Skocz do menu

Paweł Ś.

Data przyłączenia:24.06.2007
Ostatnia aktywność:07.03.2024
Komentarzy:25
Numer gadu-gadu:4120106
Średnia otrzymanych ocen:6,35 (48 głosów)

Ostatnie komentarze

Autosan M09LE #DA115 13.01.2017 22:06
Wypalacz Rafał napisał(a):
W tytule wpisujemy numer tylko jednego pojazdu 😉

Tylko w tym przypadku jest mały problem, którego wpisać. Obydwa są tego samego typu (Autosan M09LE) i ich numery różnią się o 1. Fakt, bardziej widoczny jest na zdjęciu numer tego drugiego (#DA116).
M_Szymkowiak napisał(a):
Super te wyświetlacze! 🙂

W jakim sensie super?
Krakowskie Błonia o poranku 06.01.2017 12:44
Być może i lepiej. Cenna myśl. Ale moim zdaniem w takim formacie też dobrze wygląda.
Solaris Urbino 12 #PU958 04.01.2017 19:47
To, że machnięcie ręką na korzystanie z cudzej własności intelektualnej bez pozwolenia jest cichym przyzwoleniem na takowe działania to wiadomo od dawna. Owszem, sam zwalczam pirackie zapędy u tych, którzy to robią (jeśli oczywiście znajdę swoje zdjęcie nielegalnie użyte). W przypadku, jak ktoś wrzuci bez mojej zgody zdjęcie na Facebooka, to sprawa jest akurat bardzo prosta, bo jest dostępny formularz, za pomocą którego można zgłaszać naruszenie praw autorskich, a na reakcję obecnie czeka się do kilku godzin. Z walczeniem o usunięcie zdjęć itp różnie bywa. Pod linkiem:
http://romamakowka.eu/bierzcie-i-jedzcie-z-tego-wszyscy-ranking/
jest top10 najlepszych odpowiedzi amatorów cudzej własności intelektualnej. Jako ciekawostkę dodam fakt, że pozycje z miejsc 9,7,6 to są odpowiedzi jakie ja dostałem od amatorów cudzej własności, a najlepsze jest to, że autor odpowiedzi z 6 miejsca rzekomo jest prawnikiem, a raczej absolwentem prawa, a sam piraci cudzą własność intelektualną (przynajmniej znam dwa takie przypadki). Grzebiąc po różnych zakątkach Internetu można znaleźć także inne (zazwyczaj absurdalne) wymówki amatorów cudzej własności intelektualnej.
Co do psucia rynku - to już temat - rzeka. Z tym, o czym piszesz, że wielu da się skusić na zdjęcia za wejściówkę / akredytację itp - przykre, ale prawdziwe. Dla przykładu pewien klub z Torunia rok temu poszedł dalej: zamieścił ogłoszenie, że szukają fotografów - wolontariuszy. Oczywiście pod tym ogłoszeniem popłynęła lawina soczystego hejtu. Ale w pewnym momencie zamknąłem dziub pewnej osobie z tego klubu odpowiednimi argumentami. Ogłoszenie zniknęło ze strony klubu po 2 albo 3 dniach od pojawienia się. To, że wiele osób daje się skusić to też wynik dużego szumu informacyjnego w tej dziedzinie. Pomijam bzdury pisane na forach itp, do tego dochodzi niska świadomość społeczna w tych kwestiach, a także w kwestiach prawnych oraz fakt, że pół wieku mieliśmy komunę, co się niestety będzie czkawką odbijało jeszcze przez wiele lat. Do tego dochodzi również cwaniactwo wątpliwej jakości biznesmenów psujących rynki swoimi działaniami. Szczególnie, że ich argumenty w stylu "gdybym miał zapłacić (tu pada konkretna kwota) za wykorzystanie zdjęć na okładce, to by mi się nie opłacało płyty wydawać" brzmi dokładnie tak samo, jak "gdybym miał legalnie zatrudniać ludzi, to musiałbym zwinąć interes, więc zatrudniam na czarno". A odnośnie dawania się wykorzystywać, polecam do odsłuchania to: https://www.youtube.com/watch?v=k5BV5A7C99Y
Stwierdzenie "nic bardziej nie rozzuchwala przestępcy niż bierność ofiary" jest jak najbardziej prawdziwe. Nawet nie trzeba daleko szukać - niespełna rok wstecz pewna osoba ledwie zaistniała w naszym środowisku (miłośniczym), to narobiła niezłego bagna, ale to już inna sprawa. Z racji tego, że wiele osób olewało jej poczynania, ta osoba zaczęła sobie w pewnym momencie naprawdę za wiele pozwalać.
Solaris Urbino 12 #PU958 04.01.2017 16:24
Jakby nie było jest to kradzież, a to, co sugerujesz (kopiowanie jest wyrazem najwyższego podziwu) jest po prostu cichym przyzwoleniem na takie działania. Podlinkowany tekst dotyczy co prawda fotografii koncertowej, gdzie kradzież zdjęć tudzież żebractwo to prawdziwa plaga. Z prawnego punktu widzenia jest to naganne i nawet są na to paragrafy, tyle że one są... po prostu martwe, choćby dlatego, że ściganie takich czynów jest kosztowne i dość mocno utrudnione z różnych względów. Chociaż w Krakowie jest pewna fotografka, która z faktu, że kradną jej zdjęcia zrobiła sobie niezły sposób na biznes:
http://innpoland.pl/129579,ofiar-szuka-wsrod-najslabszych-zobacz-kto-wpadl-w-pulapke-krakowskiej-fotografki
http://innpoland.pl/129133,uwazaj-na-copyright-trolling-polska-fotografka-wykorzystuje-naiwnosci-szkol-i-fundacji-przez-to-ma-ogromne-honoraria
Pomijam fakt, że zdjęcia znajdujące się na jej stronie nie są najwyższych lotów (na FZ można znaleźć o wiele lepsze zdjęcia od jej twórczości), ale ceni się baaaaaardzo wysoko. 2500 zł za wykorzystanie zdjęcia jej autorstwa w internecie to już *lekka* przesada. Zresztą parę spraw sądowych przegrała, nawet zasądzono na jej rzecz 10-krotnie niższe odszkodowanie niż się domagała, ale walczy do upadłego.
Temat wykorzystywania cudzej pracy za darmo ma o wiele szersze aspekty i obecnie dotyczy nie tylko fotografii, ale także wielu innych dziedzin. Niestety takie czasy nastały. Natomiast bierna postawa wobec takich faktów daje jedynie ciche przyzwolenie do takich działań. Przykre, ale prawdziwe.
Solaris Urbino 12 #PU958 04.01.2017 09:50
Unrealgod napisał(a):
Kopiowanie jest wyrazem najwyższego podziwu...

