W tym miejscu było przejście graniczne pomiędzy Prusami a Austrią. Po lewej za drzewami widzimy dawny pruski budynek celny, a na wprost w osi drogi wyłania się austriacki :) Pomiędzy nimi był most graniczny na Przemszy, obecnie jest tylko kładka dla pieszych.

Taaak jasne, tyle że TKt48 nie ma tendra :twisted: Poza tym napisałem wyraźnie, że rzecz dotyczy bardzo zamierzchłych początków kolei, a ta konstrukcja jest o jakieś 100 lat młodsza. Więc co tu w ogóle porównywać.

Mylisz się :P W początkach kolei (mam na myśli czasy do mniej więcej lat 50-tych, może 60-tych 19 wieku) były na każdej stacji końcowej właśnie po to, by odwracać parowozy, których konstrukcja nie umożliwiała jeszcze wówczas efektywnej eksploatacji tendrem naprzód. Natomiast później już rzeczywiście było tak jak piszesz.

Akurat tu chyba powodem jest wiadukt drogowy, z którego zrobione jest zdjęcie. Nie zaglądałem pod spód, ale prawdopodobnie między torami są podpory. Btw, to jest szlak Žarnovica - Hlinik nad Hronom ;)

To jest nadal PKS Gliwice a nie Feniks V? Czy to dwie różne spółki?

Najwyżej się ludzie nie zmieszczą, kogo to obchodzi...

Natomiast nie bardzo pojmuję, dlaczego ta sygnalizacja zamyka wjazd na jednotor kiedy nic nie jedzie z przeciwka. Wczoraj tak bezsensownie stałem tam 2 minuty.

Należy ogłosić żałobę narodową?

Jeśli mam powiedzieć, co sądzę o zawieszeniu 174 i pominąć wulgaryzmy, to nie mam nic do powiedzenia :twisted: Spiskowa teoria głosi, że 774 obsługuje i wspiera pracowników ZIKiTu mieszkających w rejonie ul. Malborskiej.

Kup sobie samochód, ZIKiT poleca :twisted: Mnie w niedzielę zabrano tramwaje bez jakiejkolwiek komunikacji zastępczej.

Na kolei mówimy o numerach inwentarzowych, a nie taborowych.

Szkoda tylko, że obsługuje nie tą część Bieżanowa, której zabrano tramwaj.

Ale i tak problem będzie tylko przez pierwsze kilka miesięcy. Potem pociągi do Balic się potnie i pociąg co godzinę w szczycie nie będzie już przeszkadzał ruchowi towarowemu :twisted:

Dobrze, więc może inaczej. Wisi mi, gdzie jest pętla linii 208, bo nie mieszkam w tamtych okolicach ani nie mam potrzeby tam bywać. Miejsce to nie jest najszczęśliwsze, ale może nie dało się inaczej, nie wiem. Ty natomiast mógłbyś wypowiadać się mniej pryncypialnym tonem. Nie patrz tak na wszystkich z wysoka, bo kiedyś spadniesz :cool:

Wybacz, ale mam ciekawsze tematy do przemyśleń. Ty zaś zamiast się wymądrzać i sugerować innym bezmyślność mógłbyś po prostu wyjaśnić temat tak jak zrobił to hurricane.

Jest bezsensowna, bo raz, że jedna gmina funduje transport mieszkańcom innej, a dwa, że chyba mieszkańcy Piotrkowic woleliby nie musieć sobie urządzać wycieczek do lasu. Logika nakazywałaby zrobić jakikolwiek ruch w którąś stronę - albo skrócić linię do Łękawki, albo gdzieś ją wydłużyć w sensowniejsze miejsce.

Ależ to jest ul. Straszewskiego. Podwale zaczyna się od skrzyżowania z Kapucyńską.

Ale miasteczko, o którym mowa nazywa się Telč. W języku czeskim nie ma literki 'ć', a w polskiej transkrypcji używamy 'cz'.

Ale te RegioJety to też są klasyczne składy, o tyle porównywalne, że mają podobną ilość postojów na trasie.

Owszem, prawdziwe, tyle że na trasie Praha - Ostrava w porównaniu z klasycznym pociągiem jedzie krócej o jakieś 15 minut, więc nie jest to wielka różnica. Inna rzecz, że cena za przejazd jest przystępna.