OK. Przepis nakłada na kierujących obowiązek umożliwienia włączenia się do ruchu autobusu, który taką chęć sygnalizuje, poprzez zmniejszenie prędkości lub zatrzymanie. Według mnie ten przepis jest trochę bez sensu. A za jest w nim na pewno spora dowolność interpretacji. A to źle bo prawo powinno być proste i konkretne.
Faktycznie nikt się do niego nie stosuje. Ciężko na przykład oczekiwać żeby kierowca jadący przepisowe 80 zatrzymywał się i czekał aż autobus z kierunkowskazem (sygnalizacja zamiaru włączenia się do ruchu) w końcu ruszy z przystanku. Z drugiej strony jeżeli autobus nie ma tegoż kierunkowskazu to nie sygnalizuje tego zamiaru więc przed przystankiem nie trzeba zwalniać.
Popatrzy na tan przepis od strony znienawidzonego przez wielu busiarstwa. Autobus MPK zwany w ustawie pojazdem ma obowiązek zmniejszyć prędkość a w razie potrzeby zatrzymać się aby umożliwić kierującemu Mercedesem Sprinterem, zwanym w ustawie autobusem (według przepisów jest to autobus) włączenie się do ruchu z oznaczonego przystanku. Obowiązek taki ma także kierujący tramwajem, zwanym w ustawie pojazdem.
Jest to kolejny z wielu przykładów kiedy prawo a rzeczywistość rozjechały się tak daleko że nawet się już nie widzą.
dodał: Unrealgod, 28.10.2010 00:20
Podziałać to można wszędzie, nawet na KG.
dodał: Unrealgod, 28.10.2010 00:10
Warwas z Rugii napisał(a):
Nic takiego nie stwierdziłem ostatnio, a od lutego pokonuję tę drogę regularnie - zarówno samochodem, jak i autobusem. (...)
Postaram się zwlec kiedyś rano i zrobić zdjęcia.
Warwas z Rugii napisał(a):
W terenie zabudowanym autobus włączający się do ruchu z przystanku ma przed Tobą pierwszeństwo.
A możesz zacytować przepis? Bo jak pisałem nie pamiętam na tyle żeby literalnie zacytować ale twoje stwierdzenie wydaje mi się nadinterpretacją przepisu.
Warwas z Rugii napisał(a):
(...)
legitymizowałeś jazdę 190 km/h możliwością wyspania się. (...)
No nie tylko wyspania się. Zresztą jeździłem tam i 220 po autostradach. Nie wstydzę się tego i nie uważam za coś złego rozwijanie takiej prędkości an autostradzie. Nie ganię też nikogo za takie zachowanie. Natomiast krytykuję sytuacji kiedy ktoś ma straszy problem cudzymi wykroczeniami, kiedy sam dopuszcza się i usprawiedliwia inne.
Warwas z Rugii napisał(a):
Tutaj się zgodzę - rozwiązanie jest konstruktywne i rozsądne(...)
Dziękuję za uznanie. Chociaż prezentuje tu przeważnie odmienne od większości z Was zdanie to zawsze staram się je jakoś uzasadnić i podać jakieś w miarę (w miarę możliwości) rozwiązanie, przynajmniej dla wybrnięcia z dyskusji. Jak widać przynajmniej niektórzy zgadzają się chociaż z częścią moich wypowiedzi.
Owsik napisał(a):
(...) w sumie nie ma tygodnia żebym nie widział jak jakiś autobus MPK się tam wpycha w ww sposób.
Wiadomo. Ja podniosłem ten problem nie po to żeby najeżdżać na MPK, nie zamierzam też donosić o wykroczeniach służbom, bo rozumiem kierowców, że jakoś ten rozkład jazdy próbują ratować. Problemem na wspomnianym skrzyżowaniu jest infrastruktura, można by jakoś umożliwić autobusom wjazd na skrzyżowanie. Ale analogicznie brak miejsc do parkowania na Kościuszki to też problem braku odpowiedniej infrastruktury. Więc mówimy o tym samym problemie.
dodał: Unrealgod, 27.10.2010 21:54
vear napisał(a):
Lecz się.
Z czego? Z realiów sytuacji na drogach?
AndrzejK napisał(a):
Stosunkowo mało jest łamania przepisów przez naszych przewoźników(...)
Pamiętam jak jeździłem autobusem 138. Autobus ten permanentnie w godzinach szczytu skręcając z Opolskiej w Prądnicką, miast przepisowo korzystać z pasa do skrętu w lewo, wbijał się na skrzyżowanie z pasa do jazdy na wprost, często na czerwonym, po czym ustawiał się przed kolumną czekających prawidłowo pojazdów i ruszał sobie jako pierwszy. Bardzo prawdopodobne że tak jest do dziś dnia. Jutro postaram się wstać i pójść udokumentować ten proceder. A to jest tylko jeden przykład.
AndrzejK napisał(a):
(...) A przy wyjeździe z zatoczki kierowcy autobusów tylko egzekwują swoje prawo.
Nie znalazłem teraz tego przepisu żeby zacytować dosłownie ale o ile pamiętam to nakłada on obowiązek ułatwienia włączenia się do ruchu pojazdowi komunikacji publicznej. Nie dając temu drugiemu bezwzględnego pierwszeństwa. Autobus to nie karetka ani straż pożarna.
Kasztann44 napisał(a):
(...)Mój znajomy kierowca ostatnio poszedł do raportu bo przekroczył prędkosc na Bora o kilka kilomertów, uratowało go to że był spóźniony o dwie minuty.
