Ale mało aut, jak za starych dobrych czasów...

Mogłeś mu jeszcze dorobić białe wyświetlacze Novamedia 😉

Likwidujcie EXIFy 😛

Wgl wyświetlacz pixela w aucie z rocznika w którym było R&G 😛

Wgl to nie. 😛 Bo co widać po kabinie to jeden, z pierwszych 10 sztuk, które pierwotnie miały Pixela.

Po co likwidować EXIF skoro i tak wisi w tym temacie?

No bo nie zauważyłem kategorii 😛

@Tomasz Flaga: co było dobrego w tym że ludzi nie było na samochód stać?

Co do zdjęcia to dawno nie ma też ozdób świątecznych na wiadukcie.

Dodając jeszcze- to miejsce to Aleja 29 Listopada. 😉 Słowackiego zaczyna się, przynajmniej według mapy, z kilkanaście metrów dalej.

@Unrealgod: to, że ilość aut odpowiadała wielkości sieci dróg. W związku z tym: (1) było mniej korków, (2) łatwiej było poruszać się pieszym po chodnikach, (3) łatwiej było znaleźć miejsce do zaparkowania, (4) łatwiej było zrobić zdjęcie, a w ogóle to (5) byłem wtedy młodszy...

Co do al. Słowackiego to na całej długości po stronie numerów parzystych zostało zlikwidowane parkowanie na chodniku. W końcu się da tamtędy normalnie przejść 🙂

No jak to? Świat bez samochodów ma swoje zalety: ciszej, czyściej, bezpieczniej i ładniej. Samochód jest naturalnym wrogiem miasta (podobnie jak ZŁA komunikacja miejska). Sytuację, w której ludzie chcą, a nawet muszą mieć samochody uważam za niezmiernie przykrą. Sam też używam, bo miasto i państwo, w którym mieszkam nie zawsze daje mi rozsądne alternatywy, ale uważam, że to nieszczęśliwa sytuacja. Indywidualna motoryzacja to marnotrawstwo zasobów, przestrzeni, środowiska, krajobrazu. Samochody powinny być dla niepełnosprawnych, podróżujących z dużym bagażem, podróżujących w takich kierunkach i porach, że komunikacja zbiorowa na pewno im nie wystarczy, do podróży za miasto, do jeżdżenia od czasu do czasu dla przyjemności prowadzenia i sportu 😎

😁 Takie rzeczy to tylko z metrem (bo tylko metro daje totalną separację z innymi rodzajami ruchu, w tym rowerowego i pieszego) niestety ilekroć się wspomni o metrze w Krakowie to zaraz ktoś pisze że niadasię, że nie ma pieniędzy i potrzeby... Szkoda że parkingów nie budują, a te co budują sa droższe od parkowania na zakazie (mandatu).

Dlatego stosuje się również blokady na koła, a ostatnio SM zaczęła wywozić na lawetach auta parkujące tuż przed przejściami dla pieszych 😏

Wtedy do opłaty za mandat dochodzi również strata czasu podczas oczekiwania na zdjęcie blokady albo spora opłata za wywóz auta i przechowanie go na parkingu 😏

Doczytaj przepisy. Mandat i tak ma ustawową wartość i i tak jest tańszy od jedynego jak na razie podziemnego parkingu. Auto odholować można tylko jeżeli utrudnia ruch albo powoduje zagrożenie (czyli zastawia tory albo na środku skrzyżowania).

Puki nie będzie chociaż przyzwoitej komunikacji publicznej za pieniądze adekwatne do jakości to raczej nie ma co liczyć pozbycie się samochodów z miasta. Z centrum i tak się firmy wynoszą, zostają tylko bandy turystów (jak w Wenecji). A z parkowaniem już jest duży problem i będzie jeszcze większy. Zbywanie problemu z ubiegłych lat odbija się czkawką.

Bredzisz. Godzina postoju na podziemnym parkingu kosztuje aktualnie 5 zł, przy czym przy parkowaniu powyżej 12h płacisz jak za całą dobę - 60 zł. Miesięczny pn-pt 7-19 i sb 7-13 to wydatek 300-360zł miesięcznie.
Stawki jak najbardziej adekwatne do miejsca, w którym się ten aprking znajduje.

