Niestety, znając realia portalu, zdjęcie to pewnie znajdzie się w konkursie na fotkę tygodnia.
Trafna ocena. Na szczęście nie dostają w tym konkursie głosów.
dodał: Unrealgod, 16.09.2012 20:20
Zawieszenia gdzie? Pod sufitem?
A jak zawiesi się system to zostaje reset (stacyjką lub bezpiecznikiem).
Gorzej z trwałością. Jeżeli to ekrany dotykowe (innych włączników jest mało) to mogą się szybko "wytrzeć" w często używanych miejscach.
dodał: Unrealgod, 11.09.2012 11:38
A nie prywaciarze?
dodał: Unrealgod, 11.09.2012 01:22
fagatek napisał(a):
bądźmy poważni, pkp powinno być jedynym słusznym rozwiązaniem transportu na i z lotniska.
PKP to od wielu lat tam już nie widziano.
dodał: Unrealgod, 10.09.2012 14:39
Na prawdę uważasz że ten stelaż jest praktyczny?
Przecież jak ktoś ma duży bagaż to i tak z nim zostanie a nie zostawi i pójdzie sobie usiąść. Więc z tyłu będą wolne miejsca a przy stelażu tłum pasażerów. Duże walizki na kółkach i tak się trzyma na podłodze (bo komu się będzie chciało ja podnosić) której teraz jest mniej.
Nie każ nam się cieszyć ze wszystkiego co się robi... Niestety sporo głupich rzeczy się robi.
dodał: Unrealgod, 10.09.2012 13:42
Pozostaje Ci jedynie cofnąć się w czasie.
Nasuwa się też pytanie, jak długo obiekty robione "na Euro" będą wyglądały jak na zdjęciu. Znaczy jak długo będzie PKP stać żeby je utrzymać w takim stanie. Mamy przecież wiele bardzo ciekawych budynków dworcowych w kraju które nie wymagały by dziś remontów, gdyby przez lata nie oszczędzano na utrzymaniu. Podobnie było w Katowicach. Przez lata nie robiono nic, podczas deszczu woda lała się ciurkiem na budy i stragany zastawiające większość hali dworca. Jednak jak przyszło do rozbiórki, to podniósł się tumult że to cenne dziedzictwo. Gdzie byli ci ludzie kiedy ich cenne dziedzictwo latami niszczało?
W połowie lipca byłem we Wrocławiu (bywałem też w Tarnowie) i niestety, chociaż budynki bardzo ładne, to żuleria już się pleni. Ochrona nie kwapi się specjalnie do interweniowania. Nawet nie zdążyłem nigdzie usiąść jak jeden pijaczek próbował obrobić mi plecak. Na tym polu, jako pasażer preferuję jednak dworco-galerię.
dodał: Unrealgod, 10.09.2012 13:34
Ciekawe kto posiadający na przykład duża walizkę na kółkach będzie się męczył żeby ja podnieść. Nie jeden się pewnie potknie o krawędź tego stelażu. Zwłaszcza jak ludzie z tylu będą napierać, widząc wolna przestrzeń przy oknie.
dodał: Unrealgod, 10.09.2012 10:30
Brakuje tylko materaca.
dodał: Unrealgod, 09.09.2012 19:51
Też lubię Star Wars.
dodał: Unrealgod, 09.09.2012 11:23
Stóg siana to trochę inaczej wygląda.
dodał: Unrealgod, 08.09.2012 01:08
Pasażerom oczywiście powiedziano że to przyczyny obiektywne, kazano wysiadać i radzić sobie samemu...
dodał: Unrealgod, 08.09.2012 01:04
Może dlatego że Kania to Mi-2 z mocniejszymi silnikami Allison, lżejszą przekładnią główną oraz nowszą awioniką.
dodał: Unrealgod, 05.09.2012 02:04
A słyszałem wiosną że jest jakiś właściciel/inwestor już, który to ogrodził, pilnuje i ma przywrócić do świetności...
dodał: Unrealgod, 04.09.2012 00:32
Na szczęście nie każda ryzykowna sytuacja kończy się wypadkiem. Ale jak obserwuję stan torów i infrastruktury to nie wygląda to zachęcająco.
Lata niedofinansowania zrobiły swoje.
dodał: Unrealgod, 03.09.2012 22:07
Oglądałem go w piątek wieczorem.
Ma jedno skrzydło matowe?
dodał: Unrealgod, 03.09.2012 17:37
Ja sobie ustawiłem czas na max(30s), z samowyzwalacza serię 10 zdjęć i można iść na spacer. Jak się ma szczęście to się trafi dużo wyładowań podczas jednej ekspozycji. Można też zmieniać ustawienie na statywie i później kleić panoramy. Tylko chmury się nie będą chciały ładnie złożyć.
dodał: Unrealgod, 03.09.2012 17:09
Mercedes to hiszpańskie imię żeńskie.
Firma nazywa się tak, na cześć córki jednego z założycieli spółki.
Więc owszem, każda Mercedes jest kobietą.
dodał: Unrealgod, 03.09.2012 15:56
Zaleta wystającej rury to że nie brudzi się pojazd. Gorzej z bezpieczeństwem, w razie najechania.
dodał: Unrealgod, 03.09.2012 02:37
Bród, prędkość, nawet spóźnienia nie są największym problemem. Największym problemem są chyba wypadki. Wspomniane przeze mnie TGV od pierwszych testów pod tą nazwą do dnia dzisiejszego ma już 40lat. Cały ten czas bez jednego wypadku śmiertelnego.
Z naszej perspektywy, w której przez głupie błędy i zaniedbania zdarzają się podróżni którzy nigdy nie docierają do celu swojej podróży, to cudowny wynik. Tam bezpieczeństwo stało się normą.
Oczywiście spóźnienia to też problem. Marne tempo rozkładowe, marne realia.
Trafna ocena. Na szczęście nie dostają w tym konkursie głosów.