Zdarzyło mi się być nad Renem w Kolonii i Dusseldorfie i była zafascynowany wielkim ruchem na rzecze. Zarówno liczbą jak i wielkością jednostek. Taka to przepływała co 3 minuty.
Po miniaturce myślałem, że to Kolonia, normalnie kropla w kroplę. Jak tam byłe to zaciekawiło mnie, że w centrum nie mają praktycznie żadnych wałów przeciwpowodziowych.
Po miniaturce myślałem, że to Kolonia, normalnie kropla w kroplę. Jak tam byłe to zaciekawiło mnie, że w centrum nie mają praktycznie żadnych wałów przeciwpowodziowych.