Strona główna» Kolej» Kolej na Świecie» Wielka Brytania» 43-274

43-274

«Poprzednie zdjęcie: 5-73050
Następne zdjęcie: 66-018»

43-274

Data zrobienia zdjęcia: 28 sierpnia 2012 roku (wtorek)
Opis: Anglia, okolice Woodwalton. Pociąg relacji Leeds - London King's Cross. Na zdjęciu widoczna najszybsza na świecie lokomotywa spalinowa, która osiągnęła zarejestrowaną maksymalną prędkość 238 km/h, a na widocznej linii kolejowej jeździ z prędkością ok. 200 km/h.

Będąc na zelektryfikowanej linii przejechało 5 pociągów i były to tylko pociągi spalinowe, jak widać ze względu na niesprzyjające warunki do robienie zdjęć następnym razem wybiorę się na niezelektryfikowaną linię.
Słowa kluczowe: British_Rail BR Class_43 43-274 43274 InterCity_125 East_Coast Woodwalton East_Coast_Main_Line Anglia Wielka_Brytania 1024px
Data dodania zdjęcia: 29.08.2012 13:20, Wyświetleń: 2541, Pobrań: 29, Wielkość pliku: 402.3 KB
Dodał: N8S

Ostatnie komentarze

Unrealgod
Użytkownik

Komentarzy: 5520
29.08.2012 17:58
To ma być najszybsza na świecie spalinówka? Chyba coś pomyliłeś...
Offline Unrealgoddeocentro at gmail.com
N8S
Użytkownik

Komentarzy: 860
29.08.2012 18:14
Unrealgod napisał(a):
To ma być najszybsza na świecie spalinówka? Chyba coś pomyliłeś...

Z tego co znalałem i czytałem to tak jest -> klik.
Offline N8Sdamian at interia.euhttp://krakowskiebrygady.info
Unrealgod
Użytkownik

Komentarzy: 5520
29.08.2012 22:44
Niepobity wciąż rekord prędkości z 8 grudnia 1972 roku, dla pociągu o napędzie spalinowym wynosi 318km/h (troszkę szybciej).
Na zdjęciu masz co najwyżej najszybsza lokomotywę z silnikiem Diesla.
Offline Unrealgoddeocentro at gmail.com
czatowiec
Użytkownik

Komentarzy: 1562
29.08.2012 23:00
Unreal, nie załamuj mnie! Napisał jak byk że to najszybsza LOKOMOTYWA spalinowa a nie pociąg... -_-
Offline czatowiecczatowiec at gmail.comhttp://shift.org.pl
Silkeborg
Użytkownik

Komentarzy: 557
30.08.2012 19:28
Offline Silkeborgkonrad.kriegel at gmail.com
Unrealgod
Użytkownik

Komentarzy: 5520
30.08.2012 20:56
@czatowiec: Nie załamuj się!
TGV trzyma ten rekord od 40lat (bez 2 miesięcy). Inni żeby się pochwalić muszą się w podkategoriach bujać (czy to lokomotywa luzem, czy to napędzana konkretnym typem silnika).
Francuzi mają też najszybszy planowo jeżdżący pociąg towarowy.
A my jesteśmy 60 lat za nimi i jak coś się zmienia to chyba na gorsze.
Offline Unrealgoddeocentro at gmail.com
MaraS
Użytkownik

Komentarzy: 324
30.08.2012 20:57
My mamy najszybszą linię kolejową w Polsce 😈
Offline MaraShttps://www.facebook.com/PhotoMetalFactory/
Unrealgod
Użytkownik

Komentarzy: 5520
30.08.2012 21:13
Najszybsze polskie lokomotywy też są nigdzie indziej tylko właśnie w Polsce! Zarówno elektryczne jak i spalinowe.
Offline Unrealgoddeocentro at gmail.com
pilot1123
Użytkownik

Komentarzy: 622
30.08.2012 21:25
w Polsce są najszybsze kible na świecie😛
Offline pilot1123https://www.google.com/+S%C5%82awomirBosak9000
MaraS
Użytkownik

Komentarzy: 324
30.08.2012 22:19
My mamy jedyną w Europie wersję ekonomiczną szinkansena 😏
Offline MaraShttps://www.facebook.com/PhotoMetalFactory/
czatowiec
Użytkownik

Komentarzy: 1562
30.08.2012 23:30
Panowie - zapomnieliście o najważniejszym powodzie do dumy. Nasze EN57 są najdłużej produkowaną serią pojazdów szynowych na całym świecie 😁
Offline czatowiecczatowiec at gmail.comhttp://shift.org.pl
kuba203
Użytkownik

Komentarzy: 4498
31.08.2012 07:52
pilot1123 napisał(a):
w Polsce są najszybsze kible na świecie😛


