Wydaje mi się krzywe. Ale mimo to witam i życzę szybkiego tysiączka :-D
dodał: Coffee, 30.03.2013 11:37
A która to "ta trzecia"? Bo na pewno #PE089 i #PE099 były bez remontu.
dodał: Coffee, 23.03.2013 20:36
Ach... Okład na moje oczy! Szykowałem się na takiego, tylko exportówkę, ale nie stać mnie na razie :(
dodał: Maciej12991, 17.03.2013 18:24
Co nie zmienia faktu, że wcale nie są estetyczne. :p
dodał: Maciej12991, 14.03.2013 21:04
Mój praski kajecik podaje #7158, jednak wówczas #7159 był drugim wagonem. W trakcie mojego dwunastodniowego pobytu było kilka przypadków, że jednego dnia widziałem jakiś skład, a kilka dni później jeździł w odwrotnej kolejności. Dlatego ta informacja nie jest do końca pewna ;-)
dodał: Coffee, 12.03.2013 21:40
Tylko na dobrą sprawę trzeba się zastanowić czy przy mniejszych cenach i poprzednim układzie tras (z małymi wyjątkami, jak "178") nie szło by w tysiące, a w dziesiątki tysięcy.
dodał: Coffee, 12.03.2013 21:23
Prawda to, ale ja chcę pokazać Szubakowi, że przeciętnie 40 zł mniej wykonanych autem niż KZ daje Ci 480zł, co spokojnie starcza na ubezpieczenie... Koszt naprawy już są zależne od auta, ale myślę, że roczna różnica jaka dopłaca firma do aut spokojnie wystarczy na naprawy (ale te dałbym do przypadków losowych, bo za zatrzymanie też mi nikt przy KKM-ce nie zwróci za bilet).
dodał: Coffee, 12.03.2013 21:12
Bynajmniej, auta nie są firmowe... Jedynie co, to firma zwraca część kosztów (niewielki) za paliwa. A porównanie mam wręcz idealne, bo chwilowo ja jeżdżę na miesięcznym, a koledzy autami i wychodzi idealnie te 30-50zł mniej, niż to, co ja robię za pośrednictwem autobusu/tramwaju (i szczerze mówiąc gdyby nie fakt, ze mi też dopłaca do biletu, to już dawno bym się przesiadł na auto).
dodał: Coffee, 12.03.2013 20:57
szubak napisał(a):
To niezbyt dużo jeździsz, skoro koszt paliwa w najbardziej opłacalnym przypadku to ok. 40zł. O koszcie przeglądów, amortyzacji, mechanika, części oraz ubezpieczenia nie wspominam, bo przelecielibyśmy na liczby ujemne :p
Auta pracują na siebie i tyle ile wykonuje się nimi tyle kilometrów, że można śmiało liczyć iż wyjdzie w setkach miesięcznie taniej, niż KZ (więc i koszt ubezpieczenia się rozkłada).
dodał: Coffee, 12.03.2013 20:44
Szubak, nie chce mi się odpisywać i w kółko powtarzać tych samych argumentów...
Odniosę się tylko do jednego:
szubak napisał(a):
A liczysz ile Cię to kosztuje więcej z porównaniu do jazdy KZ na bilecie miesięcznym...?
Zasmucę Cię: Od 30-50 zł mniej (w zależności od auta, wszystkie z instalacja LPG), a porównałem kilkanaście aut w firmie. Nie wspominając, że większości te auta zwracały się po 6-7 miesiącach użytkowania (oczywiście poza paroma wyjątkami).
szubak napisał(a):
Ale hańba dla pracownika, bo jedzie z szefem, czy dla szefa bo jedzie z pracownikami...? :p
Oczywiście, że szefa.
dodał: Coffee, 12.03.2013 18:21
szubak napisał(a):
No właśnie to jest niesamowite, że w Polsce miarą wartości dla niektórych jest posiadanie auta samo w sobie.
Ja osobiście nie znam takich ludzi. Wielu moich znajomych przesiadło się na auta ze względu na panującą politykę transportową i dziwią się ludziom, którzy sobie pozwalają na wchodzenie im na głowę przez ZIKiT...
