Trochę w nim ciemno...

Nie pamiętam jak to było ale na jednej linii (chyba B) były same CAFy a na drugiej jeszcze sporo staroci. Co do rozkładanych schodów to nie uświadczyłem ich, gdyż linia do Lido ma identyczny standard jak metro (ten sam tabor, taka sama wysokość peronów). Wiem że są jeszcze inne linie podmiejskie, gdzie tabor jest inny od metra.
Tak przy okazji to w Rzymie powstaje już (ponoć na ukończeniu) trzecia linia metra.

Właściciele stacji się ucieszą, obroty im wzrosną znacznie.

Faktycznie zaniedbany ten CAF. Chociaż w metrze to już mają głównie te najnowsze składy. Dużo gorsze są pociągi wykorzystywane na linii kolejki podmiejskiej prowadzącej na wybrzeże (Roma-Lido). Tam jeszcze w zeszłym roku można było spotkać takie bardzo stare pociągi produkcji FIATa. CAFów było na tej linii mniej niż połowa, a tylko one są klimatyzowane.

Jak udało ci się zrobić zdjęcie? Jak tam byłem to tylko podniesienie do twarzy aparatu powodowało pojawienie się uzbrojonego strażnika lub dwóch którzy zabraniali robienia zdjęć. Na stacjach naziemnych było podobnie, chociaż były one trochę mniej pilnowane :P

//Do słów kluczowych dopisz nazwę przewoźnika atac, Met.Ro., Metropolitana_di_Roma //

Mam nadzieję że nadchodząca zima będzie równie fotogeniczna. Liczę na "upolowanie" 411s w akcji :P

Tak wielki wózek nie powinien być wpuszczany do autobusu. Tak jak pisałem, taki pojazd się już nawet nie kwalifikuje jako wózek inwalidzki.
Nie myślcie że to jakaś złośliwość w stosunku do niepełnosprawnych. Tak wielki i ciężki przedmiot, wolno stojący w autobusie pełnym ludzi jest po prostu super niebezpieczny. Co by było gdyby taki łazik znajdował się na pokładzie tego autobusu?. Pomijając fakt że akurat do tego by nie wjechał :P

Dużo lepiej jechać środkowym pasem na rowerze. Z prawej wyprzedzają autobusy, z lewej samochody...

Przecież widać że miał wysoką przysłonę i wydłużony czas naświetlania.

To po co im taki autobus? Będą zapalniczką tankować?

Śluzy mają sens wyłącznie na busbasach! Dlaczego? Bo na pierwszych kilkunastu metrach rower ma lepsze przyśpieszenie od autobusu. Poza tym co jest bardzo często zaraz za światłami? Przystanek. Więc rower sobie odjedzie a autobus będzie jeszcze długo stać. Śluza na pasie dla samochodów to by było nieporozumienie. Rowerzyści na czerwonym by się przepychali do przodu, tylko po to by być zaraz wyprzedzanymi przez samochody.
Co do trasy alternatywnej to jest to powalający tekst. I niestety słyszę go nie po raz pierwszy. Jeżeli jazda alejami dla rowerzystów jest niebezpieczna, to dlaczego nie robi się tam na przykład ścieżki rowerowej? Albo nie wydzielono jeszcze metrowej szerokości pasa dla rowerzystów na jezdni? Przy alejach jest kilka uczelni i innych naukowych przybytków. Studenci to chyba największa korzystająca z roweru jako z środka transportu. Jest to najbardziej przyjazny dla środowiska, zajmujący najmniej miejsca i nie niszczący nawierzchni środek transportu. Który powinien być promowany najbardziej ze wszystkich środków transportu. tymczasem ciągle słyszy się:

Pokutuje jakiś dziwny stereotyp że na rowerze jeździ się dla celów rekreacyjnych (spokojnie i alternatywnie). Tymczasem dla wielu jest to normalny środek transportu i zamiast na spokoju, użytkownikom zależy na szybkim i sprawnym przedarciu się przez miasto (tak samo jak pasażerom tramwajów, busów, autobusów, samochodów...).

Bardzo dobry pomysł.

ZIKiT jest znany ze swoich "świetnych" pomysłów. Zabieranie i oddzielanie kolejnych pasów ruchu na trasie KST trwa już od jakiegoś czasu. Niewiele to daje. Tylko utrudnia ruch na ulicach.


A czy byłby to taki zły pomysł? Autobusy mimo swoich oddzielnych pasów (na Alejach na przykład) mają czas przejazdu dłuższy od czasu przejazdu rowerzysty.

Gdyby MPK było takie świetne to nie był by "problemu" busów w mieście bo nikt by nimi nie jeździł. Tak samo nie było by na ulicach samochodów. Po co jeździć samochodem jak ma się świetną komunikację miejską?
Tymczasem ludzie wolą sobie rano pospać pół godziny dłużej i dojechać do centrum busem na jednym bilecie, niż wstawać wcześniej żeby się na obrzeżach przesiadać do autobusu za który jeszcze trzeba słono zapłacić.

Niech MPK walczy o klienta, bardzo dobrze! Ale niech to będzie walka o klienta przez podnoszenie jakości a nie przez utrudnianie życia wszystkim do koła.

Jakoś muszą dowieźć ludzi do pracy i do domu... MPK próbuje konkurować z przewoźnikami prywatnymi i transportem prywatnym nie przez poprawianie jakości usług czy zwiększanie konkurencyjności ale przez zabieranie im kolejnych pasów, zwężając miejskie arterie. Na zdjęciu są tego wyniki.

To na zdjęciu to nie wózek inwalidzki tylko tak zwany łazik. Rodzaj elektrycznego wózka dla osób mających trudności z przemieszczaniem się na średnich dystansach (na przykład osób starszych). Użytkowniczka jak widać posiada laskę lub kulę, czyli jest w stanie poruszać się o własnych siłach. Łaziki takie nie są ekwiwalentem dla "tradycyjnych" wózków inwalidzkich ponieważ są za duże i za ciężkie. Nie są w stanie (nawet przy pomocy osoby trzeciej) pokonać przeszkód jak schody, czy zmieścić się do windy osobowej. Taki sprzęt nie mieści się ponadto do bagażnika samochodu (chyba że 7miejscowego vana albo dostawczaka). Być może dlatego pojedzie autobusem.
Odnośnie przesady to gdyby drzwi były szersze to pewnie ktoś wjechałby melexem...

Można.

I biedny musi tak od stacji CNG do stacji CNG kluczyć?

Najlepsze te listki z prawej (w kierunku centrum). Przyklejone całkiem poza linią, na jezdni. Pewnie szybko zostaną rozjechane :P

Studenci wolą jeździć samochodami...

To trzeba go (kierowcę) zmusić, w końcu to jego obowiązek jest. Takie wyręczanie utwierdzi go tylko w przekonaniu że udawanie że się nie widzi jest zachowaniem słusznym i prawidłowym.
Mam pewne doświadczenie w zmuszaniu kierowców do działania. Stąd też moje niskie mniemanie o jakości usług oferowanych przez MKP.