Dużo złego na pewno o tej inwestycji można powiedzieć jednak w moim odczuciu jest też sporo pozytywów.
Sporo zieleni i zielone torowisko. Fajna ścieżka rowerowa (z barierkami przy przystankach). Rzecz która mi się bardzo podoba to latarnie na słupach od trakcji tramwajowej. Mniej słupów, mniej kanałów na kable - oszczędność i bardziej otwarta przestrzeń.

nie zapominaj o pięknych ekranach.
może ktoś się już natknął: http://autostrada-skawina.pl/

Zakładka: autostrada/nasze rozwiązania miażdży 😉

Fajna inicjatywa, uderza prosto... w próżnię.

Ale dobrze zrobiona pod względem PR-owym 😉 Pomysłowo, z humorem, profesjonalnie. Po bezmyślnym darciu remarszrutyzacyjnym, gdzie ludzie nawet nie sprawdzają co mają, taki przemyślany protest budzi zasłużoną sympatię. Gdyby się dało go trochę medialnie nagłośnić.

Tylko troszkę juz za późno😛

Ja kie akurat chciałem raz na pozytywach skupić tym komentarzem. Pozytywy też są tej inwestycji...
Co do protestów to wszystko fajnie, tylko jaki ma sens robienie tego teraz? Może lepiej sprawdzić kolejne planowane inwestycje dokładnie i protestować w momencie kiedy to ma jakieś znaczenie a nie po fakcie?
Przecież chyba nikt nie oczekuje zwinięcia asfaltu i ekranów i robienia inaczej?

Za późno czy nie, sens czy nie, Kraków jeszcze parę lat postoi. I będzie okazja parę razy coś spaprać. Strona jest wporzo, ale mieszkańcy nie biorą udziału w zarządzaniu miastem (czasem to dobrze, czasem źle).

Są pozytywy, oczywiście.

nie twierdzę, że nie ma pozytywów w tej inwestycji, tylko te negatywne strony raczej przeważają, a ta strona może i za późno się pojawiła, ale ma szansę zmienić przygotowywanie innych inwestycji.

Hmm, po raz pierwszy w miarę dobrze ułożone światła pod przejazd tramwaju? Czy miałem po prostu farta?

Jak oddawali trasę na Mały Płaszów to nie słyszałem by ktoś narzekał na zrobioną tam "autostradę". Poza tym trzeba pamiętać, że jest w planach obwodnica Skotnik i docelowo ta "autostrada" z Ruczaju ma dobiegać do A4 i być może obwodnicy Skawiny, która też od dawna jest w planach.

chodzi o to, że nie mamy ukształtowanych obwodnic, a budują do nich szerokie drogi dojazdowe, nie twierdzę, że ta droga jest nie potrzebna, tylko paradoksem jest budowanie szerokiej autostrady przy wybudowaniu pierwszego P&R, przecież kierowca widząc szeroką drogę woli ją wybrać i niż zostawiać samochód na parkingu. a tak przy zachowaniu dotychczasowej przepustowości, większość (taką mam nadzieje) kierowców dojeżdżała by do pracy KM. jeśli chodzi za to o drogę na płaszowie, ona pełni funkcje dojazdu do obwodnicy, bo ile jej tam jest ale jest, a z czerwonych maków do A4 kawałek jeszcze mamy. Plany planami, według planów to z olszy już od przynajmniej 20 lat powinienem jeździć tramwajem.

Poza tym Płaszów to w sporej części strefa przemysłowa, gdzie taka droga ma uzasadnienie, a nie dzielnica mieszkalna z biurowcami, ośrodkami badawczymi i kampusem...

W pierwszym przypadku o lokalizacji przedsiębiorstw bardzo często decyduje infrastruktura drogowa i dobre skomunikowanie z drogami szybkiego ruchu, a jakość przestrzeni publicznej ma drugorzędne znaczenie (jeśli nie powiedzieć żadne). W drugim przypadku jest na odwrót, na jakość życia w danym miejscu wpływa wysoka jakość przestrzeni miejskiej i dobry transport, ale już niekoniecznie drogowy, bo ten często degraduje przestrzeń publiczną (i dokładnie z tym mamy do czynienia na Ruczaju).

Zwróćcie uwagę, że obecnie najwyższe ceny mieszkań w Krk (poza centrum) notowane są na KG. I bynajmniej nie dlatego, że są tam szerokie drogi, bo wyjechać stamtąd autem w godzinach szczytu to pewien wyczyn, ale z racji świetnego skomunikowania z większością rejonów miasta za pomocą KZ. I obstawiam, że po budowie Trasy Wolbromskiej te ceny spadną, bo mało kto będzie chciał mieszkać przy autostradzie jak na Ruczaju....

A osobom, którym tak bardzo podoba się bida autostrada na Ruczaju, polecam zastanowić się, jak kształtowałyby się tam ceny, gdyby zamiast tego typu drogi z ekranami wybudować 2x1 z wydzielonymi pasami do skrętów oraz stworzyć normalną, nowoczesną, zieloną przestrzeń miejską, dokładnie tak jak na zachodzie. Oczywiście z tramwajem obok. Jak na razie powstała z tego typowa sypialnia.

Co tu dużo mówić, samochód i jego infrastruktura jest wrogiem krajobrazu i środowiska miasta.

Polityka prosamochodowa w mieście nie sprawdziła się na zachodzie i u nas też nie ma prawa się sprawdzić. Zdecydowana polityka pro-transport publiczny też nie daje 100% efektu, ale ma czasem ręce i nogi.

Nasza polityka pro-troche-temu-troche-tamtemu to już w ogóle do niczego nie prowadzi.