Nie jest to efekt niczyjej chciwości, tylko miasta, które pozwala na wszystko. Jeśli można unikać opłat, człowiek będzie to robił.

Wszędzie jest jakaś miejscowość, nawet w środku lasu. Ale jak się nie pojawi w kluczowych, to się świat nie zawali.

No i takie rozwiązania pokazują, że nie potrafią konstruować autobusów.

No właśnie uwolniliśmy transport. A nie, właściwie nie, rząd i samorząd go nie uwolnił, tylko umył od niego ręce.

Rujnacja krajobrazu - i tak umiarkowanie ładnego - przed przerośniętą infrastrukturę transportu indywidualnego.

W większości miejsc w USA doszli do tego, że nie da się żyć bez samochodu. Co nie jest bolesne, bo pojazdy są tanie, paliwo tanie, drogi dobre.

Problemy są 2:
- jak ktoś nie lubi jeździć samochodem
- zniszczone miasta

Jak dla mnie to ona nie zaprzecza założeniom Zikitu, tylko jest jego esencją ;) Zaprzecza podstawowym zasadom organizacji KM co najwyżej.

mega

No nie jest tak, bo z tego co piszesz wszędzie dociera jakas niska podloga, co jest raczej sensowne. Krakow nigdy sie nie zdecydowal na przemieszanie taboru i oznaczenie w rozkladzie N, natomiast kieruje linie 100% niskopodlogowe na aktualnie ulubione petle.

Ech, nie mogli po ludzku zrobić i całą niską podłogę skierować na 4 pętle w mieście?

Fajnie. W Połańcu dwa dwustukilkudziesięciometrowe kominy zastąpili jednym 100-metrowym z dwoma kanałami. Likwidacja kominów to nie abstrakcja, ale będzie zmiana krajobrazu :cool:

A wie ktoś może, jaka to inwestycja jest prowadzona w elektrociepłowni? Widać na foto, to stoi niedaleko wyższego komina i ma przynajmniej 70m wysokości.

Nie zaczynajcie się przerzucać przykładami, bo tych jest tyle, ilu mieszkańców. Większość dorosłych ludzi potrafi całkiem nieźle kalkulować - nie tylko pieniądze, ale i czas, siły, uwzględniając inne swoje potrzeby. Znają ofertę komunikacyjną i koszty użytkowania samochodu.

I potrafią wybrać najlepsze dla siebie w ramach istniejącego systemu (system pozwala też na patologie, ale to już nie wina podróżujących). Co więcej, wierzę, że większość ludzi działa racjonalnie, a tych, którzy MUSZĄ jechać samochodem bo inaczej ujma na honorze albo inne absurdalne motywacje nie ma tak wielu.

Można pospać w autobusie, jak ktoś ma szczęście. Całe 128 (na Ruczaj jeszcze) to była dodatkowa godzina snu ;)

Bardzo pieknie, ale moglby miec 10-12 siedzen wiecej, lekko liczac i bez zadnej szkody dla poruszania sie po wagonie.

Jechałem wczoraj zmodernizowanym wagonem i zdawało mi się, że miał #3073. To ten wyjechał po modernizacji, czy mi się pomyliło?

Nie widziałem tej wieży od 5 lat ;)

Ooo, wyremontowali wieżę! Coś nowego w niej jest, czy tylko remont?

Jak są polskie odpowiedniki nazw, to się ich używa.