Myślę, że zegary byłyby czytelniejsze, jakby nie było tego jasnoszarego pierścienia, a tarcza zegarów byłaby w kolorze ciemnym, jak pulpit. Nie widzę zegarów od wskaźnika poziomu paliwa, temperatury i powietrza. Jest to cały czas pokazywane na komputerze pokładowym czy trzeba grzebać w nim przez przycisk Menu czy coś takiego. Ogólnie bardzo pozytywne wrażenie mam jeśli chodzi o stanowisko pracy kierowcy.
Paliwo, temperatura i powietrze są na komputerze pokładowym i niestety trzeba się do nich dogrzebywać poprzez menu - nie jest to zbyt wygodne. Tutaj najlepsze jednak są tradycyjne rozwiązania jak w Solarisie - temperatura i paliwo jest w formie analogowego wskaźnika.
Co do pozytywnych wrażeń ze stanowiska kierowcy - od razu widać że nie jeździsz 😛 Tragiczne lusterka zewnętrzne (wąskie!), miniaturowe lusterko wewnętrzne, lewe lustro zasłonięte przez podgrzewaną szybę (czego nie znoszę), zbyt ciężkie drzwi od kabiny i to jeszcze na siłowniku więc żeby wysiąść trzeba się nieźle z nimi siłować, cała kabina się tłucze... to tak na szybko 😛 Ale gdyby te mankamenty poprawić to będzie OK, ufam że jeśli trafią do nas to najprawdopodobniej z pełną kabiną więc może będzie to cichsze.
Z ciekawostek, jest podgrzewana cała przednia szyba - rozwiązanie spotykane masowo np. w Fordach.
Tyle że od dawna słyszę że Conecto ( lub Kebab jak kto woli ) jest marnej jakości blablabla. Próbuję tu nie wchodzić w anomalia jakości wykończenia, bo przez nasze drogi to choćby autobus był marki Bentleya to rozpadnie się prędzej czy później. Mercedes co prawda nie robi jakiejś tajemnicy co do tego że Conecto jest wyrobem z dolnej półki, natomiast idzie jakaś fama o ten model to bubel. Zastanawia mnie to o tyle że wątpię aby Mercedes pozwalał sobie na wypuszczanie totalnie zrąbanego wyrobu z jego znaczkiem 😁
Pavlack: Masz rację nie jeżdżę 😛 . Chęci są ale wieku mi brakuje by prawko robić 😐 . Nie wiem, jak wyglądają lusterka i nie wiem jak się przez nie patrzy bo nie siedziałem za kierownicą ani teraz nie sprawdzałem działania drzwi od kabiny😏 . Co do przycisku Menu- tak podejrzewałem, że trzeba sobie poszukać takich informacji jak paliwo, temperatura czy powietrze 😕 .
@Pavlack: Duża kabina nie jest wcale cichsza 😛 W Warszawskich modelach kabina jest wzmocniona od góry tylko jednym wspornikiem który w dodatku pęka... Więc wali cała obudowa kabiny oraz drzwi...
Tyle że od dawna słyszę że Conecto ( lub Kebab jak kto woli ) jest marnej jakości blablabla. Próbuję tu nie wchodzić w anomalia jakości wykończenia, bo przez nasze drogi to choćby autobus był marki Bentleya to rozpadnie się prędzej czy później. Mercedes co prawda nie robi jakiejś tajemnicy co do tego że Conecto jest wyrobem z dolnej półki, natomiast idzie jakaś fama o ten model to bubel. Zastanawia mnie to o tyle że wątpię aby Mercedes pozwalał sobie na wypuszczanie totalnie zrąbanego wyrobu z jego znaczkiem 😁
Bardziej podoba mi się ten okaz od SORa .
Jest to bubel. Dlaczego tak uważam? Wozy te jeżdżą po łódzkich drogach od 2010 roku, dlatego po dwóch latach porównałem sobie ich zachowanie (stan ogólny), do innych łódzkich autobusów mających dwa lata (oczywiście w grę wchodzą różne przedzialy czasowe). Toż to nawet gnioty z rocznika 2005, w 2007 roku, nie rozpadały się w środku tak szybko w środku jak to coś. Dodatkowo mechanicy w przegubowych conecto odkryli znaczne deformacje kratownicy w okolicach przegubu (w dwuletnich wozach!), dla porównania, solarisy z 2011 r. mają zupełnie zdrową kratownicę. Więc skoro to wina dróg, czemu inne wozy nie mają takich tendencji do samozniszczenia, jak conecto? :> Natomiast poprzednia wersja, mimo że wysokopodłogowa, zbiera same pozytywne recenzje.
MKazik, dobrze że to napisałeś. Teraz mam jakiś w miarę faktyczny obraz co to jest warte i powoli wyjaśnia się dlaczego istnieje zła fama o conecto. Boje się tylko że nie ma autobusu idealnego, który byłby niezawodny 😁. Mam również duże przypuszczenia że autobus idący na rynek przykładowo niemiecki jest bardziej dopieszczony w produkcji ( nie chodzi o wyposażenie ) niż ten idący na polski, gdzie składany jest z innym jakościowo materiałów lub po łebkach.