Iśc do jakiegoś bloku i z klatki schodowej zrobić zdjęcie nie jest trudne 😏 . Nie mam takich nawyków. I jakoś nie bardzo przekonałeś mnie, że jest to pokazanie trudów przy robieniu zdjęcia, bo im bardziej nad czymś pracujesz, to efekty powinny być też dużo lepsze (czyt. zdjęcie powinno być jak najlepsze)
Ale też trzeba mieć pomysł, sprawdzić w którą stronę są skierowane okna na klatce, sprawdzić, czy nic nie będzie wchodzić na pojazd (kominy, drzewa, słupy). Do tego w niektórych przypadkach trzeba gimnastykować się, żeby pręt kratki nie przechodził przez środek zdjęcia oraz skakać i trzymać się na samych rękach, żeby zobaczyć coś przez okno. Takie proste?
Okna na klatce widać z zewnątrz, bo są inne niż w mieszkaniach, więc zobaczę to z daleka. Poza tym nie trzeba się gimnastykować, bo wystarczy włożyć obiektyw między kraty. Skakać też nie muszę.. I skoro trzymasz się na samych rękach, to jak robisz zdjęcie? Chętnie bym Cię zobaczył w czasie robienia takiego zdjęcia, bo to chyba wygląda jak taniec z gwiazdami 😈
Tyle tylko ekspercie, że odległość między jednym prętem a drugim to 10 mm, więc powierzchnia, gdzie mogę włożyć aparat to 1 cm2. A z tym foceniem ' na rękach' to jest prosto: trzymasz się na łokciach i focisz. Co prawda trochę boli, a chyba warto się poświęcić 😛 .
Na pewno nie włożysz na takiej powierzchni aparatu. Co najwyżej obiektyw... I jeszcze mała korekta: nie trzymasz się na łokciach, tylko wisisz podtrzymując się łokciami 😏
Przestańcie się kłócić😉 Na fotce faktycznie widać resztki jakiś barierek, Sudi wyjaśnił z czego się to wzięło i chyba tyle wystarczy. Niech każdy sam oceni, czy mu się to podoba, czy nie. 🙂 /sz
Bardzo mi się podoba, takiego ujęcia nie bylo jeszcze. Bardzo ładnie widac mój ulubiony szpital ( z którym mam bardzo miłe wspomnienia edukacyjne), jak również częsc Huty no i autobus 🙂 Jak dla mnie bardzo klimatyczne zdjęcie.