Tracą, nie tracą - przez długi czas były jednokierunkowe, więc zachowanie ich w takiej postaci jest jak najbardziej poprawne. Gdzie się da (innymi słowy - gdzie są pieniądze), tam udaje się zachować obie postacie.
To jest o tyle ciekawa wersja, że wagony są jednokierunkowe, ale dalej są z drzwiami manualnymi. Nie wiem, czy mamy jeszcze jakiś skład zabytkowy w takiej konfiguracji. Szczególnie, że doczepa to nie 4ND, tylko zmodernizowana ND - więc i tak wymagała znaczącej modernizacji pudła, większej od wozu silnikowego.