Mandaty za nieprawidłowy postój to 100zł - 300zł (np. postój <10m od skrzyżowania).

Jeśli Twoim zdaniem opłata za parkowanie jest tam droższa od mandatu, to polecam powrót do podstawówki...


W którym miejscu masz zapisane, iż tylko auto zastawiające tory lub stojące na środku skrzyżowania powoduje zagrożenie w ruchu? Pojazd stojący tuż przed PdP lub PdR, w szczególności o dużych gabarytach, również takie zagrożenie powoduje, gdyż znacząco ogranicza widoczność.

Temat samochodów i pojawia się On, obrońca uciśnionych. Będzie tak kiedyś, że nie zabierzesz głosu w tym temacie, nudzi mnie to już. 🙄

12 godzin kosztuje 60zł. Mandat od miasta za parkowanie w strefie bez opłaty to 50zł. Prosta kalkulacja, gdzie się bardziej opłaca. Do tego można sobie znacznie bliżej zaparkować. A tam gdzie jest strefa to czarni się raczej nie zapuszczają (miasto woli ich wysyłać "na łowy" w inne rejony, żeby się nie dublowali ze strefowymi.
Cena miesięcznego abonamentu to 475, 350 które (prawie) podałeś dotyczy wyłącznie firm i wybranych godzin. 300zł które podałeś-wyssałeś z palca. Polecam stronę parkingu i cennik.

Co do mandatu za złe parkowanie, to nie możesz dostać dwa razy kary za to samo (za jedno parkowanie). Więc przy dłuższym postoju może się bardziej opłacać.

A parkowanie na torach nie powoduje niebezpieczeństwa tylko utrudnia ruch. Nie słyszałem tez żeby odholowali kogoś bo parkował blisko pasów.


Problemem głównym pozostaje jednak fakt że niektóre osoby nie potrafią przyjąć do wiadomości że indywidualny samochód nie jest już dobrem luksusowym jedynie dla pierwszych sekretarzy i gminnych naczelników tylko dobrem powszechnym i wielu osobom na co dzień potrzebnym do normalnej egzystencji. Można by im trochę ułatwić, zamiast rzucać tylko kłody pod nogi

Opłata za parkowanie w strefie to 50 zł * średnio 21 dni w miesiącu = 1050zł... Jeśli parkujesz na dłuższy czas, to bardzo prawdopodobne, iż zostanie taka opłata nałożona codziennie.

Ostatnio był opisywany w którejś z gazet przykład takich cwaniaków, mają już do zapłacenia kilkadziesiąt tysięcy zł i zapewne będzie to windykowane przez komornika.

Celowo podałem abonament 350zł, gdyż jest to abo dla dni powszednich w godzinach 7-19 i sb 7-13, a więc czasu, gdy w strefie występuje problem z parkowaniem i gdy jest tam pobierana opłata za postój.

Polecam stronę parkingu i cennik.


Przecież to są dwie różne rzeczy. Mandat = opłata za parkowanie w sposób niedozwolony (100 - 300 zł) i to nie ma nic wspólnego z nieuiszczeniem opłaty za postój.

Jeśli przykładowo zaparkujesz niezgodnie z PoRD w obrębie znaków D-18 i nie uiścisz opłaty za postój, to dostaniesz i wezwanie na 50 zł i mandat za nieprawidłowe parkowanie.


Np. kilka dni temu na Studenckiej odholowywali auto parkujące tuż przed PdP. Nie wierzysz, wyślij pismo do SM.

Na tej stronie pisze też że jest to abonament dla firm. Dla osób indywidualnych miesięczny kosztuje 475 (strona z cennikiem, którą polecasz). Ale mniejsza z tym...