Może w tym chcą być lepsi, że nie godzą się na upychanie ludzi "na szprota" do tramwaju w imię "rozwoju polityki transportowej miasta" i wszelakich kłamstw oraz oszustw z tym związanych.
szubak napisał(a):
Znajoma mieszka już prawie 10 lat w Holandii, szefa spotyka w.. autobusie. Gość jedzie najpierw tramwajem, potem z resztą ludzi czeka na autobus, aż wreszcie tym autobusem w tłoku (tak, tu jest jest tłok, nie zawsze można się rozłożyć na leżąco...), bo to godziny szczytu, dojeżdża do biura. I co? I nic.
Mówi, "że nie rozumie ludzi, którzy jadą autem, bo jemu się nie chce stać w korkach".
Jak to, nie jedzie autem? Przecież powinien mieć choć odrobinę poczucia wartości... Wątpię, aby przyszło mu do głowy, żeby poszerzać drogi dla jego wygody kosztem zieleni, czy przestrzeni dla pieszych.
Przykład z tak cywilizowanego kraju, jak Austria (znajoma mieszka tam 3 lata): "Szef w tramwaju, to hańba dla pracownika", więc tego typu rzeczy są dla mnie niemiarodajne...
szubak napisał(a):
Jedzie z 15-20 minut narzekając na korki, a najlepiej "to jakby zbudowali estakadę nad Grzegórzeckim, bo się PW korkuje"
Ech... Od kiedy skończyłem szkołę nawet nie liczę ile razy jadąc autem wzdłuż linii tramwajowej potrafię mimo korku być z 15-20 minut szybciej na drugim końcu Krakowa... Kiedyś Ci podałem ile wynosił mnie dojazd na Wieczystą, a z takich takich "jazd" dodam Ci, że ostatnio byłem pod Kombinatem o 13 minut szybciej, niż "22", gdzie większość trasy jest wydzielona, a dolicz jeszcze, iż chcą jechac tramwajem muszę dojść do pętli, co dale mi dodatkowe 10 minut w plecy...
szubak napisał(a):
Ma poczucie wartości, do tramwaju nie wsiądzie...
O ile się do niego w ogóle zmieści:twisted:
szubak napisał(a):
I właśnie przez taką mentalność Polska, mimo wpakowania w nią kilkuset mld z UE, wygląda jak wygląda:)
Ja już Ci to pisałem: Jakby ktoś praworządny (nie mam tu na myśli konkretnych osób) robił tak, by na tym zyskało całe społeczeństwo, a nie ciągle było ograniczane i zmuszane do płacenia horrendalnych sum za bylejakość, to i mentalność była by inna.
dodał: Coffee, 12.03.2013 14:51
@Unreal: Tylko po co zachęcać ludzi do jazdy KM, jak można ich zmusić do korzystania z niej? Dla miasta będzie to tańsze i wygodniejsze, bo urzędnicy się mniej napracują, a resztę kasy wywalić w zachcianki urzędasów/władzy. A że ludzie często wybierają auta, bo to co powinno im ułatwiać życie, zazwyczaj je utrudnia (vide węzły anty-przesiadkowe, dez-informacja pasażerska, pseudo-rozkład, nie-przegubowe autobusy na zapełnionych liniach)?
Wszak winę i odpowiedzialność zawsze można zrzucić na ludzi, którzy mają trochę więcej poczucia wartości i wygody od bydła oraz nie zaślepieni propagandą sukcesu, wybierają samochód...
dodał: Coffee, 11.03.2013 14:47
Myślałem, że to ex. Irexowy.
BTW: Swego czasu ten wóz stał na warszawskich próbnych blachach na terenie serwisu Mercedesa na Dąbiu.
dodał: Maciej12991, 10.03.2013 22:57
W Poznaniu także :D
dodał: Coffee, 10.03.2013 14:59
Dodaj do kluczowych: archiwum90. Masz może jakieś fotki Elbląskich GT6 z tamtych czasów?
dodał: Coffee, 09.03.2013 10:10
A "25" nie jeździło przypadkiem do Wojkowic?
dodał: Coffee, 24.02.2013 14:41
Po pierwsze nie #8104, a #8014. Po drugie zmień nazwę na Bombardier GT8-08 ERL