Panel kontrolny
« Pierwsza strona « ... 127 128 129 130 131 [132] 133 134 135 136 ... » Ostatnia strona »|
dodał: Unrealgod, 31.07.2010 18:37 Całkowicie słusznie jak mniemam.
|
|
|
dodał: Unrealgod, 31.07.2010 11:02 czatowiec napisał(a): Cytat: (...) tramwaj ma mniejsze prawdopodobieństwo utknięcia w korku. Chyba nie bardzo. |
|
|
dodał: Unrealgod, 30.07.2010 23:50 No i w tym miejscu wychodzą chyba luki polskiego prawa. Bo nie ma (o ile mi wiadomo) określonej minimalnej liczy osób które musiały by znać tego kierowcę żeby podpadał pod kategorię powszechnie znanego.
Dla przykładu: Ten Pan za czasów kiedy był bardziej aktywny był w mojej opinii powszechnie znany. Wspominało się o rowerze z dachem i wszyscy wiedzieli o kogo chodzi. Kiedy widziało się go bez pojazdu to i tak wszyscy go rozpoznawali. Oczywiście w społeczności lokalnej. Tak samo Pan Kierowca (bo o konkretnym piszę) prawdopodobnie jest rozpoznawalny przez swoich pasażerów którzy regularnie jeżdżą ta linią, albo regularnie korzystają z MPK. To tez lokalna społeczność jest. Żeby być znanym powszechnie wcale nie trzeba na siłę pchać się na świecznik, do polityki, show biznesu. Powszechnie znana na moim osiedlu jest Pani Dozorczyni, która grabi liście, zamiata chodnik i wywiesza flagę na święta. Wydaje mi się że również w jej przypadku miałbym prawo publikować jej zdjęcia (zrobione w trakcje wykonywania jej obowiązków zawodowych), bez jej zgody, gdyż podpada to pod art. 81 ust. 2 punkt 1. Osobiście dodam na koniec że gdyby pan kierowca/motorniczy/mechanik zatrzymał się przy mnie i w najbardziej oschły sposób poprosił żebym nie publikował zdjęć z jego udziałem to bym tego nie zrobił. Zamazał bym pewnie twarz... Warunek tylko taki że musiała by to być prośba. Jeżeli była by to groźba to z czystej przekory byłbym skłonny podążać za takim pojazdem, żeby narobić mu jak najwięcej zdjęć (co zresztą zdarzyło mi się robić). Najgorzej jak ktoś w miejscu totalnie publicznym wyskoczy z okrzykiem "nie wolno fotografować!" . |
|
|
dodał: Unrealgod, 30.07.2010 23:26 Nie ma chyba w Krakowie ani jednej zwrotnicy takiego ("kolejowego") typu, jak na zdjęciu pod linkiem.
|
|
|
dodał: Unrealgod, 30.07.2010 23:06 marcao napisał(a): Nie bardzo widzę naszą rolę jako piszących pozwy w tej zabawie. My chyba tylko możemy się frustrować. Znaczy moja wypowiedź dotyczyła bardziej faktu że powstało Matt napisał(a): (...)oraz uszkodzenie (!) parunastu elewacji kamienic. Siąść i płakać. Jako właściciel takiej elewacji bym zamiast płakać pisał pozwy (najpierw podjąłbym próbę dogadania się bez sądu). Jako osoby "postronne" możemy sobie owszem tylko w poduszkę popłakać. |
|
|
dodał: Unrealgod, 30.07.2010 23:01 Nie wiedziałem że w Krakowie taka szlifierka jest... Zakładam że stacjonuje w Hucie, bo w Podgórzu jej nie wiedziałem nigdy.
|
|
|
dodał: Unrealgod, 30.07.2010 22:56 Może nie dostanę bana za (mam nadzieję) merytoryczny komentarz bez odnoszenia się do personalnych wycieczek powyżej?
prawo napisał(a): (...) art. 81 ust. 2 Zezwolenia nie wymaga rozpowszechnianie wizerunku: pkt. 1 osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych, zawodowych, pkt. 2 osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza.(...) Według mnie to ten kierowca podpada raczej pod punkt pierwszy. Czyli pod osobę publiczną . To nie jest jakiś przechodzień tylko kierowca miejskiego, publicznego autobusu. To że autobus jest publiczny nie czyni jego kierowcy taka osobą ale fakt że pełni on stałą funkcję w społeczeństwie, na eksponowanym stanowisku, jest rozpoznawalny już owszem. No i kierowanie autobusem to nie jest jego hobby czy życie prywatne a jego praca. Jest wielu ludzi którzy wstydzą się najwyraźniej swojej pracy. Nie raz zbluzgał mnie taki czy inny kierowca, motorniczowie zasłaniali się rozkładami, ścigali mnie sokiści (którzy później nie wiedzieli co robić za zamiast uciekać, zapytałem czy mogą mi cokolwiek zarzucić), maszynista chciał wzywać policję a w Lublinie załoga zajezdni trolejbusowej chciała zlinczować. A z drugiej strony ludzie którzy na widok fotografa machali, zatrzymywali się i prosili o podesłanie zdjęć, albo włączali światła żeby zdjęcie wyszło lepiej. Myślę że taki pan kierowca ani nie wezwał by policji (bo nie mógłby się zatrzymać i czekać na ich bezzwłoczne przybycie) a w razie procesu na zdjęciu tej wielkości ciężko było by mu udowodnić że to faktycznie on (sadząc po rozmiarze i kompresji opublikowanego zdjęcia). Pomijając już fakt że na zdjęciu jest tylko elementem tła i detalem. |
|
|
dodał: Unrealgod, 30.07.2010 22:16 Matt napisał(a): Raczej pisać pozwy...(...)Siąść i płakać. |
|
|
dodał: Unrealgod, 30.07.2010 22:15 Jak się patrzy na te "zmodernizowane" wagony to ciężko się domyślić że to są 803N. W sumie to ciekawe bo takie kanciaste kształty są dużo prostsze do wykonania od obłości które ten wagon posiadał pierwotnie. A jednak w trudnych czasach oszczędzania i technologicznej ascezy produkowano właśnie takie obłe.
