Strona główna» Komunikacja w Krakowie» Tramwaje» Konstal 102Na» Konstal 102Na #210

Konstal 102Na #210

«Poprzednie zdjęcie: Konstal 102Na #212+905
Następne zdjęcie: Konstal 102Na #282»

Konstal 102Na #210

Data zrobienia zdjęcia: 25 sierpnia 2001 roku (sobota)
Opis: Kraków, pętla Kopiec Wandy.

W niedzielę znów tu się pojawi, debiutując po zakończonym niedawno remoncie. Nie będzie już wyglądać jak na niniejszym zdjęciu, będzie się nawet różniła detalami w stosunku do tego co pamiętamy z poprzednich edycji Krakowskiej Linii Muzealnej, ale cóż - przywykniemy...

Nie przyjedzie też od placu Centralnego, inna sprawa że w najbliższe dwa weekendy będzie to fizycznie niemożliwe z powodu zamknięcia torowiska na ulicy Ptaszyckiego.
Słowa kluczowe: Konstal 102Na #210 linia_16 zmiana_trasy objazd MPK_Kraków Kraków Kopiec_Wandy
Data dodania zdjęcia: 30.06.2017 21:47, Wyświetleń: 3851, Pobrań: 81, Wielkość pliku: 742.2 KB
Dodał: Wypalacz Rafał

Ostatnie komentarze

Coffee
Gość

30.06.2017 22:07
Detale, detalami ale gniazda nadal za szeroko. No i pas kremowy pod szybą przednią nie dociągnięty do pierwszych drzwi, tylko urywa się zaraz przed. A no i brakuje kieszeni na brygadówkę.
 
CzikiBryki69
Użytkownik

Komentarzy: 134
30.06.2017 22:26
Nie wiem jak Ty ale ja bardzo cieszę się, że w ogóle ją wyremontowali i takie detale jak gniazda (które w #210 mogły być początkowo inne niż w późniejszych stodwójkach) czy brygadowka dla mnie nie mają wielkiego znaczenia. Wydaje mi się, że trzeba w końcu zacząć cieszyć się tym , że dzieje się dużo dobrego w zabytkach, a nie za każdym razem wyszukiwać błędy i kręcić nosem na brak 100% oryginalności. Może w końcu jakieś wyrazy uznania dla ekipy z TR za zrealizowanie tylu naprawdę wymagających zadań?
Offline CzikiBryki69
Pietrek
Użytkownik

Komentarzy: 177
30.06.2017 22:37
Niestety, ale 210 zasługuje na najgorzej odbudowany tram w Krakowskim MPK... 🙁
Offline Pietrekfaur at gazeta.pl
Jacekk
Użytkownik

Komentarzy: 23
30.06.2017 23:14
Zawsze zastanawia mnie fakt, że najwięcej do powiedzenia mają osoby, które nic nie robią a ich odwaga w rozwiązywaniu problemów świata nie potrafi przekroczyć drzwi pokoju z monitorem komputera.
Hasło "wyjdź z domu i pokaż jak zrobić lepiej" jest aktualne podobnie jak "rozbij świnkę i zainwestuj w zabytek".
Offline Jacekkjkolodziej at gmail.com
Pietrek
Użytkownik

Komentarzy: 177
01.07.2017 00:10
Taak , a to można było przyjść do MZNT i "pokazać, że można zrobić lepiej" akurat w tym przypadku to MPK rozbiło świnkę i źle zainwestowało...a można było wydać tyle samo i zrobić to porządnie, a tak wyszedł konglomerat...
Offline Pietrekfaur at gazeta.pl
Warwas z Rugii
Użytkownik

Komentarzy: 359
01.07.2017 00:46
Czy ktoś mógłby być tak miły i przybliżyć, o co ogólnie chodzi z nadciągającą guanoburzą?
Offline Warwas z Rugii
Dominiak
Użytkownik

Komentarzy: 3736
01.07.2017 01:29
Nie tylko tramwaj zmieniony, ale okolica również i to diametralnie. 🙂
Offline Dominiakdwlodarczyk2 at gmail.comhttp://niezaleznytransportowy.blogspot.com/
Wypalacz Rafał
Użytkownik

Komentarzy: 5000
01.07.2017 07:35
Ale z tego ujęcia to w zasadzie widać tylko zmianę wiaduktu nad torami tramwajowymi (vel tunelu), resztę zmian zasłania - na szczęście - roślinność
Offline Wypalacz Rafał
Coffee
Gość

01.07.2017 10:02
Gajowy110 napisał(a):
Nie wiem jak Ty ale ja bardzo cieszę się, że w ogóle ją wyremontowali i takie detale jak gniazda (które w #210 mogły być początkowo inne niż w późniejszych stodwójkach) czy brygadowka dla mnie nie mają wielkiego znaczenia.