Bzdura. Poczytaj sobie to:
http://vspectrum.blogspot.com/2013/05/07-kiedy-amator-staje-sie-przewidywalny.html
Solaris Urbino 12 #PU958 03.01.2017 15:22
Ja zawsze ustawiam tej wielkości opis w Lightroomie, by uprzykrzyć życie amatorom cudzej własności intelektualnej, a szczególnie tym, co kradną i kadrują zdjęcie tak, by wyciąć sygnaturkę, ale i tak niektórzy kradną i wrzucają do siebie. Blokada ściągania w prywatnej galerii też nic nie daje, bo niektórzy robią printscreeny i wrzucają je na FB lub Instagrama. Żeby była jasność - tyczy się głównie zdjęć koncertowych. A z drugiej strony robić osobne sygnaturki pod foty komunikacyjne i osobne pod koncertowe to imo średni pomysł, bo narobi się tego tyle, że się można w tym pogubić.
Jelcz M181MB #DD492 09.12.2016 07:39
Poprawiłem - tak to jest, jak się wrzuca zdjęcie przed pójściem spać... Ale faktem jest, że obie ulice są na jednym ciągu 😛
Bombardier NGT6 #RP620 06.11.2016 18:55
Nie wiem jak było potem, gdyż niedługo po wykonaniu tej foty zwinąłem się stamtąd i podjechałem sfocić zdarzenie na Wiaduktach, po czym wróciłem do domu. Nastawiałem się wtedy na krótsze focenie czegoś innego, a tu taka miła niespodzianka 🙂
Bombardier NGT6 #RP620 06.11.2016 13:49
Wykolejenie na Wiaduktach i tym samym wymuszona zmiana tras "1", "5" i "4" to sytuacja awaryjna. "1" i "5" zawracały najpierw na Kopcu Wandy, a potem zdaje się na Placu Centralnym. Ale EU8N z "5" wjeżdżały na Kopiec Wandy z wygaszonym wyświetlaczem (takie zdjęcie też posiadam).
Solaris Urbino 8,9LE electric #DE602 11.07.2016 21:02
mouset napisał(a):
Na 130 rozpocząłbym zmiany od zwiększenia częstotliwości

130 od jakiegoś czasu posiada alternatywę w postaci 138/168 + tramwaj z Krowodrzy Górki. Przynajmniej dla Azorów i okolic. Gorzej z Wrocławską, gdyż jest to jedyna linia w tamtym rejonie. A czy warto zwiększyć? Za komuny 130 kursował co 3 minuty (poza szczytem nieco rzadziej) i w efekcie widywało się na obydwu końcówkach po 2 - 3 brygady.