Słyszałem dwie rzeczy, nie wiem czy prawdziwe.
1) Projektanci chętnie umieszczają w planach inwestycji dużo "dodatków", w tym ekranów, bo mają płacone w % od wartości inwestycji. Jak doda dużo bajerów i projekt będzie droższy - więcej dostanie.
2) Ekrany to wielki biznes i bardzo intratny - a jak na czymś można dobrze zarobić to się w Polsce rozwija na potęgę.

Żeby było śmieszniej, ta budowla w tle również jest mostem.

Pierwsza klasa jest dokładnie tam i tylko tam gdzie żółty pas ;) ?

Stoi w Przeworsku dość mocno zapuszczony i trochę zwandalony.

To, że są brudne, to też jeden z najmniejszych problemów. Nasi wspaniali dziennikarze od lat uczą nas, że PKPitp. to brud i spóźnienia (ostatnio też pluskwy).

Zresztą... jechałem wczoraj 4 kiblami i nie były brudne. Zwykła, stara czerwona derma i gumolit. Jakby po prostu jechały, a nie turlały się i co 15 minut stały w polu to byłoby ok.

To nie prędkość jednostek jest problem. To, że są stare i i mają vmax 110 to chyba najmniejszy problem ze wszystkich. I tak nic nie będzie jeździć 160 między przystankami oddalonymi o 3 km.

Koguty zostaną ;) ?

To nie fotograf, to hipster :P

Ajaj, odwróciłem kierunki. Apartamenta jakieś.

Zapewne dworcogaleria.

Piękna wycieczka była.

Wygląd jest nieważny, ale jeśli już o nim mówimy, to ściana czołowa to tragedia.

No wiesz co, ja mogę nie zrobić zdjęcia żadnego pociągu, ale dworca zrobię zawsze :]

Jest to jedno z większych kuriozów jakie widziałem. Ale przeczytajcie artykuł, który linkowałem.

Wrzuć jakieś zdjęcie budynku dworca po remoncie jak masz, plz :)

To nie wina busiarzy, tylko systemu.
Dowodem jest choćby to, że nie we wszystkich państwach tak jest.

Szubak, więc sam podsumowałeś. Są trasy, gdzie busy jadą nawet >10 razy częściej niż aglo. Oczywiście w "bocznych" wioskach tak nie jest, ale mało gdzie busów nie jest kilka razy więcej.

Busiarze nawet za darmo nie będą korzystać z tego dworca. Ci, którzy skrócą kursy do tego dworca stracą od razu prawie wszystkich pasażerów na rzecz tych, co jadą do centrum.

Ludzie nie są głupi, jeżdżą tym co jest dla nich lepsze. A oni wiedzą lepiej co jest dla nich lepsze.

W Krakowie opóźnienia są winą przewoźnika, który sam sobie poukładał niemożliwe do realizacji rozkłady jazdy ;)

Bo oczywiście to nie organizator, lecz MPK układa rozkłady, gdyby ktoś nie wiedział.