A dla mnie ma, bo jasno stawia jaki jest cel utrzymania zabytków w naszym mieście. Zacytuje hasło, które baaaardzo lubię: Nie ważne jak, byle do przodu (odnoszące się konkretnie do wszystkich aspektów KM w Krakowie).

Jacekk napisał(a):
Zawsze zastanawia mnie fakt, że najwięcej do powiedzenia mają osoby, które nic nie robią a ich odwaga w rozwiązywaniu problemów świata nie potrafi przekroczyć drzwi pokoju z monitorem komputera.
Hasło "wyjdź z domu i pokaż jak zrobić lepiej" jest aktualne podobnie jak "rozbij świnkę i zainwestuj w zabytek".

Śmiechłem, Panie Jacku. Pana puste słówka o "rozbijaniu świnek" od lat, jak mantra powtarzane wszystkim w około przestały robić na mnie wrażenie. Czy około dwa metry kwadratowe blachy (nie mam pewności tylko jakiej grubości) oraz dzień pracy giętarki, osoby która nawierci dwa otwory i spawacza kosztuje miliony?
Może się poważnie zastanowię, zanim oddam moje Uno do blacharza, bo zostanę nędzarzem (dla niekumatych, którzy się zaraz przyiwanią, że Uno to nie 102Na: Nie jest to skala porównawcza tylko sarkazm).
"Przyjdź i zrób" również jest Pana hasełkiem czołowym, które później nijak się nie ma do rzeczywistości.

A i jeszcze słówko o "świnkach" i "wychodzeniu z domu": Ma Pan bardzo krótką albo wybiorczą pamięć. Kilkakrotnie, różne osoby (w tym ja) sugerowały skąd można pozyskać
finansowanie pojazdów zabytkowych, niektóre osoby deklarowały się osobiście chęcią znalezienia takich osób, część już podjęła się nawet rozmowy z pewnymi ludźmi i zbiórki pieniędzy. Zawsze rozbijało się wszystko o Pana nieziemski upór i wybujałe ego mówiące zawsze: "Nie, ja wiem lepiej".

A co do działań: Wielokrotnie w grupie PKK uczestniczyłem w różnych formach dialogów i spotkań w sprawie naszej komunikacji miejskiej, z resztą jak Pan to nazwał: "Klepanie w klawiaturę" pozwoliło naszej grupie stworzyć jednostkę, która walczy realnie o poprawę komunikacji (m.in dzięki nam i rozmowawianiem z ZIKiTem zmieniono przydziały taborowe, rozkłady czy dołożono kursów) co Panu wraz z całym MPK było bardzo nie na rękę. I jak już wcześniej zauważyłem, to ostatnimi czasy pan równie ochoczo klepie w klawiaturę.

A jeśli myśli Pan, że krytyka odbudowy pojazdów sprawia mi przyjemność, to się Pan myli. Ale nie lubię przechodzić obojętnie obok tego, jak się obecnie traktuje pojazdy zabytkowe i jakie są priorytety.
Z mojej strony EOT.
 
Wypalacz Rafał
Użytkownik

Komentarzy: 5000
01.07.2017 14:06
Pietrek napisał(a):
Niestety, ale 210 zasługuje na najgorzej odbudowany tram w Krakowskim MPK... 🙁


Pewnie, lepiej by było gdyby się całkiem rozpadła pod wpływem działania korozji...

Mam tylko nadzieję że nikomu na poważnie taka myśl nie przyszła do głowy.

Warwas z Rugii napisał(a):
Czy ktoś mógłby być tak miły i przybliżyć, o co ogólnie chodzi z nadciągającą guanoburzą?


Ogólnie chodzi o detale, szczegóły, drobiazgi - rzecz jasna składające się na odbiór całości, rzecz jasna mogące wywołać reakcję na zasadzie - "ale przy takim zakresie prac można było tego dopilnować". Tyle że jak to ze szczegółami/drobiazgami/detalami bywa - często przy dużym zakresie prac łatwymi do przeoczenia. A i też niekiedy pomijanymi przez oszczędności - każda rzecz kosztuje, koszty na ogół się sumują

Pocieszeniem jest za to co innego - że detale, drobiazgi będzie można z czasem, mniejszym bądź większym nakładem pracy poprawić - wystarczy popatrzeć na 102N - #203 - i np. jego kierunkowskazy i lampy zespolone z tyłu. Tyle że do tego potrzebny jest wagon, a ten konkretny był już w takim stanie że ważniejszym było jego uratowanie. Na resztę przyjdzie czas

No i trzeba też niestety pamiętać że nieścisłości przy remontach pojazdów zabytkowych nie są wyłącznie krakowską "specjalnością" - u nas przynajmniej nikt nie wsadził do "Gracówki" czy "Sanoków" wyświetlaczy elektronicznych, jak to uczyniono w pewnym mieście nad Brdą. Czy do widocznej na zdjęciu 102Na lamp zespolonych od "Lublina" jak to się stało w Poznaniu.

