To właśnie jest piękne na tej linii, że po tylu latach wciąż można nowe motywy odnaleźć. Niestety wieści płyną niezbyt optymistyczne, co do przyszłości 104.
Jak to złe, przecież pewien senator kolejowy mówi, że za 10 lat pojedziemy Podłęże - Piekiełko, bo PiS da!
A na poważnie, 104 jest w stanie śmierci technicznej i bez nakładów na bieżącą punktową wymianę podkładów i uzupełnienie podsypki linia nie zostanie otwarta. Otwarta jest do Kasiny tylko dlatego, że są pociągi retro, gdyby nie to zamknięta byłaby już od Rabki.