Bije zimnem ale ta chmura w tle to chyba zrzut pary na stalowni. Ładny huk wtedy jest koło hali (a na dachu to już w ogóle brak słów).

Nigdy nie natknąłem się na pomiar kiedy jeździłem do pracy na 6 rano linią 125 kier. Złocień. Inna sprawa, że nie wiem jak pomiarowy miałby sprawdzić ilość pasażerów, może wpisać "FULL", albo liczyć ilu zostało na przystanku ?

Zawsze mi się podobały te lokomotywy w kwestii rozwiązań technicznych. Dwusystemowa 363 i jej następcy jak 163 posiadają szereg bardzo miłych rozwiązań technicznych. Rozruch impulsowy, przekształtnik tyrystorowy ze zmienną częstotliwością pracy, hamulec ED, automatyczna regulacja siły uciągu współpracująca z hamulcem ED, układ prędkości zadanej (tempomat), diagnostyka elektroniczna, hamulec Dako BSE z elektropneumatycznym sterowaniem, współpracujący z elektrodynamicznym. Rozwiązania stosowane w tych latach w Polsce w 303E (EU07) czy nawet 104E (EP09) zostają niestety daleko w tyle.

Z Grodziska do Psar jest 170,5km co przy założeniu że EDek będzie jechał cały czas z Vmax daje 93 minuty. Do tego dochodzi postój we Włoszczowie, ograniczenia, i odcinek Kozłów-Sprowa-Starzyny-Psary. W praktyce czas pokonywania CMK z przyległymi łącznicami to jak pamiętam koło 125 minut.

Przypomina mi też przystanek "Brama nr 5". Czekałem na tramwaj o świcie po nocnej zmianie. Mgła, ciemno jak w d... (najbliższa działająca latarnia koło bramy). Wprawdzie tramwaj rzucał wyraźny stożek światła we mgle (i światło łuku z oblodzonej sieci), ale raz "przejechał" więc od tej pory świeciłem "na żądanie" komórką.

Tam w prawym dolnym rogu wyziera Barszcz ? Czy jakiś przerośnięty koper albo szalej.

Dziś sam maszt służy tylko za nośny, choć nadal jest na izolatorach.

Jak dla mnie główny obiekt to maszt RON przy Malczewskiego ;)

Gdzie stawiali podbijarkę na tory ? Bo jak mniemam ten Beaver jest z PRK w bieżanowie.

Normalnie europa ! ;) A ten kibel to jest zmodernizowany tak po wierzchu, czy rozruch też ?

Oj szybko ta seria poszła do piachu. ST43 i Lxd2 z silnikiem Wola były udane, do reszty rumuńskich konstrukcji chyba nie mieliśmy szczęścia.

Ile ich jeszcze jeździ ?

Gdzie Dubaj gdzie Pakistan

Urocza stacyjka. Nota bene dostępna jest robocza wersja raportu PKBWK z tego wydarzenia. Załamać się można jak się to czyta. Wprawdzie częścią winy obarczono też pracowników DB Schenker, którego drużyna pozostawiła na pochyłej bocznicy niezapłozowany pociąg zahamowany hamulcem głównym (brak ręcznych w tym typie węglarki) mimo nakazu powrotu na stację przed zmierzchem, ale pomysłowość pracowników punktu rozładunku kruszywa powala na kolana. Zepsuła się im koparkoładowarka którą rozładowywali wagony, wobec czego drużyna z lokomotywy powiedziała że rozładunek skończą jutro i pojechała do hotelu. Tymczasem syn prezesa firmy naprawił koparkę i podjęto rozładunek, jednak nie dało się przesunąć wagonów. Pracownicy użyli odluźniacza na każdym wagonie, i próbowali przeciągnąć skład ale zahamowana głównym i ręcznym BR232 trzymała za silno. Udało się im jednak koparką docisnąć wagony do loka i rozpiąć sprzęg, pozostawiając na stoku luźne 7 wagonów. O dziwo po przepchnięciu koparką zaczęły się one staczać. Pracownicy próbowali zatrzymać wagony najpierw koparką czy tam ładowarką, a następnie biegnąc za wagonami i przełączając ładowny/próżny i hamulec zał/wył. (Co świadczy że nie mieli pojęcia jak działa hamulec kolejowy, a raczej że po pociągnięciu za odluźniacz nie działa). O zaistniałym zdarzeniu jako pierwszych poinformowali... maszynistów. :?