Ktoś może pomyśleć że to żadna pociecha, że gdzieś indziej też tak się dzieje, ale z drugiej strony - skoro inni też tworzą nieścisłości, to może przyczyna jest szersza?
Offline Wypalacz Rafał
thomas_
Administrator

Komentarzy: 6592
01.07.2017 15:59
Coffee napisał(a):
A dla mnie ma, bo jasno stawia jaki jest cel utrzymania zabytków w naszym mieście. Zacytuje hasło, które baaaardzo lubię: Nie ważne jak, byle do przodu (odnoszące się konkretnie do wszystkich aspektów KM w Krakowie).

Jacekk napisał(a):
Zawsze zastanawia mnie fakt, że najwięcej do powiedzenia mają osoby, które nic nie robią a ich odwaga w rozwiązywaniu problemów świata nie potrafi przekroczyć drzwi pokoju z monitorem komputera.
Hasło "wyjdź z domu i pokaż jak zrobić lepiej" jest aktualne podobnie jak "rozbij świnkę i zainwestuj w zabytek".

Śmiechłem, Panie Jacku. Pana puste słówka o "rozbijaniu świnek" od lat, jak mantra powtarzane wszystkim w około przestały robić na mnie wrażenie. Czy około dwa metry kwadratowe blachy (nie mam pewności tylko jakiej grubości) oraz dzień pracy giętarki, osoby która nawierci dwa otwory i spawacza kosztuje miliony?
Może się poważnie zastanowię, zanim oddam moje Uno do blacharza, bo zostanę nędzarzem (dla niekumatych, którzy się zaraz przyiwanią, że Uno to nie 102Na: Nie jest to skala porównawcza tylko sarkazm).
"Przyjdź i zrób" również jest Pana hasełkiem czołowym, które później nijak się nie ma do rzeczywistości.

A i jeszcze słówko o "świnkach" i "wychodzeniu z domu": Ma Pan bardzo krótką albo wybiorczą pamięć. Kilkakrotnie, różne osoby (w tym ja) sugerowały skąd można pozyskać
finansowanie pojazdów zabytkowych, niektóre osoby deklarowały się osobiście chęcią znalezienia takich osób, część już podjęła się nawet rozmowy z pewnymi ludźmi i zbiórki pieniędzy. Zawsze rozbijało się wszystko o Pana nieziemski upór i wybujałe ego mówiące zawsze: "Nie, ja wiem lepiej".

A co do działań: Wielokrotnie w grupie PKK uczestniczyłem w różnych formach dialogów i spotkań w sprawie naszej komunikacji miejskiej, z resztą jak Pan to nazwał: "Klepanie w klawiaturę" pozwoliło naszej grupie stworzyć jednostkę, która walczy realnie o poprawę komunikacji (m.in dzięki nam i rozmowawianiem z ZIKiTem zmieniono przydziały taborowe, rozkłady czy dołożono kursów) co Panu wraz z całym MPK było bardzo nie na rękę. I jak już wcześniej zauważyłem, to ostatnimi czasy pan równie ochoczo klepie w klawiaturę.

A jeśli myśli Pan, że krytyka odbudowy pojazdów sprawia mi przyjemność, to się Pan myli. Ale nie lubię przechodzić obojętnie obok tego, jak się obecnie traktuje pojazdy zabytkowe i jakie są priorytety.
Z mojej strony EOT.

Coffee, razem z całą grupą od dobrych rad, masz szansę zrobić teraz coś dobrego i pokazać się na polu odbudowy zabytków.
MPK kasuje teraz Scanie, Jelcze. Piszesz, że znasz sposoby pozyskiwania finansowania. Kupcie od MPK jeden autobus i pokażcie wszystkim na co Was stać. Tak narzekacie na wszystko to będziecie mieć okazję pokazać że potraficie coś zrobić lepiej i wyjdzie to dobrze dla wszystkich, ponieważ będzie o jeden uratowany i dobrze wyremontowany autobus więcej 🙂
Offline thomas_
Warwas z Rugii
Użytkownik

Komentarzy: 359
02.07.2017 10:19
thomas_ napisał(a):

MPK kasuje teraz Scanie, Jelcze. Piszesz, że znasz sposoby pozyskiwania finansowania. Kupcie od MPK jeden autobus i pokażcie wszystkim na co Was stać.


