Panel kontrolny
« Pierwsza strona « ... 120 121 122 123 124 [125] 126 127 128 129 ... » Ostatnia strona »|
dodał: Unrealgod, 15.09.2010 23:37 |
|
|
dodał: Unrealgod, 15.09.2010 22:22 Nie rozumiem tytułu.
|
|
|
dodał: Unrealgod, 15.09.2010 21:41 Przystanek końcowy. Wszyscy wysiadać!
|
|
|
dodał: Unrealgod, 14.09.2010 22:53 Wszystkie nyski miały 2 drzwi z prawej strony (w tej na zdjęciu nie ma klamki bo ktoś ją ukradł). Z wyjątkiem tych milicyjnych desantowych z drzwiami odsuwanymi po obu stronach, żeby milicjanci z tyłu mogli wyskakiwać w biegu na obie strony. Natomiast z tyłu była klatka (tak jak w dzisiejszych VW Transporterach). Takie nysy były też w innych służbach (jak ŻW). Normalnie Nysy z tyłu miały drzwi jednoskrzydłowe, karetki i sanitarki miały dzielone na 2 skrzydła. Umożliwiało to jazdę z otwartymi drzwiami ale przede wszystkim otwieranie drzwi z tyłu kiedy auto stało blisko rampy lub innej przeszkody. Oczywiście po okresie swojej służby pojazdy takie trafiały do cywila i tam miały swoje drugie życie. Wiec można i tam spotkać wersje z drzwiami przesuwanymi (prawie zawsze niebieskie lub zielone) czy z dzielonymi drzwiami z tyłu.
|
|
|
dodał: Unrealgod, 14.09.2010 20:01 W pierwszej chwili te wywrotki wydały mi się schodami do budowanej kładki dla pieszych...
|
|
|
dodał: Unrealgod, 13.09.2010 23:29 Przez to że oba pojazdy stoją do siebie tyłami (bo Duewag ma tył z przodu) to na miniaturze wygląda jak by się miały przeciągać...
|
|
|
dodał: Unrealgod, 13.09.2010 23:21 MO - Milicja Obywatelska.
Żółty czy "bahama yellow"? A garbus to jak dla mnie tylko samochód Hitlera. Nie wzbudza we mnie żadnego większego zainteresowania. |
|
|
dodał: Unrealgod, 13.09.2010 22:58 Jeżeli ten WPT 1313 jest czerwony to miałem okazję w nim siedzieć podczas jednego z Krakowskich Midnight Cruisin'. Replikę Fiata MO mieliśmy mieć a naszym muzeum ale nic z tego nie wyszło jak na razie. Za to mamy wiele innych ciekawych eksponatów.
Co do nysy to bezsprzeczny klimat. Wycieraczki rodem z autobusu, silnik tuż przy prawej nodze no i szyby które z czasem się prostują i wyskakują uszczelek. |
|
|
dodał: Unrealgod, 13.09.2010 21:55 To jest pierwsza i jedyna Nysa jaką miałem okazję kiedykolwiek jeździć. Ostatnia wyprodukowana reanimacyjna (bo sanitarki jeszcze później powstały) rocznik 1992. Do Czerwińska musiała jechać lawetą bo nie ma OC, no i to trochę kilometrów dla auta które ponad rok tylko stało. Pojechała zagrać w filmie "Być jak Deyna". Razem z nią grał granatowy Ogórek KMKM i miał zagrać Fiat 125p który niestety w drodze na plan zaliczył zderzenie czołowe. Musiał go zastąpić trochę mniej oryginalny DF pożyczony od Pana kierowcy lokalnego gimbusa.
|
|
|
dodał: Unrealgod, 13.09.2010 21:43 Nie wiem czy nie było by ciekawsze gdyby w kadrze nie znalazła sie ta ziemia na samym dole.
|
|
|
dodał: Unrealgod, 13.09.2010 21:41 Drzewa jeszcze są fajne, chociaż można by ten efekt przytłumić o 15%. Najbardziej chyba sam autobus razi tym świetlistym przodem.
|
|
|
dodał: Unrealgod, 13.09.2010 21:34 Termin może być realny bo to na kosmetykę wygląda co im zostało.
