Trzeba było dać dłuższe naświetlanie, ostrość z jakością poszła na herbatę.

I już to zdjęcie zdobi ścianę u mnie w pokoju ;)

Ja tu widzę, że sporo ludzi wybiera jednak rowery ;)

We Wrocławiu z MPK trochę poleciało. Jednego dnia (chyba w Dniu Życzliwości) aż trzem pod rząd ;)

Dobra, dzisiaj przyszła paczka, akurat w dniu urodzin ;) Wymaga oczywiście poprawek jak uszczelki, polakierowanie siedzeń, wstawienie kabiny, poręczy, jakichś tablic, trzeba też nałożyć okleinę w środku, bo mój egzemplarz został nieładnie upaćkany czerwoną farbą, no i trzeba dołożyć szafki nad drzwiami. Szkoda, że jest za niski, porównałem go z modelem do sklejania na stronie galeria.600v.org i ewidentnie widać, że pas podokienny jest za niski, a sam model trochę za krótki.

Jednak i tak to świetny model, zwłaszcza, że za taką cenę. Chętnie kupiłbym więcej modeli autobusów w skali samolotowej 1:72, gdyby było ich więcej. H0 to dla wielu zbyt drogi interes.

Mi chodzi o zamówienia realizowane przez formularz ze strony wydawnictwa ;)

Ale ogólnie to po jakim czasie paczki przychodziły? Bo ja wysyłałem zamówienie jakieś 16 dni temu ;)

Tak jak i pozostałe, tak i te raczej chyba są w skali 1:72, a nie H0.

Stanowczo za dużo tego czekania na przesyłkę za pobraniem, moim zdaniem.

Nie, żebyś mógł stanać pod wiatą a nie zastanawiać się, czy jak tramwaj przejedzie, to nie dostaniesz lusterkiem po głowie.

A to nie jest jednak skala 1:72? Bo mam takiego samego Mercedesa 300SL i parę innych od Hongwell/Cararama i po ich zwymiarowaniu wychodzi, że skala kształtuje się od 1:75 do 1:71 w stosunku do oryginałów.

No nie wiedziałem, że producent samochodów może nadawać numery rejestracyjne. Ciekawych rzeczy widzę, że można się tu dowiedzieć ;)

Wywalić ścianki, żeby wiata była dwustronna i będzie akurat ;)

Może drabiny nie mieli ;)

Łeee... nie wiem nawet, czy H100 w ogóle jeździło w grodzie nad Odrą.

Była już IFA, VW Passat, to dlaczego nie miałby być pojazd z Węgier? ;)

Na bogato widzę, tak co jeden będzie 2-3 sztuki kupować, to dla mnie nie starczy ;)

U nas było lepiej - czasem jak tramwaj nie mógł dojechać na daną pętlę, a tramwajowy awaryjny nocny kursował za inny tramwaj, to podjeżdżało takie coś: http://transportnews.tk/galeria/foto1616.htm otablicowane jak tramwaj, jadący po tej samej trasie, co tramwaj danej linii, zaś jak podjeżdżał na przystanek to kierowca trąbił, żeby pasażerowie przeszli na przystanek autobusowy ;)

Jak były remonty, to czasem jedna linia nocna rozbijała się na kilka części, z czego większość z nich stawało się muchowozami: http://transportnews.tk/galeria/foto1098.htm i http://transportnews.tk/galeria/foto1313.htm

Ale czasem przy okazji pojawiały się ciekawe zestawienia składów: http://transportnews.tk/galeria/foto1084.htm ;) Ale klasykiem były wyjeżdżające regularnie na ostatnie dzienne kursy dwukierunkowe stodwójki, które potem przejmowały zadanie awaryjnego nocnego :) http://phototrans.pl/14,431381,0,Konstal_102Na_G_089.html

Tylko czy nie lepiej było po prostu zwiększyć częstotliwość danych linii autobusów nocnych ?

Śmiejecie się, a naprawdę lepiej się wjeżdża rowerem z tunelu w ten sposób pod górę niż gdy kąt nachylenia jest podobny jak, dajmy na to - w centrum Wałbrzycha.