Ale to autobus, więc można więcej większych baterii wcisnąć
no tak, ale pamiętajmy, że im więcej baterii tym pojazd cięższy. trzeba znaleźć złoty środek. moim zdaniem takie elektryczne pojazdy mogły by znaleźć zastosowanie na razie na lotniskach, gdzie nie pokonują znaczących dystansów. dobrze, że technologia ta się rozwija.
Ładuje się jakieś 2 godziny. Jeśli linia miałaby dłuższe postoje na pętlach to ciągła eksploatacja jest pewnie możliwa. A co do kosztów to oczywiście takie zabawy nie są na razie na polskie warunki.
150 KM, powinno gdzieś na 7 obiegów wystarczyć. Jakby duży zapas zrobić, to na 5, czyli pół dnia. Problemu raczej upatrywałbym w spadku żywotności baterii, na nówkach wszystko ładnie wygląda.