|
|
|
dodał: Unrealgod, 30.07.2010 19:36 Ludzie też bez pytania robią inne rzeczy: mordują, gwałcą, rabują, kradną...
|
|
|
dodał: Unrealgod, 30.07.2010 19:33 Jak widać. Wtedy jeszcze jeździły. I myślę że do dziś jeżdżą.
|
|
|
dodał: Unrealgod, 30.07.2010 11:40 Tylko w innym miejscu.
|
|
|
dodał: Unrealgod, 30.07.2010 00:05 Gdyby na tory wpuścić "busiarzy" pewnie też byście niezłe larum podnieśli. Wyobraźcie sobie, tory dostępne dla wszystkich. Kupujesz flotę 5 używanych szynobusów gdzieś z zachodu, południa lub północy i dawaj. Liczba wypadków na kolei pewnie by drastycznie wzrosła ale jak by tez wzrosła ilość pasażerów.
Co do niegospodarności to sam się nie wypuszczę ale pod pozwem zbiorowym bym się podpisał. |
|
|
dodał: Unrealgod, 30.07.2010 00:02 @Marco: Masz rację że to błąd. Uważam że powinieneś nie nam dowodzić że to błąd a władzom gminy czy innej instytucji odpowiedzialnej postawienie tych znaków. Później korespondencja była by pewnie ciekawa do poczytania sobie...
|
|
|
dodał: Unrealgod, 29.07.2010 21:29 Stoi za tym taki jeden Nepotyzm. Upycha się stanowiska pociotkami, firma państwowa więc nie ma parcia na wyniki, można mnożyć stanowiska jak dla kogoś braknie a nawet jak ktoś zdolny i do rzeczy to przecież nie może rozwinąć skrzydeł bo jak jego dział się wybije to zaraz go wywalą i posądza kogoś innego żeby śmietankę spił.
Oni mają od dekad te "szynobusy" a u nas to jako zło konieczne było zawsze traktowane. Kilka dziwacznych drezyn poprzerabianych było. Później i tak puszczano lokomotywę z dwoma wagonami (żeby było czym hamować) która jechała wolniej od traktora i o godzinie kiedy wszyscy już w pracy albo szkole siedzieli. |
|
|
dodał: Unrealgod, 29.07.2010 20:56 UIC60 napisał(a): (...)We wspomnianym cywilizowanym świecie,dąży się do ułatwienia życia pasażerowi,ułatwienia wszelkich procedur...(...) Ja bym raczej nazwał to walką o pozyskanie i utrzymanie klienta. U nas to chyba walka o jego zrażenie żeby następnym razem pojechał busem albo kupił sobie samochód i więcej d..., głowy nie zawracał, żeby konduktor mógł sam jechać w wagonie i żeby mu nikt w planowaniu następnego strajku nie przeszkadzał. |
|
|
dodał: Unrealgod, 29.07.2010 18:08 tradycyjne Polskie budownictwo. Pasuje do miasta bardzo z tradycja wiązanego!
|
|
|
dodał: Unrealgod, 29.07.2010 15:33 marcao napisał(a): Ten analfabetyzm jest chyba szerszy niż nam się wydaje. Myślisz ze sam tam nie wlazłem na te ruiny? Tyle ze podchodziłem z drugiej strony, gdzie nie było takich tabliczek, dopiero później je znalazłem. vear napisał(a): mziuuu napisał(a): Ale nie można się chwalić liczbą znajomych :p Jak będzie popyt na taką funkcjonalność, to nie widzę przeszkód by dorobić ;P Zrubcie listę wrogów! To by była fajna funkcja... |
|
|
dodał: Unrealgod, 28.07.2010 23:54 Jak by nie popłacała to by nie kradli przecież. W tym problem właśnie że (p)opłaca (się).
|
|
|
dodał: Unrealgod, 28.07.2010 18:56 Co najwyżej wydechem się zawadza i trochę iskier leci. Miska jest bezpieczna bo auto bardzo nie nurkuje przy lądowaniu. Co innego jak by się przechyliło do przodu mocno.
|
