Już nie mogę doczekać się kiedy zaczną je sprowadzać do Krakowa :D
dodał: sarzek, 24.01.2008 12:05
Przyjechał z Radomia :twisted: Tak naprawdę jest to piaskarka.
dodał: sarzek, 23.01.2008 23:19
Przejazd o którym mowa znajduje sie tuż przed p.o. od strony Krakowa. Na przejeździe zamontowana jest sygnalizacja świetlno-dźwiękowa, która (nie jestem tego pewien na 100%) nie działa. Na odcinku do Kozłowa są chyba jeszcze dwa takie przejazdy, na których pociag wyhamowywuje prawie do zera przed przejazdem.
dodał: sarzek, 23.01.2008 12:52
W dole zdjęcia widać autostradę, którą zawsze jadę na wakacje hehe :P
dodał: sarzek, 23.01.2008 12:49
No to git jednak pamięć nie taka zła :twisted:
dodał: sarzek, 23.01.2008 00:58
Jeżeli to pomoże w ustaleniu numerka to ten lok był podobno świeżo po naprawie.
dodał: sarzek, 22.01.2008 22:14
Nie jestem pewien numeru loka więc jak ktoś może potwierdzić to będę wdzięczny :)
dodał: sarzek, 22.01.2008 17:33
Przydała by się nazwa ulicy :)
dodał: sarzek, 22.01.2008 15:19
Troche daleko ten serwis blacharski :twisted:
dodał: sarzek, 21.01.2008 22:55
Troche daleko ten serwis 8o
dodał: sarzek, 21.01.2008 22:52
Balsam kapucyński jest dobry po skończonych ćwiczeniach o 8:30 żeby nie dostać zakwasów :twisted: :twisted: :twisted:
dodał: sarzek, 20.01.2008 20:32
Hehe ale mieliśmy polew z Thomasem jak to zobaczyliśmy :lol:
Mojemu dobremu koledze udało się nawet zdobyć plan tych ferii:
"Szanowni, moi najmilsi....
mam wiecej detali odnosnie wyjazdu.
w tym roku bedzie trwał tylko 7 dni a nie 40 jak wielki post. powód? ponoc "kapucyny" w zeszlym roku 40 dni nie wytrzymaly...
calosc odbywa sie w miejscu odludnym, nie dostepnym dla obcych. tajemnice ferii sa surowo chronione.
znana osobistoscia ktora odwiedzi "kapucyniarzy" podczas ferio-rekolekcji bedzie autorytet z dziedziny psychologii dzieciecej Andrzej Samson.
plan dnia wyglada nastepujaca:
7:00 pobudka
7:03 toaleta (mycie "kapucyna", co drugi dzien mycie zebow i pod pachami)
7:10 poranna msza podczas ktorej kolonisci trzymaja w jednej rece swojego "kapucyna", a w drugiej "kapucyna" kapucyna.
7:45 ubijanie sera (z) "kapucyna" na sniadanie. podawany wraz z "parowka kapucynska" i "jajami po kapucynsku"
8:00 sniadanie
8:30 gimnastyka (rozciaganie "kapucyna", oklepywanie "kapucyna")
10:00 zajecia edukacyjne w grupach do 5 osob pod tytulem "poznaj mojego kapucyna"
12:00 sporty walki (do wyboru):
- walka na miecze "kapucynami"
- samoobrona - bicie kapucyna
- muay kapucay
13:00 zabawy z wychowawcami-kapucynami na swiezym powietrzu. wietrzenie "kapucynow"
14:00 obiad; schabowy/kapusta/ziemniaczki
15:00 deser; lody kapucynskie.
15:30 czas wolny w celach;
19:00 wieczorynka; dyskoteki z cyklu "kapucyn dobrym partnerem" oraz "taniec z kapucynem"
21:00 wieczorene oplukiwanie "kapucyna" i odbytu.
21:20 sprawdzanie ciszy nocnej oraz czystosci "kapucynow" przez wychowawcow. pocalunki kapucynskie na dobranoc."
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
dodał: sarzek, 20.01.2008 20:21
Porządna zima to przydała, by się żeby wymrozić wszystkie syfy latające w powietrzu. Ostry mrozik ze słoneczkiem i człowiek od razu czuję się lepiej :)
dodał: sarzek, 20.01.2008 20:17
Jednak kociarze przeważają na naszej galerii zdecydowanie :P
dodał: sarzek, 20.01.2008 20:12
Mam podobne zdanie do Michała W. tramwaj niby ładny chodź nie ma w nim nic co by mnie jakoś specjalnie zachwyciło ale podoba mi sie bardziej niż Pesa.
dodał: sarzek, 19.01.2008 12:45
Wydaje mi się, że to zdjęcie raczej powinno znajdować się w kategorii kolej.
dodał: sarzek, 18.01.2008 17:32
Nigdy nie miałem problemu z jazdą samochodem w zimie była to raczej dla mnie zawsze wielka frajda i duza zabawa :twisted: