Konstal 102Na #212+905
«Poprzednie zdjęcie: Konstal 102Na #215
Następne zdjęcie: Konstal 102Na #210»
Konstal 102Na #212+905
|
|
Ostatnie komentarze
ALBert Użytkownik Komentarzy: 547 18.07.2017 13:51 |
Widać, że pierwsza stodwójka ma numer 212 🙂
|
|
Sudi Użytkownik Komentarzy: 3364 18.07.2017 14:14 |
Coming soon 🙂
|
|
Wypalacz Rafał Użytkownik Komentarzy: 5000 18.07.2017 15:42 |
Znane zdjęcie z broszurki "Materiały i studia sekcji historycznej MPK Kraków" z 1987 roku, czyli na pewno powstało najpóźniej w tym właśnie roku.
A to oznacza m.in. że 102NaD na zdjęciu ma numer 90x, być może 902. |
|
Lipien20 Użytkownik Komentarzy: 113 18.07.2017 15:59 |
Pozostałe zdjęcia z broszurki wskazują na "po 1986" (Gucio, szkoleniowe 102Na, a skład 102N dokładnie na 1 XI 1986). W moim egzemplarzu poprzedni właściciel przy tym zdjęciu zapisał 212+905.
|
|
Wypalacz Rafał Użytkownik Komentarzy: 5000 18.07.2017 17:06 |
Niewykluczone, choć na zdjęciu numeru taborowego nie widać - ale 905/1005/155 był o tyle charakterystyczny na dachu, że nad przegubem nie miał przerzuconej wiązki kabli WN (którą widać na zdjęciu nad przegubem wagonu #212) - poza tym na dachu przed i za przegubem miał dwie dodatkowe klapy, charakterystyczne dla wagonów 102Nd, a wynika to z faktu iż powstał w oparciu o odkupione z Wrocławia pudło takiego właśnie wagonu.
Ale przypuszczam że ten element (usunięty podczas remontu jakoś na początku lat 90-tych) raczej nie zostanie odtworzony podczas trwającej obecnie odbudowy, choćby ze względów praktycznych. |
|
czatowiec Użytkownik Komentarzy: 1562 18.07.2017 22:08 |
W dużym powiększeniu i po lekkim wyciągnięciu zdjęcia pod prawym gniazdem z przodu przyczepy, co prawda ledwo ledwo, ale widać zarys prawdopodobnie cyfry "5", a po zestawieniu z numerami innych wozów z tamtego okresu oraz z numerem wozu prowadzącego żeby sprawdzić proporcje ma to przynajmniej minimalną rację bytu. Do tego pasowałby opis Wypalacza co do oryginalności #905, bo nie widać nad przegubem charakterystycznej wiązki przewodów, a są za to zarysy mogące przypominać klapy dachowe - tak jak by ta przed przegubem była otwarta, a za przegubem zamknięta 😉 Oczywiście przy takiej jakości zdjęcia takie szacowanie jest obarczone gigantycznym ryzykiem błędu, ale w sumie też jest to dodatkowy element urozmaicający zagadkę 😉
|
|
pegaz Użytkownik Komentarzy: 162 18.07.2017 22:09 |
Mi to się łza w oku kręci....
|
|
thomas_ Administrator Komentarzy: 6592 18.07.2017 22:59 |
CSI Fotozajezdnia wszystko ustali 😁
To w takim razie wpisuję #212+905. Dzięki |
|
czatowiec Użytkownik Komentarzy: 1562 18.07.2017 23:26 |
thomas_ napisał(a): CSI Fotozajezdnia wszystko ustali 😁 To w takim razie wpisuję #212+905. Dzięki Dla łatwiejszego wyszukiwania tych wozów na FZ, można by ewentualnie się pokusić o dopisanie niezależnie do kluczowych #212 i #155, które mają trochę swoich zdjęć samotnie już na galerii, jeśli nie zachwiałoby to koncepcji wpisywania słów kluczowych 😉 |
|
M_Szymkowiak Użytkownik Komentarzy: 4229 09.02.2018 19:21 |
Wypalacz Rafał napisał(a): Niewykluczone, choć na zdjęciu numeru taborowego nie widać - ale 905/1005/155 był o tyle charakterystyczny na dachu, że nad przegubem nie miał przerzuconej wiązki kabli WN (którą widać na zdjęciu nad przegubem wagonu #212) - poza tym na dachu przed i za przegubem miał dwie dodatkowe klapy, charakterystyczne dla wagonów 102Nd, a wynika to z faktu iż powstał w oparciu o odkupione z Wrocławia pudło takiego właśnie wagonu. To #155 nie jest zrobiony z 102Na #222? |
|
Wypalacz Rafał Użytkownik Komentarzy: 5000 09.02.2018 20:05 |
Oficjalnie tak.