No tak, jak spóźnienie legitymizuje przekraczanie prędkości, to może wjazd na skrzyżowanie na czerwonym i skręt z pasa do jazdy na wprost też? Widać z tej wypowiedzi ile warte są te kontrole
Wracają do sedna to widzę kolejną serię zdjęć pokazujących przykłady złego parkowania, które wynikają z braku miejsc na postawienie pojazdów dla ludzi którzy tam mieszkają (a nie koniecznie są zameldowani), pracują, uczą się... Chwalicie się jak to donosicie na nich (użyję wprost tego słowa) a złe służby nie konfiskują z miejsca tych samochodów.
Mam dla was lepszą propozycję: Czas który poświęciliście na te zdjęcia i dzwonienie po czarnych wykorzystajcie w jakiś bardziej produktywny sposób. Na przykład przeczytajcie programy wyborcze kandydatów na radnych (niestety kandydatów jest sporo a nie każdy ma czas czytać wszystkie programy) i pod takim zdjęciem napiszcie "Kandydat A chce problem rozwiązać budując parkingi, kandydat B chce zbudować parkingi za darmo na obrzeżach i rozwinąć szybki dojazd do centrum tramwajem, kandydat C chce całkowicie zakazać używania samochodów w administracyjnych granicach miasta" w ten sposób pójdziemy (ci którzy są pełnoletni) i faktycznie przy urnach może coś z problemem zrobimy. A tak to będzie mniej lub bardziej merytoryczna dyskusja tutaj, a w najgorszym razie pyskówka.
dodał: Unrealgod, 27.10.2010 19:57
Czas pododawać zdjęcia łamiących przepisy autobusów miejskich, tak dla równowagi.
dodał: Unrealgod, 27.10.2010 19:17
Jak się chce mieć pewność złapania jakiegoś pociągu, to trzeba do Sławkowa jechać.
dodał: Unrealgod, 27.10.2010 15:29
Myślę że może być tańsze od wymiany jednego okna.
dodał: Unrealgod, 27.10.2010 00:30
Oni w ogóle gdzieś mają zielone torowisko?
dodał: Unrealgod, 26.10.2010 23:55
@Sudi: w pierwszej chwili przeczytałem że chciałbyś koleżance wybić oko z miłości. To już patologią pachnie.
A tak poważnie to kładka jest dla ludzi i jak ludzie chcą coś na niej upamiętniać wieszając te kłódki, to trudno. Reszta może się chyba z tym pogodzić, bo poza estetycznymi względami to chyba im krzywdy nie robi i nie naraża na jakieś straty. W przeciwieństwie do graffiti czy skreczów na oknach, takie kłódki są stosunkowo tanie do usunięcia i jeszcze zostanie z nich trochę metali kolorowych do sprzedania.
W wielu miastach już się z takimi kłódkami spotkałem i to wcale nie ogranicza się do mostów. Najczęściej występują one przy jakiś zabytkach odwiedzanych przez chmary turystów. Na jakimś płotki przy Fontannie di Trevi w Rzymie na jakimś płotku obok nie było już miejsca na więcej kłódek. Całkiem ciekawie to wyglądało, może dodam zdjęcie później, płot obrośnięty kłódkami.
Może w wypadku tej kładki trzeba też poczekać aż cała balustrada nimi obrośnie, będzie ciekawie wyglądać.
dodał: Unrealgod, 26.10.2010 22:26
Strasznie mi się nie podobają te autobusy. Brak zwisu z tyłu sprawia wrażenie jak by był to przegubowiec bez drugiego członu. No i taki układ osi pewnie zwiększa promień skrętu.
dodał: Unrealgod, 26.10.2010 22:21
A jak ktoś przypiąłby rower do płotu? Nie wiadomo, może też z miłości. Może też na stałe? To też jest psucie przestrzeni?
dodał: Unrealgod, 26.10.2010 21:55
Tak z ciekawości: w jaki sposób transportuje się takie trolejbusy od producenta do odbiorcy?
dodał: Unrealgod, 26.10.2010 21:53
Miejsce z pewnym potencjałem, ale na dworcach często maszyny chowają się za słupami, a to duży minus.
dodał: Unrealgod, 25.10.2010 21:22
Złomiarze sobie dorobią, jak zainwestują w jakieś lepsze nożyce.
dodał: Unrealgod, 24.10.2010 13:32
No jest to po porostu Unimog z autobusową zabudową, spoilerami i dwiema przyczepami z tyłu. Ciężko powiedzieć jaki to konkretnie model, bo nazwy określały też silnik i DMC. Było ich kilka: U 1400, U 1450L, U 1550L, U 1600, U 1650L, który to jest konkretnie to nie umiem określić.
dodał: Unrealgod, 24.10.2010 13:16
Wypalacz Rafał napisał(a):
Bez urazy, ale pieprzysz, (...)
Nie zdarzyło mi się jeszcze jechać busem droższym niż przewoźnik publiczny na tej samej trasie. Kolega akurat skończył studia i nie ma już zniżek. Jadąc do centrum z Prokocimia ma chmarę busów po 2 zł albo dużo wolniej jadące autobusy MPK albo tramwaje po 2,50. Zgadnij z czyich usług korzysta?
dodał: Unrealgod, 24.10.2010 13:11
Wygląda ładnie ale zarośnięte semafory to już chyba za bardzo na bezpieczeństwo wpływa.