Kraków Przedmieście.
No cóż, jako niezmotoryzowany i niepodłączony do żadnej zmotoryzowanej fotobrygady wrzucam zdjęcie ze standardowej miejscówki.
P.S.
Oczywiście jest to pierwszy z trzech pociągów Kolei Mazowieckich do Krakowa, ten z Płocka.
Z pewnego punktu widzenia szkoda że trumny nie były transportowane koleją. Był by to ciekawy obiekt do fotografowania. Z innego punktu widzenia była by to jednak przesada. No i taki transport na platformie wymagał by niewielkiej prędkości jazdy i oznaczałby paraliż na trasie przejazdu, albo trzeba by go puścić na około.
Nawet gdyby zdecydowano się na transport kolejowy to raczej otwarte platformy nie wchodziły w rachubę. Zwłaszcza w sytuacji gdy przebieg uroczystości pogrzebowych był w miarę dokładnie zaplanowany, jeśli chodzi o godzinę rozpoczęcia (ze względu na planowane przybycie delegacji zagranicznych).
No przy tak napiętym harmonogramie to owszem ciężko by było z otwartymi platformami się wyrobić. Ale zamknięte wagony dostosowane do większych prędkości, takie żeby się te masywne trumny zmieścić to chyba pocztowe by musiały być. Albo jakoś przez okno by trzeba ładować...