|
|
M_Szymkowiak Użytkownik Komentarzy: 4229 09.02.2018 20:14 |
Czyli jak to było?
|
|
Wypalacz Rafał Użytkownik Komentarzy: 5000 09.02.2018 20:34 |
Nie podam ci numeru tego wrocławskiego wagonu, ale został odkupiony i nastąpiła podmiana, wagon #222 był po wypadku, być może uszkodzenia były zbyt poważne i stąd zdecydowano się na takie rozwiązanie problemu.
|
|
czatowiec Użytkownik Komentarzy: 1562 10.02.2018 14:17 |
#222 był chyba po pożarze, więc w tym momencie ten 102Nd mógł posłużyć do rekonstrukcji pudła jako-takiego, a #222 mógł dać konkretne części, które się do czegokolwiek nadawały - np. ścianę tylną, która wylądowała na przodzie przyczepy, wąskie drzwi 4-płatowe czy wózki. To ostatnie teoretycznie można by sprawdzić, ponieważ wszystkie wózki produkowane w Chorzowie powinny mieć wybite swoje numery seryjne, niezależnie od numerów fabrycznych całych wagonów 😉 Najbardziej szkoda, że trudno ustalić numer tego 102Nd, bo we wrocławskich spisach taboru (przynajmniej tych dostępnych publicznie) nie widać żadnego wozu, który byłby zdjęty ze stanu w okolicach 1985 roku, ale może kiedyś uda się coś znaleźć na ten temat 😉
|
|
Wypalacz Rafał Użytkownik Komentarzy: 5000 10.02.2018 15:34 |
Akurat w Krakowie całkiem sporo stodwójek miało drugie i trzecie drzwi 3-płatowe, aczkolwiek nie pamiętam czy #155 też się do tej grupy zaliczał. Na pewno przed ostatnim remontem w 1997 roku miał je #210 😉
A był też i wagon który miał wszystkie trzy rodzaje drzwi stosowane w stodwójkach - coś mi się kojarzy że był to #154, ale głowy to za to nie dam - w każdym razie te środkowe, węższe drzwi miał w obu wersjach, trzy- i czteropłatowej 🙂 EDIT: Dobrze, kolega mi podesłał dokładniejsze dane, więc je wrzucę. Jednak #155 nie miał drugich i trzecich drzwi 3-skrzydłowych, tylko cały czas czteroskrzydłowe. 3-skrzydłowe za to miał #151. Co do #154, to jednak dobrze mi świtało w pamięci - faktycznie miał oba rodzaje tych węższych drzwi 🙂 |
|
czatowiec Użytkownik Komentarzy: 1562 11.02.2018 16:48 |
Właśnie swego czasu się zastanawiałem, czy dobrze widzę na tym zdjęciu , że #151 ma drzwi jak 102Nd 😉 Bardzo cenne, że mamy ludzi, którzy pamiętają jeszcze tak wiele, ciekawych rzeczy 😁
|
|
Wypalacz Rafał Użytkownik Komentarzy: 5000 11.02.2018 17:26 |
Tak na marginesie, to choć #155 nie miał tych węższych drzwi typowych dla 102Nd, to miał jeszcze inną charakterystyczną dla tych wagonów cechę, poniekąd związaną z drzwiami 😉
Choć z tego co widzę, to dziś jest odtworzona tylko częściowo - jak przypuszczam podyktowane jest to względami bezpieczeństwa, ze stopiątek ten element też przed laty zniknął. O czym piszę? 🙂 Małą podpowiedź - widać to dobrze na zdjęciu z Wrocławia, które ostatnio wrzuciłem: http://fotozajezdnia.pl/details.php?image_id=58790 |
|
Konrad_skaw Użytkownik Komentarzy: 48 11.02.2018 17:36 |
Cytat: Wypalacz Rafał napisał(a): Tak na marginesie, to choć #155 nie miał tych węższych drzwi typowych dla 102Nd, to miał jeszcze inną charakterystyczną dla tych wagonów cechę, poniekąd związaną z drzwiami 😉 Choć z tego co widzę, to dziś jest odtworzona tylko częściowo - jak przypuszczam podyktowane jest to względami bezpieczeństwa, ze stopiątek ten element też przed laty zniknął. O czym piszę? 🙂 Małą podpowiedź - widać to dobrze na zdjęciu z Wrocławia, które ostatnio wrzuciłem: http://fotozajezdnia.pl/details.php?image_id=58790 Pewnie chodzi o tą gumę nad drzwiami 🙂 |
