Trochę śmisznie wygląda, ale fajna odmiana. I (jak zawsze) dobrze sfotografowana.

Wiadomo było, że linia z wyłącznie turystycznym ruchem się nie utrzyma.

To zdjęcie jest akurat całkiem fajne (nie licząc kabli po prawej). Swoją drogą, gdyby nie autobus, to bym nie poznał, że to Kraków. Bo mało jest u nas takiej ładnej, jednorodzinnej zabudowy.

Ulica nazywa się Narvik i tak trzeba pisać.

Niesamowite, w Grodzisku też mają Collegium Altum!

W kategorii "Największy, niezamieszkany budynek w całości owinięty siatką zabezpieczającą" zwycięża: ... Kraków...! :lol:

Doda ma bardzo wysokie kłi i jestem jej idolem :!: :cool:

Szkoda, że do zdjęć nie ma dźwięku ;)

To ciekawe czym będziesz jeździł...

Mimo wszystko chyba warto ;) Jeżeli rzeczywiście ma się wznosić na 150 m... Platforma widokowa na Kopcu Kościuszki leży "zaledwie" 127 m ponad korytem Wisły, punkt widokowy w Kościele Mariackim ok. 70 m

Ciekawe, ile będzie kosztował jeden "lot". Pewnie dużo, ale raz sobie na pewno zafunduję :D

Dzięki. Tak można było podejrzewać :P Choć nigdy nie wiadomo...

W 1936 dworzec był dopiero co po likwidacji hali peronowej. Szkoda jej, ale za mała była.

Wiadomo, co w Krakowie kryje się pod określeniem "docelowo" ;)

Tak się jakoś przyjęło w Polsce, w dużych miastach. Na zachodzie to się nazywa Wodne TAXI.

No niby docelowo on ma mieć 16 przystanków, z czego większość w miejscach zupełnie rozsądnych (głównie przy mostach). Od jego prędkości, częstotliwości i ceny będzie zależało, czy pozostanie kolejną zabawką urzędników, czy odegra jakąś rolę w codziennej komunikacji.

Sama idea jest fajna, ale rozmieszczenie pierwszych 4 przystanków (Tyniec, tor kajakowy, Galeria Kazimierz, KSW) to trochę kpina. Jak ktoś powiedział korzystać z niego będą mogli "studenci KSW mieszkający w Tyńcu." Więc udawanie że to komunikacja miejska to głupota. A i dla turystów to tak średnio.

to ja jeszcze bardziej skonkretyzuję: chodzi mi o sytuację, gdy autobus przyjeżdża na pętlę kilka minut PO prawidłowym odjeździe. Wtedy kierowca "odpuszcza" kurs i udaje następny. Za Mobilisu tego nie widziałem, w przeciwieństwie do dawniejszych czasów. Ale może to być tylko zbieg okoliczności.

No to zawsze mówię że trzeba (prawie) wszystkie światła polikwidować :P

A chodziło mi o to, że kierowcy Mobilisu nie zgniatają kółek i nie zwlekają z odjazdem z pętli.

Nie należy pasażerów winić, ale ja sobie nie pozwalam by mnie ktoś wiózł w sposób niebezpieczny. Mówię po prostu "jedź wolniej". A z osobami, które nie reagują na takie komunikaty nie jeżdżę w ogóle.

Na pewno :) Dla mnie kwiaty i zieleń to jedna z wizytówek Poznania i żadne miasto (w Polsce) do tego poziomu nawet się nie zbliża...