To nie jest takie proste, "zielony tor" to zupełnie inna technologia, zapewne sporo droższa.

Swojego czasu sporo podróżowałem zawodowo, również sporo po krajach sąsiednich, w tym po Czechach.
Zdecydowanie po polsku się tam nie da dogadać.
Pytani o stację kolejową przechodnie, pytani o "pociąg" tudzież "train" rozkładali ręce, słowem kluczem był ichniejszy "vlak" (prawie jak po polsku, nie?). Na dworcu, kupując bilet nie ma problemu, podaję Pani miejscowość docelową a ona o jakimś "rychlíku" do mnie...
Równie dobrze po Polsku można się dogadać z Ukraińcem, Rosjaninem, Białorusinem czy nawet z Chorwatem.
PS: Nie próbujcie czegoś w Czechach szukać (czy jak by napisali "šukač"), bo w zależności obiektu poszukiwań (kontekstu) może być albo śmiesznie albo dostaniecie w zęby.

Fajnie że doczekaliśmy czasów w których to z tygodnia na tydzień można śledzić rozwój inwestycji... Starsi pamiętają, nie zawsze tak było.

Jak jest u nich z robieniem zdjęć w metrze?

Jak pamiętam to na przykład w Rzymie na widok podnoszonego aparatu zza rogu zawsze wyskakiwał jakiś strażnik.
W Praskim metrze aparat na nikim wrażenia nie robi.
W Paryżu z metra są dumni i cieszą się jak się je fotografuje, tyle że ze statywu korzystać nie wolno bez zezwolenia (przepis z tego co słyszałem przez trzecią rzeszę wprowadzony jeszcze, się uchował).

Wykadrował bym ten słup z lewej, co idzie po krawędzi zdjęcia.

Szkoda że nie mówi się o tym na przykład przed nadchodzącymi wyborami. Wydano nie mało publicznych pieniędzy na tak spójny i dopracowany projekt miejskiego malowania, jednak w dyskusji politycznej cisza.

I (pewnie żeby zachęcić do jazdy rowerem) najpierw będzie się jechać wzdłuż tego nasypu po płaskim a następnie będzie się jeździć w kółko po najazdach, żeby osiągnąć wysokość. To już mogli ten nasyp trochę szerszym zrobić...

Jet to konkretnie Wartburg 1,3

Jechałem wczoraj do Kielc.
Prace przy poszerzeniu "siódemki", przynajmniej do granic z Małopolskim trwają w najlepsze.

W naszym kraju tylko miłośnicy chcą transportu zbiorowego, niezależnie czy to na poziomie miejskim, lokalnym czy międzymiastowym. Przy cenach za Pendolino, które wcale jakoś specjalnie szybsze nie będzie, to nie tylko wspominanym wyżej słoikom ale i studentom nie będzie się opłacało jechać koleją lecz własnymi samochodami. A jak się z kimś dogadać i zrobić zrzutę na tankowanie to już w ogóle: Szybciej, wygodniej taniej...

"Najlepiej" jak urzędnikom (nie tyko z MPK i ZIKiTu) wydaje się że to ludzie są dla nich a nie oni dla ludzi/społeczeństwa/mieszkańców/obywateli/klientów.
Polska norma niestety.

Przynajmniej most otwarli dla ruchu na święta.

Za chwilę pod jakimś zdjęciem przeczytamy "jak się nikomu w środku nie chciało ruszyć szanownych czterech liter żeby wysiąść i popchnąć to nie ma się co dziwić..."

Na miniaturze wydawało się jak by to był skład osobowy.

Sklep w tle, z taką nazwą, mógłby prowadzić dowolny asortyment. Od nabiału poprzez sprzęt i odzież narciarską po artykuły erotyczne.

Zdecydowanie nie podoba mi się takie oklejenie zabytkowego autobusu.
Powiedzmy że zrozumiałbym gdyby należał do jakiegoś trzeciorzędnego przewoźnika świadczącego usługę darmobusa dla jakiegoś marketu. Ale zabytek na żółtych blachach...

Bardzo czytelne wyświetlacze...

Wygląda jak VW Golf III co to już sprowadzony i złożony z czterech ale jeszcze przed wizytą u lakiernika.

Kadr bardzo fajny, ciut może zieleni bym ujął, ale może to tylko monitor na którym oglądam.

Na pewno mamy oceniać to zdjęcie? Bo jest zdecydowanie dokumentacyjne...

Całe 160km/h? Imponujące (jak na sieć PKP)! Szybciej to chyba i tak się nie da jeszcze nigdzie (po za jakimiś testami i eksperymentami).