Na stadionie Wisły jest jak na Polskę bardzo spokojnie, poza incydentami na derbach typu wyrwanie krzesełek przez kibiców Cracovii to chyba od 2001 nie było tu jakiejś większej demolki obiektu, więc twierdzenie o zniszczeniu wydaje mi sie słabo uzasadnione. Ostatnio nawet na meczach z Legią było dość spokojnie (pomijam Bełchatów, mowa o naszym stadionie)

Oznaczenie jest typowe dla wagonów pasażerskich, i oznacza wagon bagażowy 2 lub 3 - osiowy, dopuszczony wyłącznie do ruchu krajowego.

Jest tam jeszcze jakiś stary wagon kryty ale on jest chyba ustawiony na specjalym torze jako "pomniczek", o ile dobrze pamiętam.

Warto jeszcze wspomnieć, że falownik wektorowy używa dosyć skomplikowanych algorytmów do odpowiednich przeliczeń i sterowania U/f (jest to przecież urządzenie z procesorem). Spotkałem się z ciekawymi rozwiązaniami falownika na procesorze sygnałowym ADSP2161 (Analog Devices.

Za pomocą układu wykonawczego typu chopper (włącz-wyłącz) nie jest w ogóle możliwe zrealizowanie takiego sterowania, gdyż w praktyce możemy tu zmieniać jedynie współczynnik wypełnienia i częstotliwość przełączeń.

Mówiąc "w miejsce" miałem na myśli że są zamontowane w tym miejscu wagonu :] Rozruch w tym wagonie jest o ile pamiętam IGBT, wyświetlacz w kabinie (po lewej) pokazuje OIDP prąd rozruchu i hamowania. Elin ogranicza prąd rozruchowy, z wyłączonym ograniczeniem podobno potrafi pociągnąć nawet 1,5kA co prawdopodobnie skończyło by sie zniszczeniem pantografu.



Nie rozumiem tej wypowiedzi. Układ "Chopper" to tzw. przerywacz elektroniczny (przekształtnik tranzystorowy). Chopper może być wykonany zarówno na tranzystorach, jak i tyrystorach wyłączanych bramką (GTO). Stąd też bez sensu jest zdanie "tranzystorowy bądź chopperowy". W nowszych rozwiązaniach są to najczęściej układy na modułach IGBT, które zdobywają coraz większą popularność. Układy z lat 70-90 to najczęściej układy GTO.

Kolejną bzdurą jest stwierdzenie, że falowniki nie mogą być używane do sterowania rozruchem. Oczywiście że mogą być, a odbywa się to przede wszystkim przez zmianę częstotliwości prądu przemiennego którym zasilany jest silnik. Większość współcześnie budowanych maszyn posiada rozruch z użyciem przemiennika częstotliwości, zwanego na ogół falownikiem. W handlu szeroko dostępne są falowniki wektorowe umożliwiające wygodne sterowanie momentu i prędkości, hamowanie prądem stałym i dynamiczne, ustawianie ramp hamowania, itd. Falowniki królują w obecnych napędach przemysłowych. Sam pracowałem na walcarce laboratoryjnej gdzie rozruch maszyny (niewielkiej mocy bo 7,5kW ale mającej bardzo dużą bezwładność) odbywa się z użyciem najzwyklejszego falownika, poprzez nastawę częstotliwości. Możemy sobie ustawić np. 10 Hz i maszyna idzie bardzo powoli (nominalna prędkość jest wiadomo przy 50Hz). Jeśli jakiś falownik posiada zintegrowany chopper, to jest to chopper hamowania. (Podłącza się odpowiednie oporniki hamowania, itd.)

To jest rusałka żałobnik (nymphalis antiopa)

Na dachu ma skrzynkę z oporami hamowania. W miejsce rozrusznika i oporów rozruchu są falowniki produkcji ELIN-EBG (wagon ten ma silniki asynchroniczne prądu przemiennego)

Instrument którego zasadniczą część zbudowano w latach 50 XX wieku, mający chyba jeden oryginalny (barokowy) głos - Oktawbas 8" w prospekcie. W dodatku ma elektropneumatyczną trakturę gry. Byłbym daleki od nazywania go "wspaniałym", podobnie jak organów w Oliwie, których piękny prospekt jest jedynym zabytkowym fragmentem instrumentu, a "serce" to przedwojenny elektro-pneumatyk o dosyć miernych własnościach muzycznych. Co z tego, że jest 80 głosów skoro po włączeniu połowy ciśnienie traktury siądzie tak że nie da się grać. Dlatego też instrumenty tego typu nie są chętnie wykorzystywane do koncertów. Piękne organy posiadają przede wszystkim mechaniczną trakturę, i są w Leżajsku, czy Kamieniu pomorskim. Warty uwagi jest instrument u Św. Anny w Krakowie.

W przedwojennej reklamie którą posiadam (1937) występuje jescze nazwa dzielona ( ALS-THOM)

Sorry, nie zwróciłem uwagi że to niepełna klatka. Jakoś mi się wydawało że thomas robi Eosem 5. Może to z przyzwyczajenia bo troche pracowałem z tym aparatem.

Co to za szkło ? Zenitar czy coś w tym stylu, czy Canon. 16mm ?

Tu trochę ciekawostek http://www.ppwb.org.pl/wb/68/9.php

To są tory kopalni. Te lokomotywy nie wjeżdzają na tory PLK, bowiem przystosowane są do zasilania z sieci 2,4kV DC a taka sieć na PKP nie występuje. KWB konin ma połączenie z siecią PKP ale jest to normalny punkt zdawczo-odbiorczy jak w każdym większym zakładzie.

A gdzie znajduje się teraz cała baza ? Dawniej cumowały tu m.in pchacze "Łoś" oraz zestawy do przewożenia piasku. Czy ŻK upadło ?

Zapewne tak. Volkswagen w Poznaniu jest bardzo ładnym i nowoczesnym zakładem. Tam jest m in. ciśnieniowa odlewnia głowic silnikowych i innych elementów, zresztą rozważam ten zakład jako potencjalnego pracodawcę po studiach...

Skoda miała szersze perspektywy - to był zakład który produkował m. in reaktory jądrowe, a FSO o takie możliwości nie podejrzewam. Volkwswagen ją dźwignął i radzi sobie całkiem nieźle. Czeski przemysł zawsze był bardziej do przodu od naszego.

Mimo wszystko mi się ciągle wydaje, że to jest chemiczny ogród. Do roztworu szkła wodnego wrzuca się kryształki różnych soli i rosną takie dziwolągi.

W takim razie to nie jest chemiczny ogród. Wygląda z tego zdjęcia prawie identycznie.

To są jakieś krzemiany metali przejściowych, o ile jest to klasyczny "chemiczny ogród". Najczęściej spotykałem wersję z kobaltem i miedzią, ale kolor "roślin" wskazuje na żelazo 2+. Chyba, że są to jakieś żyjątka, ze zdjęcia nie umiem ocenić.

Ja byłem w drugim, w Świdnicy. Jeżeli chodzi o styl to bardzo podobny.

Chyba Parry ?