Akurat w Krk jesteś zmuszony do zapłacenia co miesiąc za wywóz śmieci, więc jak ktoś już zapłaci, to w większości przypadków będzie z tego korzystał. U nas problem występuje raczej jedynie w przypadków dużych odpadów, bo z tymi faktycznie nie za bardzo jest co zrobić.
dodał: szubak, 06.12.2009 18:19
Eeee, bardzo fajnie to wszystko wyszło. Najważniejsze, że dzieci miały radochę. :) Był jeszcze renifer;p
dodał: szubak, 05.12.2009 19:37
Tam raczej główną rolę odgrywa przejście na przystanku, a nie wjazd na błotny parking;p
dodał: szubak, 05.12.2009 19:27
Vear -> ten sygnalizator od strony DT przy przejściu puszcza tramwaj, kiedy może on podjechać już bez zatrzymania na przystanek. Przynajmniej zawsze jak tam jestem, tak to wygląda. Patologia to było to, co było początkowo, kiedy tramwaj stawał i tu i tu, teraz jest imho dużo lepiej;p
dodał: szubak, 05.12.2009 19:24
Czy ja wiem czy ich tak skokowo przybywa... Dziwnym trafem nagłe zwiększanie się korków w tym rejonie jest zadziwiająco zbieżne w czasie ze zmianami w programie sygnalizacji dokonywanymi przez Siemensa. :twisted:
Poza tym, jeśli tutaj tak znacząco wzrósł ruch, to dlaczego nie odczuwa się tego w innych rejonach? Bo ja jakoś nie zauważyłem większych korków gdzie indziej.
dodał: szubak, 05.12.2009 18:05
AndrzejK napisał(a):
Na te ilości samochodów ani zikit nie pomoże, ani Siemens. Ani budowanie dróg, ani estakad. Ani opłaty, ani strefy. Jedyne co można zrobić, to przesadzić ludzi w tramwaj. Z tym, że zachęty KM wychodzą tak, że zapisałem się na prawo jazdy po 7 latach zwlekania.
No dobra, ale przed remontem tramwaje jakimś cudem przejeżdżały płynnie, a korki były mniejsze. Rondo po remoncie ma niby większą przepustowość, a dzięki pracy fachowców z siemensa tramwaje stoją tam po kilka minut, a korek sięga Plazy.... Chciałbym zwrócić uwagę, że nawet podczas przebudowy ronda korek z tej relacji był mniejszy, bo dochodził jedynie do Ofiar Dąbia. Mam wrażenie, że gdyby siemens się zajmował tą sygnalizacją przez przebudową, to korek wystawałby za Czyżyńskie. :p
dodał: szubak, 05.12.2009 17:17
Przecież na kocmyrzowskim sygnalizację po siemensie poprawiali ludzie z zikitu :p
dodał: szubak, 05.12.2009 16:02
Mogilskie się korkuje przez korek do Grzegórzeckiego, przy okazji jak widać stoi już Beliny-Prażmowskiego i Brodowicza. A w GK dzisiejszej Siemens się odgraża, że będzie jeszcze gorzej. Cuż, ja czekam, aż korek do tego gównianego ronda dojdzie pod zielony blok, bo już obecnie zaczyna wystawać za... Plazę. Przez paru idiotów z Siemensa to rondo niedługo zablokuje pół miasta. :evil:
Nie wiem jak to możliwe, ale przed remontem tramwaje przejeżdżał tamtędy w miarę płynnie, a korki były mniejsze.
dodał: szubak, 03.12.2009 19:24
Eee, właśnie dlatego, że nawet jeśli się coś na Pawiej stanie jest alternatywa w postaci Długiej łuk w tym miejscu konieczny nie jest. Oczywiście zawsze może dojść do sytuacji, że akurat będzie wykolejenie na Pawiej,a na Długiej np. wypadek, ale równie dobrze coś mogłoby wylecieć na wspomnianym łuku;p
dodał: szubak, 03.12.2009 10:53
A po co łuk z tunelu w Lubicz? Chcesz jechać w tamtym kierunku, to jedziesz z DT Pawią;p
dodał: szubak, 03.12.2009 01:46
NGT6 też się tam imho nie powiesi;p
dodał: szubak, 02.12.2009 10:08
kmk -> coś a'la propozycja nr. 3 - idealne dla PTSu;)
dodał: szubak, 01.12.2009 18:47
Ale na '8' już by się przydały :p
dodał: szubak, 01.12.2009 18:28
Jak się ogląda stare zdjęcia, to widać jaki "postęp" w dziedzinie pojemności taboru nastąpił w ciągu ostatnich lat :p
dodał: szubak, 30.11.2009 19:23
Unrealgod napisał(a):
A jak już kiedyś pisałem nie życzcie mi słupa. Ja wam go nie życzę, chociaż macie mnie za oszołoma i idiotę. A może się i tak zdarzyć że wam się pierwszym słup trafi i co wtedy?
Nie w tym kontekście to pisałem. Mam nadzieje, że zrozumiesz o co mi chodziło w tym zdaniu:)
dodał: szubak, 30.11.2009 18:11
Unreal -> Nikt nie jeździ stricte przepisowo i zapewne nikt z tutaj się wypowiadających nie zwalnia równiutko do 50 w terenie zabudowanym etc. Zresztą jakbyś tak chciał jechać to np. na Pomorze nie dałoby się zapewne dojechać w ciągu jednego dnia. Problem jest w tym, że Ty (przynajmniej z Twoich wypowiedzi tak wynika) jeździsz bez jakiejkolwiek wyobraźni... Jedziesz 90 czy 100, bo ktoś tak jedzie albo dlatego, że chcesz poszaleć etc... Zero dostosowania prędkości do tego co na drodze. Jasne, że są miejsca, gdzie w terenie zabudowanym można jechać bezpiecznie i 100kmh, ale są i miejsca gdzie 50 to za dużo... Jak się rozwalisz o słup, to pewnie nikomu żal nie będzie, gorzej, jak rozwalisz przy okazji kogoś innego...