Za 10 lat może im się uda jeszcze zaprogramować informacje o przesiadkach :) Ale wcześniej będzie trzeba jeszcze z 15 razy pozmieniać czcionkę na wyświetlaczach etc :p

Czy dobrze widzę, że z przodu nie ma idiotycznych półtoraków, tylko normalne podwójne siedzenia? :D

Ktokolwiek jeździ jeszcze pociągami na tej trasie?

Tyle, że tam będą jeszcze pewnie zasieki z płotów, bo trzeba było tam wp... 2x2 + osobną serwisówkę :lol:

Przy okazji utrudniając również dojazd do części firm :/

Link-bus wykończył się sam. Myśleli, że jak zareklamują autobusy jako luksusowe, a potem władują tam foteli tyle, że ledwie da się jechać, to głupi ludzie się nie zorientują i będą jeździć, bo się świeci w materiałach reklamowych. Na szczęście rynek nie zna próżni i prędzej, czy później, pojawia się konkurencja.

Mogli działać jak lux-express i imho spokojnie by się utrzymali, oferując przy tym ceny większe niż PB. Po prostu zagospodarowali by trochę inny segment rynku. Ale trzeba było dać kilka foteli mniej w środku, a nie wozić ludzi jak bydło. Jak ktoś jest za bardzo chytry, to traci, a przy niskiej marży małemu trudno konkurować z większym.

Ja bardzo chętnie jeździłbym do Wrocławia czymś lepszym od PB nawet, gdybym miał zapłacić więcej. I tak sporo taniej niż autem, czas przejazdu porównywalny, a można coś po drodze porobić. Cena np. 30-35 zł za przejazd Krk-Wro imho spokojnie byłaby akceptowalna, jeśli standard byłby lepszy, a powinna zrekompensować te kilka foteli mniej.

Jechałem link busem raz, reklamowali wtedy swoje "komfortowe" autokary. W jedną stronę jechało się nawet spoko, powrót to masakra. Siedzeń nawalone tyle, że odstępy pomiędzy nimi <20 cm. Ledwie się tam dało wysiedzieć. Do tego właściciel(?) / jakiś kierownik krzyczący na pasażera, że jak mu się coś tam nie podoba, to żeby wyp.... (gościu wysiadł po wyjeździe z dworca).

Wtedy dawno nie widziałem bardziej buraczanej firmy i jakoś mi nie żal, że padli.

Mają być standardowe niebieskie wiaty. Proponuję dorzucić jeszcze niewielkie ekrany akustyczne i zadaszenie schodów wykonane z pleksi. Będzie Ukraina pełną gębą :D

Dla porównania estakada tramwajowa w Hadze: http://www.villapalladio.nl/wp-content/uploads/2010/11/netkous1.jpg - nie trzeba chyba tłumaczyć, jak ta ulica wyglądałaby zaprojektowana przez specjalistów z ZIKiT :D

W sumie to poza tablicami na przystankach z roku na rok jest coraz gorzej. Obecnie nawet nie ma na przystankach świątecznych rozkładów jazdy. Skąd pasażer ma np. wiedzieć, że jak "autobus kursuje do ok. godziny 17" to ostatni kurs to ten 16:27, a nie 17:07? :lol:

Jakikolwiek objazd -> kiedyś były komunikaty, rozkłady, żółte tablice. Obecnie czasem jest coś sensownego na tablicach SIP, rozkładów nowych brak, a z pojazdów... usuwa się wszystkie możliwe informacje, żeby nie wprowadzały w błąd, nie dając nic w zamian. Niby jest negatyw na wyświetlaczu, ale to jak się prowadzącemu nie zapomni... Nie wiem jak obecnie, ale jeszcze nie tak dawno temu, już długo po puszczeniu ruchu przez Mogilską, na Mogilskim i w tunelu nadal były schematy z... tramwajami kursującymi al. Pokoju ;) Generalnie najwyraźniej nikt już nad tym nie panuje :/

