Dzięki. Nie mógłbyś tych numerków wpisać gdzieś na forum Fotogalerii??

Może gość będzie chciał w nich zrobić domki letniskowe. :p

Powinieneś sobie podyskutować z Gumułem. :twisted:

Ale zawsze istnieje możliwość jej przywrócenia :p

Dlaczego czasowe?? Linia będzie funkcjonować na innej trasie, więc już nie wróci na tę obecną, zresztą byłoby to niemożliwe z powodu usunięcia zwrotnicy. A więc linia jest likwidowana a nie zawieszana.

Właściwie to przed likwidacją.

No nie do końca. Tam jest jeszcze trzeci most po prawej. Na zewnętrznych mostach są tory w obu kierunkach, na środkowym widoczny jeden tor. Tramwaj porusza się po tym jednym torze oraz po jednym z dwóch torów na moście nie widocznym na zdjęciu.

Pokazuje, że zdjęcie jest proste :p

Ludzie, dajcie spokój. Jak ktoś sfocił w jednym miejscu tramwaj, to już nikt inny nie może tego zrobić?? Przecież to niepoważne!! Mało interesuje mnie to czy Michał powtórzył czyjś motyw, gdyż akurat zdjęcie z tego miejsca widzę po raz pierwszy. Zresztą jeśli nawet powtórzył to mnie to szczerze mówiąc mało interesuje. Fotka mi się podoba i tyle.

Wręcz tragicznie. Zresztą pisałem o tym na KWK.

Mam nadzieję, że w Krakowie nie będzie tak jak w Berlinie. Przynajmniej jeśli chodzi o wygląd i czystość tramwajów.

Poza tym "wierzyć" pisze się przez "rz". ;)

hehehe, Ukraina to rzeczywiście jest już ekstremalny przypadek. Ale w Rumunii czy w Bułgarii wiele lepiej nie jest.

Byłem w Czarnogórze i zrobiła ona na mnie zdecydowanie gorsze wrażenie niż Chorwacja. Niestety, w tej pierwszej wciąż jest zbyt duży syf.

Podoba mi się jak ten pociąg się wije w tle. Zachęcam do powrotu w to miejsce w jakiś ładniejszy dzień!!

725+878!!!!

Nie wiem, co to jest MN, ale wokół Budvy i Kotoru dość dużo się najeździłem. Rzeczywiście bardzo fajnie zjeżdża się tymi serpentynami (ich tam jest chyba niemal 30 o ile dobrze pamiętam). Ale to już Czarnogóra, a Chorwację uznaję za zdecydowanie ładniejszą.

Tak jeszcze poza tym, Chorwacja jest jednym z bardzo niewielu miejsc na świecie, gdzie pływając w morzu można podziwiać góry, mające po dwa tysiące metrów i więcej. Pięknie to wygląda. Jakbyś miał jeszcze jakieś widoczki z Chorwacji to wrzucaj jak najwięcej!!

Tam podobno jest taka tradycja, że jeśli jakieś tereny przejęła przeciwna strona, to nowi mieszkańcy nie ruszają zabudowań "wrogów" i tak stoją sobie ruiny z czasów wojny. Poza tym, Dubrownik po wojnie został całkowicie odnowiony i w zasadzie nie widać tam śladów wojny.