Podejrzewam, że byłaby nawet szansa pozyskać taki autobus w bardzo przystępnej cenie, wraz z dostępem do części potrzebnych przy naprawie?
Offline Warwas z Rugii
Coffee
Gość

02.07.2017 11:37
Rafale - Miałbyś 100% racji. I wiele rzeczy by można właśnie olać jako mało istotne. ALE: gdyby nie ignorancja w dyskusji z osobą, która pisze książki na temat komunikacji miejskiej ze szczegółami co gdzie, kiedy i jak było, a potem nie jest w stanie się ustosunkować dlaczego w zabytkach coś jest zrobione tak, a nie inaczej, od lat powtarzając dwa, głupie argumenty pieniędzy i braku rąk do pracy.

A tak w ogóle pisząc ten post naszła mnie dobra konkluzja. Dlaczego m. in. Ty Tomku czy Pan Jacek zachęcaliście do działania w ramach KKMK i KLM a teraz zabijacie jakiejkolwiek inicjatywy właśnie w ramach tych organizacji i żądacie samodzielnych działań (przy okazji siejąc niezłą propagandę), jeżeli ktoś chce zrobić coś więcej niż gwizdanie gwizdkiem i przykręcenie 2 śrubek w wozie.
 
thomas_
Administrator

Komentarzy: 6592
02.07.2017 18:33
Coffee napisał(a):
Rafale - Miałbyś 100% racji. I wiele rzeczy by można właśnie olać jako mało istotne. ALE: gdyby nie ignorancja w dyskusji z osobą, która pisze książki na temat komunikacji miejskiej ze szczegółami co gdzie, kiedy i jak było, a potem nie jest w stanie się ustosunkować dlaczego w zabytkach coś jest zrobione tak, a nie inaczej, od lat powtarzając dwa, głupie argumenty pieniędzy i braku rąk do pracy.

A tak w ogóle pisząc ten post naszła mnie dobra konkluzja. Dlaczego m. in. Ty Tomku czy Pan Jacek zachęcaliście do działania w ramach KKMK i KLM a teraz zabijacie jakiejkolwiek inicjatywy właśnie w ramach tych organizacji i żądacie samodzielnych działań (przy okazji siejąc niezłą propagandę), jeżeli ktoś chce zrobić coś więcej niż gwizdanie gwizdkiem i przykręcenie 2 śrubek w wozie.

Cieszy mnie bardzo, że Krzysztof Kawa wreszcie wziął sprawy we własne ręce i będzie posiadał wyremontowany elegancko zabytkowy autobus, gdzie argumenty o braku pieniędzy czy rąk do pracy jego się nie tyczą.
To jest bardzo dobra wiadomość, że za 2, 3 lata na krakowskich ulicach będzie kolejny zabytkowy autobus, a Krzysztof Kawa udowodni wreszcie nam wszystkim, że jest takim wielkim specem od remontów, a wszyscy miłośnicy na rzecz remontu Ikarusa przykręcili przez 630 godzin (tylko za okres od września 2016 do czerwca 2017) raptem dwie śrubki. Pozostaje mi życzyć Ci powodzenia.
Ja nie jestem za pozyskiwaniem autobusów na rzecz klubu. Jestem po prostu realistą* i razem z większością kolegów wolimy poświęcić swój czas na rzecz MPK, które ma w swojej kolekcji bardzo dużo zabytkowych pojazdów, a ich pracownicy zjedli zęby naprawiając i odrestaurowując wagony nie tylko dla Krakowa, lecz także dla innych miast polskich czy europejskich. Mam ogromny szacunek dla p. Jacka Kołodzieja, pracowników MPK oraz moich kolegów za to ile robią na rzecz przywracania zabytków techniki do ruchu.

Kończę zatem całkiem tę całą dyskusję i czekam na prezentację Twojego zabytkowego autobusu.

* pozyskanie autobusu to jedno, pozyskanie środków na remont, poświęcenie swojego czasu aby coś przy autobusie zrobić, a potem go utrzymać to drugie.

PS. Mam nadzieję, że będziesz prowadził swój remont jawnie i na bieżąco będziemy mogli obejrzeć postępy prac, a nie tak jak robi MPK, że wszystko trzyma w tajemnicy, a miłośnicy mają wielkie żale że tak MPK postępuje.

PS2. To "gwizdanie gwizdkiem", które wg Ciebie robimy na linii muzealnej to w zeszłym sezonie poświęcone 863 godziny i 20 minut wolontariatu przez miłośników z Krakowa i Warszawy. I to tylko na pracy na linii. Mam nadzieję, że razem z kolegami poświęciliście dużo więcej Waszego czasu na rzecz poprawy komunikacji w Krakowie, skoro dla Ciebie nasza służba to nic wielkiego.
Offline thomas_