SIP? A kto by sobie w tym mieście zaprzątał czymś takim głowę... ;)

Zależy gdzie się mieszka. Mnie dojazd do pracy autem zajmuje ~20 min, rowerem ~30 min, KZ razem z dojściem na przystanek... 1h 15 min. Rowerem wyjeżdżam ok. 7:25, autem ok. 7:35, KZ musiałbym wyjść z domu uwaga 6:45, a co najlepsze... w ogóle nie mam pewności, czy dojadę na 8 :D

I bynajmniej nie poruszam się poza miasto, tylko z jednej dzielnicy do drugiej. KZ jest zorganizowana tak świetnie, że jadą dwa autobusy zderzak w zderzak (dokładnie o tej samej godzinie), potem 20 min przerwy, do tego jest niestety totalnie nieprzewidywalna, raz można być na miejscu 7:45, podczas gdy dzień później ten sam autobus przyjeżdża... 8:08 etc.

Koniec końców jeżdżę rowerem, a jak pada to autem. Zresztą okazjonalny przejazd KZ (jak ktoś nie posiada miesięcznego - a po co, skoro jeżdżę głównie rowerem?) to 2-3x koszt przejazdu autem.

Co nie zmienia faktu, że gdybym jeździł z miejsca gdzie jest tramwaj, do miejsca gdzie jest tramwaj albo poruszał się do centrum, to w życiu bym się na auto nie zdecydował. Natomiast tam, gdzie KZ opiera się o autobus, to niestety leży i już nawet nie kwiczy, bo to przestała robić już jakiś czas temu :/

Teraz wyciągają projekty a'la lata 70-te, może jak się skończą, to wrócimy do infrastruktury dla autobusów konnych...

A na poważnie, to nazywanie tego palcu "dworcem" trudno nawet nazwać żartem...

Jechałem ostatnio pociągiem do Trzebini, czas jazdy powalający... Plus taki, że przyjechał nowy pociąg oraz cena. Tyle tylko, że aby dowiedzieć się o tej cenie, trzeba obejść połowę dworca, w internecie wyskakuje jedynie zwykły bilet, a nie strefowy, natomiast na dworcu informacje o ofercie tak bardzo rzucają się w oczy, że ich zupełnie nie widać :/

Noo, ładnie i przejrzyście to wygląda :) Gorzej z monitorami pod sufitem ;)

Natomiast tu przydałaby się jeszcze mapka po prawej i byłby full wypas :D

Jak niby w starym trzeba było dymać przez autostradę, jak linia tramwajowa i pętla były z tego co pamiętam po jednej stronie drogi? :p

Ale jaki tu jest niby wielki problem z rowerzystami? Poza oczywiście skrajnymi przypadkami (którzy stanowią jakiś promil osób jeżdżących tam na rowerach) wyprzedzającymi tramwaj stojący na przystanku?

Przez to, że jest tam przystanek na środku, nawet jeśli tramwaj zaczyna doganiać rowerzystę, to zazwyczaj w okolicach tego przystanku, więc i tak się po chwili zatrzymuje, a rowerzysta sobie jedzie dalej swoim tempem.

Paliwo niby mocno podrożało, tyle, że obecnie za przeciętną pensję kupisz tego paliwa więcej, niż w 97 :p

Polecam np. to: http://www.agito.pl/lustrzanka-cyfrowa-canon-eos-5d-mark-iii-obiektyw-24-105-mm-197-587572.html Pełna klatka i masz nawet darmową wysyłkę :p

"Krym ???? Ukraina ???????" już Rosja :p

Bo tam powinno być wyznaczone tymczasowe przejście dla pieszych, ale ZIKiT znajdzie 200 durnych wymówek dlaczego ludzie muszą chodzić trasą 10x dłuższą, byleby tylko auta nie musiałby od czasu do czasu zwolnić...

U nas ZIKiT rękami i nogami broni się przed jakimkolwiek oznakowaniem tego typu :p