Swoją drogą ciekawi mnie czy ktoś w krakowie zainteresuje się demolowaniem chodnika koło przystanku MPK "Tischnera" przez kierowców wożących kruszywo z wagonów do tutejszej betoniarni. W końcu po co objeżdżać całą rampę przy Bonarce skoro można wyjechać chodnikiem między słupami estakady.

Tak, ale wiele stacji straciło miano rozrządowych (utrata rejonu ciążenia) - np. Szczecin Port Centralny, Zajączkowo Tczewskie, Lublin Tatary, Łazy, Wrocław Brochów, a wiele stacji nigdy formalnie nie było rozrządowymi mimo że prowadziły/prowadzą rozrząd z górki - np. Toruń Główny (TrB/TrG), Kutno, D.G. Towarowa. A ruch tam jest o wiele większy niż w Krakowie. Ze stacji które widziałem to bardziej smutno od Prokocimia wyglądał tylko Zabrzeg Czarnolesie (Muchowiec pomijam bo tam już nie ma prawie nic).

Jeżeli moje wiadomości są na bieżąco to mamy w Polsce obecnie 3 stacje rozrządowe :| Są to: Poznań Franowo, Tarnowskie Góry, Skarżysko-Kamienna. Jest to nieco zaskakujące bo oznacza że status stacji rozrządowej utraciły tak potężne stacje jak Wrocław Brochów czy Łódź Olechów. Jeszcze w 2004 było coś koło 10 stacji rozrządowych.

BTW. Nie wiem na ile to jest aktualne ale w wykazie który mam istotnie są trzy stacje. I tak Prokocim, Nowa Huta, Zabrzeg Czarnolesie, Dąbrowa Górnicza Towarowa, Łazy, Wrocław Brochów, Rybnik towarowy i wiele innych znalazły się jako stacje manewrowe w rejonie stacji Tarnowskie Góry. Poznaniowi przypadły m. in. Zajączkowo Tczewskie, Gdynia Port.

Kolorystyka jakaś psychodeliczna. Fakt faktem - wielka ci*a to symbol tego miasta :)

Ostatnio trochę załatwiałem na rybitwach, i często bywałem koło stacji. Może się mylę (oby) ale mam wrażenie że ta lokomotywa symbolicznie opisuje cały Prokocim Towarowy. Pomijam że jedna grupa torów kierunkowych cała zarośnięta trawą i krzakami, ale w ogóle ruch jakiś nędzny. W rejonie PrB stał pod semaforem wyjazdowym do Gaja jeden pociąg, a jeszcze na "Krakowskich Ladacznicach" imprezowa jednostka czekała chyba 40 minut na jakikolwiek wolny tor na tej grupie. Na PrD było zupełnie pusto a niektóre tory wyglądały na niejeżdżone przez parę dni. Pod kładką koło PrC-31 smętnie pierdzi odnowiona stonka, jedyna żywa dusza w okolicy. Boję się żeby kiedyś ta stacja nie podzieliła losu Katowic Muchowca, bo jeśli rozwój ruchu towarowego przez małą obwodnicę i samej stacji będzie przebiegał w takim tempie jak dziś, to może tak być. Górka PrD-21 nie chodzi chyba od czterech lat. Potem zamknie się niepotrzebne nastawnie, rozjazdy wyłączy się z nastawiania i pozamyka na zamki, a tory zarosną krzaki. Resztę nastawni sprowadzi się do roli "posterunków odgałęźnych" prowadzących niewielki ruch po torach tranzytowych i wyjazd loków z szopy. Lokalizacja jest nawet dobra więc może po zerwaniu torów na grupach kierunkowych i przyjazdowych zrobi się jakieś centrum logistyczne albo market budowlany. Będzie przynajmniej więcej ludzi niż na Muchowcu gdzie dziś można wejść do ruin nastawni KMA i popatrzeć na wielką płaską łąke przypominającą że kiedyś były tu tory.

Wyświetlacz na Dauna jest znowu rozwalony, uszkodzenie wygląda na ciosy dużym kamieniem albo kilka trafień z wiatrówki. Niedawno rozwalony był też na nowosądeckiej. Odkąd wyprowadziłem się z centrum i wynajmuję na Kurdwanowie mam wrażenie że gorszą patologię widziałem tylko na Śląsku i w Zagłębiu.

Ale mutant. Silnik z kołomny czy catterpillar ?

Fakt, walnąłem się, myślałem że kosztuje tysiak.