Jako miłośnicy (prawdziwi miłośnicy) mogli byście zacząć lobbować za poprawą jakości komunikacji w naszym mieście (ja też za ta komunikację płacę, chociaż nie korzystam), zamiast jedynie narzekać że źli mieszkańcy i pracownicy jeżdżą samochodami i robią korki. Większość społeczeństwa nie odczuwa przyjemności w jeździe autobusem/tramwajem i potrzebują innych argumentów za tą metodą komunikacji.

Według tego co napisałeś firma nie może więc wykupić abo na 24h parkowanie, bo ten już nie jest "dla firm"...

Ja bym się jednak skłaniał ku opcji, że ten abo za 350 zł to zwykły abonament miesięczny, z możliwością wykorzystania jedynie pn-pt 7-19 oraz sb 7-13. A nazywa się jak nazywa, aby przykuć uwagę, że mając firmę / dojeżdżając do firmy, możesz wykupić tańszy abonament ważny jedynie w określonych godzinach. 😛

Stwierdzenie, że ludzi (w PRL) nie było stać na samochód jest daleko idącym uproszczeniem, które ociera się o nieprawdę. Bo przenosząc to na inne produkty można byłoby powiedzieć, że nie było stać na telewizory, radia, rowery a czasami nawet na buty.
Samochód mogłeś kupić, jak dostałeś talon albo wylosowałeś przedpłatę. Ok, "jak Cię było stać" mogłeś kupić na giełdzie: jedyny chyba przypadek, gdy słabej jakości samochód po przekroczeniu bramy "salonu" zyskiwał i to sporo na wartości.
A całą sytuację z samochodami najlepiej podsumowuje tekst mojego brata (lat wówczas 11) wypowiedziany około 1988 roku w Grecji, gdy szliśmy ulicą salonów samochodowych: Tatuś? To tu się tak po prostu idzie do sklepu i kupuje samochód?

... Albo jest z tą ofertą jak ze sklepami Macro - bez regonu nie dostępne. W końcu po co sprzedawać komuś taniej, jak można drożej? A inwestor już i tak utopił niezły majątek, który mu się raczej nie zwróci bo ludzi nie stać na parkowanie w takiej cenie.

Żeby mieć porównanie, to sprawdziłem sobie ile kosztuje parking przy katedrze Notre Dame na wyspie Cité. Godzina kosztuje 3,20€, doba 27€ a miesięczny od 158€ (taki że zostawiasz auto na pełen miesiąc, nie w godzinach). Oczywiście przy dzisiejszym kursie Euro to daje 13,44zł/ godzina, 113zł/doba 663,6zł/miesiąc. Tyle że ich płaca minimalna przekracza 1330€. Więc można sobie darować przeliczanki, bo to mniej więcej tyle w € co u nas w pln.
Wynika z tego że u nas jest prawie dwukrotnie drożej.

@gs: jest uproszczeniem ale na pewno nie daleko idącym. Dzisiaj za jedną pensję (minimalną) jesteś w stanie kupić sprawny i jeżdżący samochód. Bez kombinowania, legalnie. W PRL żeby myśleć o samochodzie musiałeś zarabiać przynajmniej średnią krajową i długo długo oszczędzać. Po prostu podaż nie nadążała za popytam i to windowało cenę. Teraz każdy kto chce może samochód kupić. A sporo ludzi chce bo samochód jest dużo lepszym środkiem transportu od autobusy czy pociągu. No i samochód to wolność, której nie dają zbiorowe transporty.
Zaraz ktoś napisze że nie lepszym. Zależy jak patrzeć, na pewno dającym możliwości których żaden inny rodzaj transportu nie jest w stanie zaoferować. Jest to w prawdzie okupione trochę wyższymi kosztami, ale jak patrzę na ulice, sporo ludzi jest skłonnych te koszty ponosić. Jako jedna z tych osób, po prostu nie widzę żeby robiono cokolwiek żeby mnie zachęcić do zmiany zdania na korzyść zbiorkomu. Robi się na pewno sporo żeby mnie do samochodu zniechęcić, ale to inna bajka.

Po co Wy dyskutujecie z trollem?

Bo to jest nasz oswojony i miejscowy troll 😉