Ja ci dam gruchotów ‼! 😁

Favoritka rulezz 😎
Co chcesz od dobrej poczciwej Skody? 😉 Bardzo dobrze się nią jeździ, jest mało awaryjna i nawet żwawa jak na swój silnik (jak się dobrze ustawi gaźnik). Przeszkadza tylko ograniczony promień skrętu.

Favorit to całkiem udana konstrukcja. Wolałbym taką niż UNO 900 którym często jeżdżę. Właściciel tego cuda nie jest widzę, z tych co to dbają i nad każdą ryską płaczą.

Właścicielem jestem ja. Kupiłem ją od kolegi z pracy z jakiś miesiąc temu za kwotę 200 PLN.Wiem, ze jest nieco poobijana ale nic na to nie poradzę Jesli chodzi o gaźnik to będę musiał go przedmuchać, przyznaje, ze jest żwawa. Silnik 1,3 ale idzie ładnie dziś na Bora dopiero 3 bieg a ja mam na budziku 120. Myślę,że troszkę pracy w nią włożyć a jeszcze mi posłuży. Poprzedni "samochód" został sprzedany ale miłego go wspominam, przynajmniej był lekki do pchania 😁

Paweł gratuluje zakupu, a co się stało z malczanem 😁 ? BTW Zajmuje sobie dożywotnie miejsce w skodawce przy jakimś powrocie z Imprez KM 😁

Malczan, sprzedany za tą sama kwotę co kupiłem Skodę. W porównaniu do Maluszka, mam mocniejszy silnik, więcej miejsca no i nie ma zabieraków 😁.

Gratuluje wymiany za taką samą kasę. A na malucha nie dam złego słowa powiedzieć!

Ja jeździłem Maluszkiem prawie 2 lata. Rocznik 1987, zrobiłem nim z około 25000 km. ale mój Maluszek nie był taki zwyczajny. Na przodzie zestaw Halogenów, w środku diody w głośnikach( jak kolorofony), oświetlenie nóg poprzez diody, przeźroczyste wszystkie klosze. To była maszyna.

Zabiłeś cały urok 😕 Halogeny to ja też mam ale diody? To nie ta epoka!

Diody był w środku. I były nie widoczne, bo był wsadzone w głośniki a drugie były tak umocowane,że widziałeś tylko światło na nogach.

Diody? Pawel zapomnial sie jeszcze pochawlic ze mial neonik pod malcem co swiecil na niebiesko😁 i oryginalnie wklesiety dach - spowodowane przewozem rowerku na dachu bez bagaznika😁 🤣

Wklęsły dach da się wypchnąć od wewnątrz. Wiem z doświadczenia bo kilka razy maluch robił mi za podest.
Neona po prostu nie skomentuję. BRRR

Taaaaa. Miałem jeszcze 2 silniki, zapasowy był z tyłu w bagażniku.