|
Wypalacz Rafał Użytkownik Komentarzy: 5000 11.02.2018 18:05 |
A coś więcej na ten temat? 😉
|
|
czatowiec Użytkownik Komentarzy: 1562 11.02.2018 18:43 |
Wypalacz Rafał napisał(a): Tak na marginesie, to choć #155 nie miał tych węższych drzwi typowych dla 102Nd, to miał jeszcze inną charakterystyczną dla tych wagonów cechę, poniekąd związaną z drzwiami 😉 Choć z tego co widzę, to dziś jest odtworzona tylko częściowo - jak przypuszczam podyktowane jest to względami bezpieczeństwa, ze stopiątek ten element też przed laty zniknął. O czym piszę? 🙂 Małą podpowiedź - widać to dobrze na zdjęciu z Wrocławia, które ostatnio wrzuciłem: http://fotozajezdnia.pl/details.php?image_id=58790 Chodzi o wyjście na dach, które w normalnych "stodwójkach" było z lewej strony drugich drzwi, a w 102Nd i #155 jest z prawej ich strony? W stopiątkach te rozkładane "stopnie" przed laty były między II, a III drzwiami, kupę lat temu rzeczywiście zostały zlikwidowane. Nie przypatrzyłem się niestety, ale chyba z tego co widzę na zdjęciach, #155 ma zachowany uchwyt na dachu, ale nie ma "schodków". Czy w wozie zabytkowym to wina względów bezpieczeństwa? Nie wiem, nie wydaje mi się - ale warto by się było kiedyś zapytać osób kompetentnych w tej sprawie. #210 chyba ma te stopnie, podobnie jak większość zabytków które takie posiadała 😉 #155 przed obecnym NG też posiadała te schodki. |
|
Wypalacz Rafał Użytkownik Komentarzy: 5000 11.02.2018 19:26 |
czatowiec napisał(a): Chodzi o wyjście na dach, które w normalnych "stodwójkach" było z lewej strony drugich drzwi, a w 102Nd i #155 jest z prawej ich strony? W stopiątkach te rozkładane "stopnie" przed laty były między II, a III drzwiami, kupę lat temu rzeczywiście zostały zlikwidowane. Nie przypatrzyłem się niestety, ale chyba z tego co widzę na zdjęciach, #155 ma zachowany uchwyt na dachu, ale nie ma "schodków". Czy w wozie zabytkowym to wina względów bezpieczeństwa? Nie wiem, nie wydaje mi się - ale warto by się było kiedyś zapytać osób kompetentnych w tej sprawie. #210 chyba ma te stopnie, podobnie jak większość zabytków które takie posiadała 😉 #155 przed obecnym NG też posiadała te schodki. No brawo. Tak, o to mi chodzi - gwoli ścisłości, również wąskotorowe 803N miały wejście na dach umieszczone tak samo jak w 102Nd. |
|
Wypalacz Rafał Użytkownik Komentarzy: 5000 16.02.2018 17:44 |
czatowiec napisał(a): Chodzi o wyjście na dach, które w normalnych "stodwójkach" było z lewej strony drugich drzwi, a w 102Nd i #155 jest z prawej ich strony? W stopiątkach te rozkładane "stopnie" przed laty były między II, a III drzwiami, kupę lat temu rzeczywiście zostały zlikwidowane. Nie przypatrzyłem się niestety, ale chyba z tego co widzę na zdjęciach, #155 ma zachowany uchwyt na dachu, ale nie ma "schodków". Z tego co widać na filmiku wrzuconym na profil fejsbukowy FZ, to w #155 jednak odtworzone zostały te rozkładane stopnie na ścianie przed drugimi drzwiami 🙂 |
|