Wielu krytykowało sens tej kładki. Mimo wszystko fajnie że jej powódź nie zabrała. |
|
|
dodał: Unrealgod, 13.09.2010 11:34 Dziwnie z tym ustawieniem drzwi wygląda.
|
|
|
dodał: Unrealgod, 12.09.2010 23:51 @Kasztann44: Jak dostał bana (co wynika z postu Thomasa) to Ci i tak nie odpowie. Nie ma się więc co w tym temacie nakręcać.
Myślę że każdy wie jak wygląda to osiedle. Znając historię to osobiście uważam je za twór obcy i bardzo sztucznie do miasta doczepiony. Tak samo jak sama Huta im. Lenina. Inne wielkie osiedla też po części jej zawdzięczamy. Wieś to to kiedyś była kiedy przesiedlano tam ludzi ze wsi którzy zostawali (trochę z wyboru a trochę z jego braku) hutikami i innymi fabrykantami. Jednak to po pierwsze to niewiele osób już tamte czasy pamięta a jeszcze mniej ciągle mieszka na tym osiedlu. A po drugie to oni dawno się zurbanizowali i wymieszali z tymi który po prostu przeprowadzili się tu z innych dzielnic. PS: Panie Krakus jak już. Ja tam jestem dumny z bycia Krakusem. |
|
|
dodał: Unrealgod, 12.09.2010 23:40 Znaczy sama idea zaczerpnięta z zachodu jest całkiem niezła. Widziałem coś takiego w Lourdes, we Francji kiedy byłem tam w zeszłym roku. Linie kolejowe (no i pewnie tramwajowe) są świetną bazą dla ścieżki rowerowej bo raz są odizolowane od ruchu samochodowego, dwa prowadzą skądś dokądś (z czym nasze ścieżki rowerowe mają problem), trzy posiadają już wszelkie mosty, przepusty itp no i cztery są dość płaskie że bez wysiłku można sobie jechać rowerem. Tyle że w Lourdes to była jakaś nastokilometrowa bocznica do jakiegoś zakładu. U nas można by zrobić ścieżkę rowerową z bocznicy prowadzącej od Łęgu do zakładów Philip Morris. Chociaż na terenie tych zakładów tory i zwrotnice są wciąż utrzymywane w bardzo dobrym stanie to na zewnątrz ogrodzenia już zostały same chaszcze.
|
|
|
dodał: Unrealgod, 12.09.2010 16:27 Żeby postawić komuś piwo nie trzeba być dorosłym. Wystarczy mieć pieniądze.
|
|
|
dodał: Unrealgod, 12.09.2010 11:55 Kraj pochodzenie jest chyba najmniej istotny. Pesy na Litwie mają SA-3 i nie mają zderzaków.
Pytanie należy zadać inaczej: jaki jest rozstaw szyn w Bułgarii. I wtedy Można się zastanawiać, który system sprzęgów (śrubowy czy SA-3) tu nie pasuje. |
|
|
dodał: Unrealgod, 12.09.2010 10:59 Ok. Ja się bardziej sugerowałem tym zdjęciem, gdzie lokomotywa ma standard europejski.
|
|
|
dodał: Unrealgod, 11.09.2010 23:51 Rozumiem że SA3 jest dlatego że to radzieckie jednostki. Zderzaki są żeby przystosować te jednostki do ichniejszego systemu europejskiego, gdzie normalnie powinien być sprzęg śrubowy? Czy się mylę?
|
|
|
dodał: Unrealgod, 11.09.2010 21:31 Mercedes z drugą osią skrętną. Szkoda tego auta, zawsze mi się podobały te merce.
|

No chyba że to na zasadzie
Nic na to nie poradzę...