NIE! Nie dobrze że ją trzepną. Dlaczego?
Bo po pierwsze nie należy nikomu życzyć źle.
Po drugie "kto jest bez grzechu..." koledze się nie zdarzyło przechodzić nie na pasach albo po torach? A jak by się coś stało to by się rodzina ucieszyła z komentarza "i dobrze..."
Po trzecie kobieta może umrzeć albo zostać kaleką. Motorniczy winny czy nie będzie z tym musiał żyć...

Sądząc po samolocie, czas naświetlania był imponujący.

No. Kolej potrzebuje na nią aż pięciu :P Niestety, charakter tej trasy nie pozwala na dużo szybsze jej pokonywanie. Koniec remontu na odcinku Kraków Myślenice pewnie pomoże. Trzeba by tez rozwiązać kwestie Poronina. Było by dużo sprawniej.
Kolej powinna coś zrobić. Jakaś bezpośrednia linia Kraków Zakopane. Bez zmiany kierunku, mijanek i ograniczeń prędkości na każdym kroku. Można by z Wawy w góry w 4 godziny. Taka linia miała by szanse się zwrócić. I nikt by samochodem nie jechał.

Nikogo to nie dziwi.

Ta... Ale tam to był co drugi turystyczny na portugalskich blachach.

Autobus ten jest bardzo popularny wśród portugalskich przewoźników.

Jak to mówią "to wstyd kiedy architekt dożywa zawalenia swoich dział".

Nie wystarczy regularnie czyścić podsypki albo lepiej po prostu jej nie zanieczyszczać? W głębokiej warstwie czystego tłucznia nie ma za bardzo szans wyrosnąć trawa...

Nie no, w zamian za pozowanie bym je usuną z pola rażenia... Chyba im się należało.
PS ten na pierwszym planie ma takiego fajnego pasożyta czy to jakiś paproch?

Chciałbym żeby rząd się przejmował protestami górników i stoczniowców tyle co tramwaj tymi ślimakami.

Kursowanie pociągów na hałdę jest uwarunkowane przerobem wielkich pieców (bo one właśnie wytwarzają żużel). O ile rok temu pracowały chyba jeszcze 3 tak teraz z tego co mi wiadomo pracuje tylko jeden i to z minimalnym przerobem. Więc i żużla do wywożenia jest niewiele. Mogę się konkretnie dowiedzieć jak chcecie.

Bardzo fajne mają te zabytkowe wagony za płotem przy szopie.

To jest bardzo ciekawe rozwiązanie. Ciekawe tylko jak w zimie, przy niskich temperaturach będą sobie akumulatory radzić.

Ten trolejbus ma strasznie dużą ilość elementów z boku. Trochę jakby ktoś się w paint'cie bawił kopiuj, wklej...

Miałem dzwonić do ich urzędu miasta w tej sprawie ale ciągle nie było czasu niestety. Została tylko taka pamiątka...

Fajne są takie zdjęcia które wywołują dyskusję. Nie zawsze są dobre same w sobie ale fajnie jak wywołują reakcję odbiorcy. To moje zdjęcie wydaje mi się technicznie lepsze, chociaż widać na nim tylko samą maszynę bez otoczenia (nic ciekawego w kadrze się i tak złapać nie dało). Kolory smętniejsze ale lepiej pasujące do HTSowego klimatu.

No, ale huta to nie tylko bezpośrednia obróbka metalu. Klient który oddawał samochody budował jakąś nowoczesną instalację wspomagającą. Możliwe że jakieś systemy przechowywania i dystrybucji azotu ale nie jestem pewien. W hucie obecnie pracuje mój kolega. Miał nadzorować jeden z wielkich pieców, niestety piec ten został zamknięty.
Z tego co słyszałem Meksyk to nazwa wsi/osiedla która została pochłonięta przez budowany kombinat. Została nazwa.
Ponoć w Rosji jest bardzo podobny kombinat, posiadający prawie identyczną infrastrukturę. Tylko zamiast 6 ma 12 wielkich pieców.

Ja na terenie huty byłem 2 razy. Raz jak był jakiś koncert w hali walcowni a drugi raz służbowo. Klient zdawał samochody, właśnie na terenie huty. Załatwiałem z godzinę tą przepustkę jednorazową. Później pojechałem z klientem który na teren kombinatu wchodził inna bramą. Zgodnie z przepisami, bramą bliższą celu na terenie kombinatu. Tam nie było biura przepustek, tylko ochrona. Ale jakoś udało mu się przedrzeć. Późnej robiliśmy sobie z niego jaja że bez przepustki to może i wszedł, ale na pewno nie wyjdzie. Wyjazd był fajny bo na terenie kombinatu jest ograniczenie do 30 i mają samochód nieoznakowany z wideorejestratorem. Nie dają mandatów tylko bana na wjazd samochodem (przypisany do samochodu, nie do kierowcy). Oczywiście "chciałem" dojechać do bramy najkrótszą drogą ale się "zgubiłem" i turlałem się po terenie z pół godziny. Szkoda że się nie dało z aparatem wjechać. Kombinat jest w stanie rozpadu (obecnie z 6 wielkich pieców pracuje jeden z minimalnymi mocami przerobowymi). Ale jest sporo podwykonawców którzy mają całkiem nowoczesne instalacje. To ze względu na nich Mittal zabronił robić zdjęcia i skończyły się wycieczki. Z ochroną też nie tak wesoło żeby się dało za flaszkę wejść. Bramy z podwójną obsadą przynajmniej i patrole z bronią automatyczną na terenie zakładu. Nie pchałbym się tam bez przepustki. Wiem co piszę bo próbowałem parę lat załatwić sobie wstęp na ich teren z możliwością robienia zdjęć.

Właśnie to by były fajne zdjęcia. Taki industrialny krajobraz, zaniedbany i opuszczony, gdzie coraz bardziej wkrada się natura. Trochę jak ukraińskie Прип'ять.