W Pradze jest taki układ na Petřinach i Podbabie, może jeszcze gdzieś :)
Divoká Šárka i Bílá hora także mają taki układ. ;)
dodał: Karol_G_1987, 07.07.2010 21:09
Ciemne chmury się zebrały nad peerką :D
dodał: Karol_G_1987, 07.07.2010 21:07
Świetna fotka ;)
dodał: Karol_G_1987, 07.07.2010 20:16
5248 Trzyma się dobrze. Jeździ regularnie. Jak zrobię ciekawe zdjęcie to wrzuce :)
dodał: Coffee, 07.07.2010 19:51
A jak się trzyma Wasza prototypowa Solniczka przegubowa ?
dodał: Voith, 07.07.2010 16:32
Tak jak napisał Dziwny pod poprzednią fotką, to będzie jednak TGM, przepraszam za wprowadzenie błąd, nie zaskoczyłem liftu kabiny Mki.
dodał: marcao, 07.07.2010 15:10
IMO specjalnie jest tak zrobione żeby ktoś inny nie powiedział "uciąłeś słup podwieszający trakcję" albo "cień tramwaju się nie zmieścił?". :roll:
Rzecz gustu, mnie to nie przeszkadza - autor widocznie tak chciał nam ten tramwaj ukazać.
dodał: Coffee, 06.07.2010 22:58
Akurat nie wiem czy ten komunikacyjny ufok, to nie #847+848+851 :P Sprawdzę i jak coś, to dam znać :D
dodał: Voith, 06.07.2010 21:25
Creative napisał(a):
Znając brygady i wiedząc, jakie wozy wtedy na nich jeździły to wiem, że jest to do zrobienia. Niestety innego sposobu nie znam, a chętnie się dowiem.
Czyli mając dostęp do danych GDR i to samo miałem na myśli ;-)
dodał: Voith, 06.07.2010 20:53
wiesz, że jest to do zrobienia?
dodał: Voith, 06.07.2010 20:40
bez okularów 6 tramwajów i 4 autobusy i do tego jeden solbus
dodał: Karol_G_1987, 06.07.2010 20:04
Zdjęcie wypas 8o
dodał: Coffee, 06.07.2010 15:23
Jakoś się nie dziwię.. Zazwyczaj ta seria gniotów trafia na "134", a tam wiadomo jak z drogą...
dodał: Drahus, 05.07.2010 21:51
Dokładnie między 50 a 60. ;)
dodał: Drahus, 05.07.2010 21:50
Nie tyle Gdynia wypożyczyła, co Gdańsk udostępnił autobusy. Podczas gdy w Gdyni na Open'erze jeździły Solarisy, to w Gdańsku ludzie tłoczyli się w rozwalających się N4016 i N4020. ;)
dodał: Voith, 05.07.2010 20:49
A który ostatni miał stare guziki do drzwi?
dodał: marcao, 05.07.2010 11:06
longer151515 napisał(a):
Duże zainteresowanie dziś było ??
Jadąc kursem z ok. godz. 14 na odcinku Cichy Kącik - Pl. Bohaterów Getta stwierdziłem, że samoistne zainteresowanie linią było raczej niewielkie.
Pojazd odwiedziło kilka osób z aparatami fotograficznymi, tata z dzieckiem oraz małżeństwo wspominające lata swojej młodości. Poza tym przypadkowi pasażerowie. Większe zainteresowanie wykazywali przechodnie słyszący nieco bardziej rozklekotaną niż zwykle kupę metalu na torach.
Tramwaj prezentował się bardzo elegancko, ale po niezbyt długiej przejażdżce stwierdzam, że bardzo się cieszę, że ten sprzęt kursuje już tylko okazjonalnie i nie muszę korzystać z niego na co dzień.
dodał: marcao, 05.07.2010 11:01
Polskie piekiełko. Szczęśliwie udaje mi się środowisko krakowskich MKM-ów obserwować z boku i od czasu do czasu mam ubaw jak ktoś wetknie kij w to mrowisko.
Trudno się nie zgodzić z tezami, które głosi kolega Unrealgod. Jedno jest pewne. Żaden normalny człowiek, który poczyta sobie taką dyskusję jak ta tutaj prowadzona nie zbliży się do środowiska krakowskich MKM-ów, bo jak zobaczy Wasze tutaj na siebie nawzajem najeżdżanie to stwierdzi, że nie będzie się do bagienka pakował. Jeżeli będziecie swoim zachowaniem i swoimi tekstami dawać mu taką reklamę to przyciągniecie do niego tylko i wyłącznie oszołomów i tak jak to lubicie nazywać "pokemony". Nikt normalny na żadną organizowaną w Krakowie imprezę nie przyjdzie po tym jak przeczyta Wasze idiotyczne kłótnie o byle co na dość popularnej galerii komunikacyjnej.
Licytujecie się tutaj, kto ma większą wiedzę nt. śrubek w poszczególnych tramwajach, przekomarzacie się o pie***ły kto kiedy wyłamał drzwi w tramwaju a ludzie spoza środowiska śmieją się z tych Waszych durnych sporów. Byłoby lepiej gdybyście mieli większą wiedzę nt. kultury i wzajemnego szacunku, który należy się każdemu drugiemu człowiekowi bez względu na to ile wie na temat pneumatyki w drzwiach do autobusu.
Miejcie świadomość, że nie wystarczy wycierać sobie buzi tym ile robicie dla krakowskiej KM i ile to wymalowaliście tablic do zabytkowych tramwajów. Liczy się to jakie dajecie świadectwo o środowisku krakowskich MKM-ów, bo to co piszecie w necie idzie w świat i ludzie spoza Krakowa pokładają się ze śmiechu. Pamiętam kiedyś na łamach tego serwisu była dyskusja o tym kto z kim i dlaczego się nie przywitał przez podanie ręki na linii muzealnej. Żenada. A jak ktoś próbuje tutaj prowadzić merytoryczną dyskusję to jeden z adminów używa w niej argumentów "ROTFL".
Zastanówcie się nad tym co robicie, bo jeśli będziecie dalej tak się bawić jak bawicie się w tym temacie to za jakiś czas pies z kulawą nogą nie zajrzy na żadną linię muzealną, bo zobaczy jacy pieniacze na niej przesiadują. Chyba że o to Wam chodzi.
Najbardziej irytuje mnie fakt, ze w tą durną pyskówkę wdał się przedstawiciel administracji, któremu szczególnie powinno leżeć na sercu dbanie o dobre imię środowiska. Póki co robicie mu wszyscy antyreklamę i coraz bardziej odnoszę wrażenie, że właśnie na tym Wam zależy - żeby nikt normalny z zewnątrz do niego nie napływał. Dobrze jest dusić się we własnym piekiełku, prawda?
Divoká Šárka i Bílá hora także mają taki układ. ;)