Translohr #513
«Poprzednie zdjęcie: Alstom Citadis 402 #321
Następne zdjęcie: Renault Agora Line #8486»
Translohr #513
Data zrobienia zdjęcia: | 13 lipca 2014 roku (niedziela) |
Opis: | Saint-Denis, rue Rue Gabriel Péri. Mijanka dwóch Translohrów. |
Słowa kluczowe: | Paryż Saint-Denis Saint_Denis Translohr 514 513 lato Francja RATP |
Data dodania zdjęcia: 03.01.2016 13:22, Wyświetleń: 2183, Pobrań: 22, Wielkość pliku: 426.3 KB | |
Dodał: | FF |
Ostatnie komentarze
Wypalacz Rafał Użytkownik Komentarzy: 5000 03.01.2016 15:33 |
Jakie szczęście że w Olsztynie toto nie przeszło 🙂
|
|
FF Użytkownik Komentarzy: 198 03.01.2016 17:41 |
Bogu dzięki. Potworny system 🙂
|
|
M_Szymkowiak Użytkownik Komentarzy: 4229 03.01.2016 19:07 |
A co to w ogóle jest za system?
|
|
FF Użytkownik Komentarzy: 198 03.01.2016 19:29 |
Pytasz o całego Translohra, na czym to technicznie polega, czy o tę konkretną linię w Saint-Denis?
|
|
M_Szymkowiak Użytkownik Komentarzy: 4229 03.01.2016 19:50 |
Ogólnie pytam. Jestem mało "tramwajowy" i szczerze mówiąc nie słyszałem o tym. 😉
|
|
Wypalacz Rafał Użytkownik Komentarzy: 5000 03.01.2016 19:58 |
Translohr to takie połączenie tramwaju z trolejbusem, łączące główne wady oby systemów 😉
Jeździ toto na gumowych kołach jak trolejbus, ale nie ma kierownicy a prowadzi je ta pojedyncza szyna, która również spełnia tę samą rolę co tory tramwajowe jeśli chodzi o zasilanie pojazdu. |
|
FF Użytkownik Komentarzy: 198 03.01.2016 19:58 |
Ponieważ komentarz wyszedłby dość długi, pozwolę sobie odesłać Cię do bloga, na którym w dwóch akapitach wyjaśniam zasadę działania Translohra. http://www.stacjafilipa.pl/2014/08/26/tramwaj-niejedno-imie/ ➡ tutaj, na samym dole 🙂
Edit: skrótowo ubiegł mnie WR, dosłownie o parę sekund 🙂 |
|
vear Administrator Komentarzy: 2462 03.01.2016 20:01 |
Nie no, Translohr jest super. Z perspektywy rzecz jasna Alstomu, który w modelowy sposób przeprowadził vendor lock-in, uzależniając miasta od siebie 😈
|
|
Wypalacz Rafał Użytkownik Komentarzy: 5000 03.01.2016 20:01 |
A ja jeszcze podam link do zdjęć z Wenecji, na części z nich są zbliżenia na przegub pojazdu podczas pokonywania łuku:
http://public-transport.net/a/Venedig/Translohr/index.html |
|
M_Szymkowiak Użytkownik Komentarzy: 4229 03.01.2016 20:28 |
No to dzięki za wyjaśnienie. Faktycznie kosmos...
|
|
AndrzejK Użytkownik Komentarzy: 4535 03.01.2016 20:34 |
Ale na szynie nie ma kół "napędowych"?
|
|
Unrealgod Użytkownik Komentarzy: 5520 03.01.2016 21:01 |
Chyba podstawową wadą tego rozwiązania jest brak możliwości ułożenia "zielonego torowiska".
Jeżeli torowisko i tak ma być brukowane/wybetonowane/asfaltowe, to pewnie ułożenie jednej szyny która jedynie wagon prowadzi i zapewnia zasilanie, jest sporo tańsze niż klasyczne torowisko. Gumowe koła są ponad to cichsze i dają większy komfort. Przy większych oporach toczenia dają tez możliwość lepszego przyśpieszenia (hamowania), w przypadku tramwaju to pewnie większa zaleta niż możliwość pokonywania długich odcinków tocząc się przy minimalnych oporach. Tramwaj to nie pociąg. Odwołam się tu do przykładu MP - métro sur pneumatiques (Paryskie metro na gumowych kołach). PS: do kluczowych dopisał bym przewoźnika (RATP), |
|
Wypalacz Rafał Użytkownik Komentarzy: 5000 03.01.2016 21:06 |
Tyle że większe opory toczenia to większe zużycie energii. A i z tą ciszą polemizowałbym - rzecz jasna przy założeniu właściwego utrzymania torów i odpowiedniego ich wytłumienia.
|
|
Cukier Użytkownik Komentarzy: 90 03.01.2016 22:59 |
Unrealgod z tymi oporami toczenia miał bardziej na myśli przyczepność, czyli to, że koło się mniej ślizga o podłoże. A taki rodzaj tarcia ma raczej niewielki wpływ na zużycie energii w przeciwieństwie do tarcia w łożysku.
Zaś główną zaletą lepszej przyczepności jest nie tyle lepsze przyspieszenie (bo jest ono raczej i tak ograniczone komfortem pasażerów, choć w przypadku hamowania awaryjnego to nie komfort jest najważniejszy), co możliwość pokonywania większych wzniesień. |
|
gs Użytkownik Komentarzy: 240 03.01.2016 23:09 |
Jak podaje Wikipedia: jedną z zalet jest możliwość pokonywania podjazdów o większym nachyleniu (niż tramwaj "szynowy"😉.
Kolejny plus - węższe pasy (niż autobusowe czy trolejbusowe). Ale z tym wiąże się wada: szybkie powstawanie kolein. Do tego specyficzny kształt szyny może prowadzić do wypadków tak rowerzystów (szczególnie jadących wzdłuż), jak i pieszych przechodzących przez takie "torowisko". No i monopol producenta powoduje, że system uważany jest za droższy od "klasycznego" tramwaju. |
|