Trzeba Zientarskiego zaprosić. W warszawie załatwił sprawę garbu skutecznie...
dodał: Unrealgod, 08.03.2009 17:11
Różnica jest taka że gdyby na środku była betonową bariera to by się o nią nie roztrzaskał tylko od niej odbił.
sarzek napisał(a):
D E B I L, który się tam rozpedza i traci panowanie nad samochodem
Ciekawe stwierdzenie. Znaczy się jest już przy przekraczaniu prędkości (100% kierowców w Polsce włączając tych z MPK) czy dopiero jak się przekracza prędkość i przy okazji traci panowanie nad pojazdem?
dodał: Unrealgod, 08.03.2009 12:40
Widziałem te karetki jak tam jechały. Trzeba by chodnik zwęzić pod wiaduktami, poszerzyć jezdnię odseparować.
dodał: Unrealgod, 07.03.2009 07:20
Się zgrali, akurat do zdięcia...
dodał: Unrealgod, 06.03.2009 23:32
Stalin miał cały pociąg ale radzieckie VIPy mniejszego kalibru miały tylko salonki. To i tak był wypas.
Co do tego scenariusza to może faktycznie trochę przesadziłem. Wystarczy zatrzymać pociąg na 30s, zamknąć zawory między ostatnim i przedostatnim wagonem, przełożyć tarcze z ostatniego wagonu i odczepić sprzęg. I zostajemy z 6 autami do wydłubania z wolno stojącego wagonu. Problemem mogą być nadjeżdżające pociągi...
dodał: Unrealgod, 06.03.2009 22:27
Trzeb się zawsze pytać o numer rozporządzenia zakazującego fotografowania... I podawać numer ustawy która znosi zakaz fotografowania na PKP.
dodał: Unrealgod, 06.03.2009 22:19
Czytałem kiedyś jak radzieccy dygnitarze się wozili po kraju własnymi (prywatnymi wręcz) salonkami. Z własnym fryzjerem i kucharzem... Każdy postój wagonu, czy składu ekspresowego w który był wpinany to natychmiastowe wyjście z 4 stron uzbrojonych konwojentów- ochroniarzy. Nikt się nie mógł zbliżyć.
Gdyby ktoś chciał zwinąć jedno czy dwa auta z takiego transportu. To nie widzę większego problemu. Nawet bez współpracy ze strony mechanika. Wybiera się dogodne miejsce, daleko od stacji, w jakimś lesie, gdzie jedna da się dojechać blisko torów. Mały sabotaż sterownika SBL, pociąg się zatrzymuje. Radiotelefon można zagłuszyć albo można podać mechanikowi fałszywe info o czymkolwiek wiarygodnym. Z tyłu podjeżdża laweta z żurawiem, zdejmuje jedno auto z góry na siebie, drugie na swoją przyczepę. Można podesłać też drugą lawetę ciągniętą przez osobówkę. sprawna akcja to zdjęcie jednego auta w 3 minuty. Mamy 10 minut postoju pociągu i 3 wozy zdjęte. Pociąg rusza a zanim ochraniacze zobaczą że aut brakuje to auta dawno zapakowane na tira i nikt ich nie widział. A nawet dyby ktoś ich zaalarmował, to niech szukają drogi dojazdowej do torów... Chyba że kilku upchano do lokomotywy. Ale nie wiem czy im wolno.
dodał: Unrealgod, 05.03.2009 23:39
Wiadomo jak to jest. Ciężko się stawiać do takich byczków będąc samemu. Im się wydaje że są FBI, CIA i Спецназ w jednym.
Natomiast strategia wykorzystania tych ochroniarz tylko na planowanych postojach składu, gdzie przerzuca się ich samochodem jest trochę śmieszna. Ciekawe czy z mechanikiem też jechał jakiś ochraniacz? Taki pociąg nie zatrzymuje się tylko tam gdzie planowano. A gdyby ktoś chciał go zatrzymać, to dało by się to łatwo zrobić, nawet bez współpracy ze strony mechanika. Dziwne że nie opłaca się bardziej wynająć na konwojentów SOKistów.
dodał: Unrealgod, 05.03.2009 19:55
Greg_Veinard napisał(a):
O foceniu składu z bliska nie było mowy :evil: Nie pomogły moje papiery wstępu na obszar kolejowy :twisted:
Zależy od sytuacji i od nastroju ale generalnie masz prawo do robienia zdjęć a oni nie koniecznie mają prawo chodzić po torach. A jak toś próbuje ograniczać twoje prawa czy swobody obywatelskie to od tego jest policja i numer 112 w komórce.
dodał: Unrealgod, 05.03.2009 14:09
Jak w słowach kluczowych jest "gagarin" to może by ST44 albo M62 dopisać też?
dodał: Unrealgod, 05.03.2009 13:31
Powinni przyjść sokiści i ochroniarzom dać mandaty za łażenie po torach. Swoją drogą to w składzie nie ma wagonu osobowego, gdzie ci ochroniarze/konwojenci jadą?
dodał: Unrealgod, 04.03.2009 00:12
Przecież widać że to warszawiok...
dodał: Unrealgod, 03.03.2009 22:54
IC jechałem już kilkanaście razy i nigdy tam nie stałem. A postoje z powodu remontów w różnych dziwnych miejscach się zdarzały.
dodał: Unrealgod, 03.03.2009 22:08
Nie wiem czy w sypialnym nie było takich zasłonek. Ostatnio pół roku temu jechałem, nie pamiętam dokładnie.
dodał: Unrealgod, 03.03.2009 11:43
1.9 diesel?
dodał: Unrealgod, 02.03.2009 23:18
Profesor napisał(a):
Przy np: zerwannym pasku rozrządu nie pojedziesz już wogóle... to nie łańcuch.
A jaka jest różnica w objawach jak się zerwie pasek rozrządu czy łańcuch rozrządu?
Voith napisał(a):
a stara prawda głosi - nie kupować aut na F... Fiat, Ford i Francuskie
Inna "stara prawda" tłumaczy Bayerische Motoren Werke jako Będziesz Miał Wydatki. Fakt, fordy te nowsze nie ą rewelacyjne. Rok emu zarżnąłem focusa 1.6 (pękł blok), w camperze na bazie transita 2.2 TDCI wypluło korbę przy 8kkm przebiegu. ale 3 tygodnie temu zajechałem silnik 2.0tdi w passacie. A to niemieckie auto na wskroś. Efekt takich stereotypów jest taki że jak raz się chciałem zatrzymać żeby pomóc pani w zepsutej toyocie to kolega wrzasnął "toyoty się nie psują, to pułapka". No i pani została z problemem sama.
dodał: Unrealgod, 02.03.2009 12:49
Fakt, po tych nastu latach na mieście, ciągle wylądają dość nowocześnie.
dodał: Unrealgod, 02.03.2009 10:42
To jest autobus czy autokar?
dodał: Unrealgod, 01.03.2009 10:31
Trzeba pismo do urzędu miasta wystosować i zapytać o to czyja to jet ulica a jeżeli chodzi o przodownika to można wnioskować o zmianę nazwy na jakąś współcześniejszą...
Trzeba Zientarskiego zaprosić. W warszawie załatwił sprawę garbu skutecznie...