Owszem - tak zdecydowanie bardziej pasowało.

Stopiątka jest wygodna dla pasażera? To dlaczego pasażerowie zimą kierują do MPK pisma z uwagami, że jadąc z Borku dziewiętnastką marzną, a w 22 panuje miłe ciepło? Wygodne są drzwi, które na każdym przystanku walą, jakby miały się rozlecieć?

Tak jak Michał napisał, stozłomy jeżdżą jako tako, bo są w Krakowie od bardzo dawna. Ale na początku ich eksploatacji, ze względu na stałe awarie, motorowi woleli jeździć na eNkach czy stodwójkach (nie szukając daleko - przeczytaj choćby wywiad z p. Hesselem w "Przewoźniku Krakowskim" bodaj 3/2007). Okres masowych awarii wiedeńców w zasadzie mamy już za sobą, bo mechanicy i motorowi już się z nimi porządnie zapoznali.

Przyjmijcie wreszcie do wiadomości, że stozłoma to nie świetne osiągnięcie polskiej myśli technicznej, lecz w znacznej mierze klon tramwaju PCC. I choć ten nie był zły, to karierę zaczął dużo wcześniej niż 105N - w 1936. Zaś w ramach "unowocześniania" swojego produktu, Konstal pozbawił go piasecznicy. Jaki jest tego rezultat, widać na codzień choćby w Gdańsku, gdzie na Chełm stopiątki wstępu nie mają (w przeciwieństwie do m.in. Bergmanna z 1927!) - ze względu na stałe nachylenie. U nas z kolei, stopiątką nie przewieziesz się po tunelu... Co z tego, że wiedeniec jest rocznikowo starszy, skoro technologicznie wyprzedza 105Na o wiele lat? 30 lat temu wdepnęliśmy w bagno (co zawdzięczamy niestety ówczesnemu ustrojowi), więc jakoś musimy się z niego w końcu wydostać. Niektórzy nie chcą się "hańbić" sprowadzaniem używanych tramwajów i wcale sobie lepiej z komunikacją nie radzą.

Sprowadzenie wiedeńca i przystosowanie go do ruchu jest bardziej opłacalne, niż ładowanie pieniędzy w stałe naprawy stopiątek. Jeśli dodać do tego zmniejszone zużycie energii - na dłuższą metę się to opłaci. Minie trochę czasu zanim będziemy mieć na ulicach same Bombardiery bądź tramwaje ich klasy, więc z obecnością wiedeńców trzeba się pogodzić. Ich brak wygody dla pasażera jest wyłącznie mityczny.

Czy Ty naprawdę nie masz nic lepszego do roboty niż odgrzebywanie starych zdjęć/filmów i zostawianie pod nimi bezsensownych komentarzy? :roll:

Jak 3501+3502, skoro połączone nie są? ;)

Cztery lata temu widziałem właśnie ten szynobus - chyba na trasie Ełk - Olecko, ale głowy nie daję - z bonanzą utrzymaną w tym samym stylu (mam nawet zdjęcie, choć fatalne, po pod słońce). Notabene wyglądało to całkiem nieźle. Może ten pokazany na zdjęciu też taki był, ale wymagał odmalowania?

Ostatnio podniosły się głosy o wyremontowaniu odcinka Pisz - Ełk (wcześniej remontowano bodaj Szczytno - Pisz). Wówczas może ruch nieco by się zwiększył. Oczywiście gdyby nie jako tako rozgarnięty samorząd, PLK pewnie wyeksploatowałoby linię do granic możliwości, aby następnie ją zamknąć i zlikwidować.

Nieistniejących już (czy po prostu rozkradzionych) linii (nie tylko wąskotorowych) w tych okolicach jest od groma. Za co podziękować możemy naszym przyjaciołom ze wschodu...

Dziękuję za głosy :)

Jako że to moje pierwsze podejście do zdjęć słońca, próbowałem to strzelić chyba na 10 sposobów, kombinując z różnymi ustawieniami "filtra" i ekspozycji. Ale przy następnym zaćmieniu tyle już chyba potrzebne nie będzie ;)

Z braku filtra szarego, posłużyłem się kliszą rentgenowską - jej czarną częścią przysłoniłem obiektyw. A resztę widzicie w EXIFie ;)

Czy istnieje odgórny nakaz szperania po TWB i szukania zdjęć z danego miejsca, zanim sam tam jakieś popełnię?

Przypadkiem fociłem dziś w tym samym miejscu. Ale ujęcie mam zupełnie inne :)

Nie żeby mi ta jedyna ocena wadziła, ale film w założeniu miał być nie do oceniania. Myślałem zresztą, że jako taki został wrzucony :)

Już od ponad miesiąca :P

Byłoby bardzo cacy, gdyby nie ta obcięta kopuła :|

W zasadzie żadne z tych dwóch, ale jakoś to napisać musiałem ;)

Tak, jeżdżą tamtędy niektóre autobusy nocne.

Z jakiej okazji ma Plac Centralny na wyświetlaczu?

Nieważne, że PLK poniesie straty. Nieważne, że pociągi będą opóźnione i pasażerowie się wściekną. Najważniejsze, by sieć ukradziono i dało się dzięki temu zrobić ładne zdjęcie. Wspaaaaniała logika.