochód. Bez kombinowania, legalnie. W PRL żeby myśleć o samochodzie musiałeś zarabiać przynajmniej średnią krajową i długo długo oszczędzać. Po prostu podaż nie nadążała za popytam i to windowało cenę. Teraz każdy kto chce może samochód kupić. A sporo ludzi chce bo samochód jest dużo lepszym środkiem transportu od autobusy czy pociągu. No i samochód to wolność, której nie dają zbiorowe transporty.
Zaraz ktoś napisze że nie lepszym. Zależy jak patrzeć, na pewno dającym możliwości których żaden inny rodzaj transportu nie jest w stanie zaoferować. Jest to w prawdzie okupione trochę wyższymi kosztami, ale jak patrzę na ulice, sporo ludzi jest skłonnych te koszty ponosić. Jako jedna z tych osób, po prostu nie widzę żeby robiono cokolwiek żeby mnie zachęcić do zmiany zdania na korzyść zbiorkomu. Robi się na pewno sporo żeby mnie do samochodu zniechęcić, ale to inna bajka.

Na tej stronie pisze też że jest to abonament dla firm. Dla osób indywidualnych miesięczny kosztuje 475 (strona z cennikiem, którą polecasz). Ale mniejsza z tym...

Jako miłośnicy (prawdziwi miłośnicy) mogli byście zacząć lobbować za poprawą jakości komunikacji w naszym mieście (ja też za ta komunikację płacę, chociaż nie korzystam), zamiast jedynie narzekać że źli mieszkańcy i pracownicy jeżdżą samochodami i robią korki. Większość społeczeństwa nie odczuwa przyjemności w jeździe autobusem/tramwajem i potrzebują innych argumentów za tą metodą komunikacji.

12 godzin kosztuje 60zł. Mandat od miasta za parkowanie w strefie bez opłaty to 50zł. Prosta kalkulacja, gdzie się bardziej opłaca. Do tego można sobie znacznie bliżej zaparkować. A tam gdzie jest strefa to czarni się raczej nie zapuszczają (miasto woli ich wysyłać "na łowy" w inne rejony, żeby się nie dublowali ze strefowymi.
Cena miesięcznego abonamentu to 475, 350 które (prawie) podałeś dotyczy wyłącznie firm i wybranych godzin. 300zł które podałeś-wyssałeś z palca. Polecam stronę parkingu i cennik.

Co do mandatu za złe parkowanie, to nie możesz dostać dwa razy kary za to samo (za jedno parkowanie). Więc przy dłuższym postoju może się bardziej opłacać.

A parkowanie na torach nie powoduje niebezpieczeństwa tylko utrudnia ruch. Nie słyszałem tez żeby odholowali kogoś bo parkował blisko pasów.


Problemem głównym pozostaje jednak fakt że niektóre osoby nie potrafią przyjąć do wiadomości że indywidualny samochód nie jest już dobrem luksusowym jedynie dla pierwszych sekretarzy i gminnych naczelników tylko dobrem powszechnym i wielu osobom na co dzień potrzebnym do normalnej egzystencji. Można by im trochę ułatwić, zamiast rzucać tylko kłody pod nogi

Doczytaj przepisy. Mandat i tak ma ustawową wartość i i tak jest tańszy od jedynego jak na razie podziemnego parkingu. Auto odholować można tylko jeżeli utrudnia ruch albo powoduje zagrożenie (czyli zastawia tory albo na środku skrzyżowania).

Puki nie będzie chociaż przyzwoitej komunikacji publicznej za pieniądze adekwatne do jakości to raczej nie ma co liczyć pozbycie się samochodów z miasta. Z centrum i tak się firmy wynoszą, zostają tylko bandy turystów (jak w Wenecji). A z parkowaniem już jest duży problem i będzie jeszcze większy. Zbywanie problemu z ubiegłych lat odbija się czkawką.

:D Takie rzeczy to tylko z metrem (bo tylko metro daje totalną separację z innymi rodzajami ruchu, w tym rowerowego i pieszego) niestety ilekroć się wspomni o metrze w Krakowie to zaraz ktoś pisze że niadasię, że nie ma pieniędzy i potrzeby... Szkoda że parkingów nie budują, a te co budują sa droższe od parkowania na zakazie (mandatu).

@Tomasz Flaga: co było dobrego w tym że ludzi nie było na samochód stać?

Co do zdjęcia to dawno nie ma też ozdób świątecznych na wiadukcie.

Teraz 805Na tu będą jeździć?