Ciekaw jest ta reforma (mam tu na myśli wszystkie zmiany około 292, 152, 452, 252, 139, 439) wpływa na łączną pulę wykonywanych dziennie w Krakowie wozokilometrów w docelowym rozkładzie jazdy. Niestety nie policzę tego, więc nie będę nic sugerował.
Widzę za to całkowity idiotyzm stworzenia linia 452 której nie będzie się dało skoordynować rozkładowo ze 152 i wsparcie dla złodziejskiej taryfy PR do Balic.
O ile mnie pamięć nie zawodzi - a bywa z tym już niekiedy różnie - to PR-y już do Balic nie jeżdżą.
A bilety miesięczne mają stawkę normalną, więc dla korzystających codziennie z tego połączenia nie ma różnicy.
Jedyne co mnie interesuje to kwestia gdzie trafiły autobusy przegubowe "pozyskane" z "292".
To ciekawa zagadka. Może ma to związek z tym, że w ubiegłym tygodniu nie było mi dane spotkać przegubowej Scanii i nawet już na 572 jeździły płaszowskie U18.
Widzę za to całkowity idiotyzm stworzenia linia 452 której nie będzie się dało skoordynować rozkładowo ze 152 i wsparcie dla złodziejskiej taryfy PR do Balic.
W sensie nie będzie się dało skorodynować ze sobą linii z f-20 (152) z linią z f-20 (452)? 😈
Hmm, ale... przecież ZIKiT jakby nie patrzeć jest integralną częścią tegoż samorządu. Czyli co, sami sobie łapówkę dali? Bo nie bardzo rozumiem o co może chodzić
Raczej chodzi o samorząd wojewódzki, który chce jak najbardziej poprawiać wyniki Kolei Małopolskich, którym widocznie potrzebna jest pomoc. Może ZIKiT dostał obietnicę np. współfinansowania przebudowy ul. Kocmyrzowskiej (wc. DW776) lub coś w tym stylu?
A ja uważam, że dobrze będzie jeśli przegubowce z 292 pomogą rozładować glonojady w innej części miasta (pod warunkiem, że MPK nie wykorzysta tej sytuacji do kasacji najstarszych 18-metrowych drypów). Jakby nie patrzeć 452 jest zwiększeniem pracy przewozowej w rejonie Woli Justowskiej, a kto dojeżdza na stałe pociągiem ma możliwość zakupu miesięcznego.
Ano więc właśnie - jeszcze żeby między Chełmem a lotniskiem było jakiekolwiek uzasadnienie dla utrzymywania przegubowej obsługi "292" - a tam nie ma żadnej intensywnej zabudowy, ani zakładów pracy.
Tak po prawdzie to gdyby nie infrastruktura drogowa w Olszanicy - mam na myśli głównie szerokość takich ulic jak: Jantarowa, Powstania Styczniowego czy Insurekcji Kościuszkowskiej - to warto by było rozważyć powstanie linii dowozowych do przystanku Kraków Olszanica z rejonu Chełma, Zakamycza czy może nawet Bielan - choć rzecz jasna że bez integracji taryfowej na niewiele by się to zdało. 🙁
Pozostałości po pętli Olszanica Bory niestety też nie spełniają norm, aby np. 152 zawrócił i problem dojazdu na terenie miasta rozwiązał. Owszem, rozrasta się strefa gospodarcza w Cholerzynie, ale ... firmy zapłacą podatki w Liszkach, Liszki trochę oszczędzają na zbiorkomie tworząc liniowe kołowroty jak 209 czy 269 na czym zyskują busy, mogą więc Liszki trochę pieniędzy dołożyć, bo cywilizowany dojazd na lotnisko jest zapewniony. Dla samochodów są parkingi, taksówka też nie kosztuje majątku gdy skorzystają z niej już dwie osoby, dla pracowników jest miesięczny na kolej, linia 208 ma się dobrze nadal.
Akurat zmiany w komunikacji dot. 152 i 452 oraz 292 oceniam pozytywnie. Jednak 252 powinno dostać jeden kurs więcej wieczorem, tak, żeby ostatni wracał do miasta z lotniska około 23:30 - 23:40 - to by wielu zamknęło usta do narzekania.
Jeśli KMŁ potrzebują pomocy w momencie, gdy obsługują wyłącznie linie aglo, w tym lotnisko w specjalnej taryfie, to powodzenia z resztą województwa albo zwiększaniem częstotliwości 😛
Niech KMŁ zaczną jeździć do Krynicy i Zakopanego 🙂 to zobaczymy jak sobie radzą z realiami. Bo na razie dostają wisienki na kiepskim kolejowym małopolskim torcie.
Widzę za to całkowity idiotyzm stworzenia linia 452 której nie będzie się dało skoordynować rozkładowo ze 152 i wsparcie dla złodziejskiej taryfy PR do Balic.