Szynobusów przybywa u nas w rozsądnym tempie, problemem jest jednak to, że de facto zostały wprowadzone jakieś 30 lat później niż w takiej Czechosłowacji...

Niestety to rondo jest niedopracowane jeszcze z miliona innych aspektów, nie tylko KM (czy dokładniej autobusów, bo tramwaje mają się tam w miarę ok) :(

W Proszowicach i ich okolicy nadal BMW królują ;)

Przede wszystkim to Durant nie stałby obok Sanoka :P

Dobre jest, w całości wypełnione jesiennym klimatem :)

Zima może być równie dobrze mroźna, jak i mrozowa - tako rzecze słownik PWN :)
A na rzecz chłodu przemawia jeszcze jedna sprawa - klimat okolic Kombinatu jest inny niż reszty Krakowa, tam zawsze jest trochę chłodniej. Niewykluczone, że nazwę tej ulicy nadano właśnie dlatego, że ktoś uznał, że tam po prostu zawiewa chłodem ;)

Jak do obsłużenia przystanku czekają trzy tramwaje i autobus, a w przeciwnym kierunku tramwaj jest w trakcie wymiany, to robi się z tego więcej szkody niż pożytku :twisted:

No i właśnie się nie udało :|

Szkoda tylko, że stopień zastawienia chodników przez buraczanych kierowców na lepsze się nie zmienił...

Do tego wszystkiego dochodzi kiepskawa organizacja wnętrza :(

Kulaszne ;) Podobnie przy drugim zdjęciu.

Kaczor ma wiatr we włosach :P

W 2007 produkował :P

No to możemy przyjąć, że część oceny jest dla autora za techniczne wykonanie zdjęcia, a część dla organizatorów imprezy :P

Kiedyś imprezy były m.in. po to, by porobić ładne zdjęcia dla siebie, ewentualnie potem pokazać znajomym. Teraz są internetowe galerie, to każdy się zabija o oceny, foty tygodnia itd., jakby za to co najmniej nagrody finansowe były :D Ja tam jakoś nie przeżywam każdej otrzymanej oceny; owszem, fajnie jest zebrać wysokie noty, gorzej te niższe, ale zdrowy rozsądek sugeruje, by oczy skupiały się raczej na tym prostokącie o wymiarach rzędu 900x600, a nie ponad sto razy mniejszym paseczku pod nim ;) Przecież to hobby zwie się chyba "fotografia" (i wokół zdjęć się kręci), a nie "zbieranie ocen pod zdjęciami".

Wcale nie mineralne :P

AndrzejK, każdy fotostop można przecież pokazać na różne sposoby, można też schrzanić. Ja oczywiście też wolę mieć unikalne zdjęcia, a to jest chyba jedyne, które popełniliśmy wczoraj razem ze szpalerem ;)