Zapomniałeś, że kible jeżdżą też w Słowenii i nie są wcale wolniejsze 😛
Offline kuba203kuba203 at gazeta.pl
pilot1123
Użytkownik

Komentarzy: 622
31.08.2012 09:55
kuba203 napisał(a):
Zapomniałeś, że kible jeżdżą też w Słowenii i nie są wcale wolniejsze 😛

Turbokible mają Vmax 120km/h😛
Offline pilot1123https://www.google.com/+S%C5%82awomirBosak9000
Unrealgod
Użytkownik

Komentarzy: 5520
31.08.2012 12:37
@czatowiec: Jest to zdecydowanie jeden z tych powodów do dumy, o których jak najbardziej chciałbym zapomnieć.
Offline Unrealgoddeocentro at gmail.com
AndrzejK
Użytkownik

Komentarzy: 4535
31.08.2012 12:59
To nie prędkość jednostek jest problem. To, że są stare i i mają vmax 110 to chyba najmniejszy problem ze wszystkich. I tak nic nie będzie jeździć 160 między przystankami oddalonymi o 3 km.
Offline AndrzejKandrzej.k1984 at interia.pl
pilot1123
Użytkownik

Komentarzy: 622
31.08.2012 13:14
@AndrzejK
Oczywiście, że problem nie leży w kiblach. Nawet takim taborem można stworzyć dobrze działający system transportu. Problem tkwi w tym, że są często brudne, śmierdzą (w końcu to kible😛), jadą powoli (bo tory się rozpadają) i rzadko. Wymieńmy tory, umyjmy kible, puśćmy pociąg co godzinę na każdej linii i mamy świetny system transportowy.
Offline pilot1123https://www.google.com/+S%C5%82awomirBosak9000
AndrzejK
Użytkownik

Komentarzy: 4535
31.08.2012 13:32
To, że są brudne, to też jeden z najmniejszych problemów. Nasi wspaniali dziennikarze od lat uczą nas, że PKPitp. to brud i spóźnienia (ostatnio też pluskwy).

Zresztą... jechałem wczoraj 4 kiblami i nie były brudne. Zwykła, stara czerwona derma i gumolit. Jakby po prostu jechały, a nie turlały się i co 15 minut stały w polu to byłoby ok.
Offline AndrzejKandrzej.k1984 at interia.pl
Unrealgod
Użytkownik

Komentarzy: 5520
03.09.2012 02:37
Bród, prędkość, nawet spóźnienia nie są największym problemem. Największym problemem są chyba wypadki. Wspomniane przeze mnie TGV od pierwszych testów pod tą nazwą do dnia dzisiejszego ma już 40lat. Cały ten czas bez jednego wypadku śmiertelnego.
Z naszej perspektywy, w której przez głupie błędy i zaniedbania zdarzają się podróżni którzy nigdy nie docierają do celu swojej podróży, to cudowny wynik. Tam bezpieczeństwo stało się normą.
Oczywiście spóźnienia to też problem. Marne tempo rozkładowe, marne realia.

Czasem po prostu mi przykro na to patrzyć.
Offline Unrealgoddeocentro at gmail.com
AndrzejK
Użytkownik

Komentarzy: 4535
03.09.2012 10:36
Od dużych do małych problemów.
1. Mała liczba połączeń na czynnych trasach (rzadko)
2. Beznadziejny rozkładowy czas przejazdu (wolno, ale raczej ze względu na stan infrastruktury niż tabor)
3. Dwie spółki w obrębie przewozów pasażerskich (o różnych taryfach)
4. Zawodność: spóźnienia, awarie, nieplanowane postoje, nieumiejętność wykonania nawet remontowych rozkładów o czasie rozciągniętym do granic możliwości.
5. Zatłoczenie (nie zawsze i nie wszędzie, ale są trasy i godziny, że tabor jest mocno "niedostosowany" )
6. Ceny
7. Żenujący stan infrastruktury pasażerskiej (mimo remontów kilkudziesięciu dworców większość stacji i przystanków wygląda tak, że normalny człowiek nie bardzo wie co tam robi) Do tego potworny poziom informacji pasażerskiej i dystrybucji biletów.
8.Bezpieczeństwo podróży i w pojeździe
9. Mityczny brud i pluskwy (trafia się tak naprawdę rzadko)
10. Stary tabor (przy powyższych to już bez znaczenia, że stary)
Offline AndrzejKandrzej.k1984 at interia.pl
snejk04
Użytkownik

Komentarzy: 93
03.09.2012 23:19
ad1) w relacjach, w których kolej nie ma żadnych szans( i utrzymywanie linii to chyba jakiś fetysz), uruchamia się kilka połączeń na dobę, zamiast środki przeznaczyć na zwiększenie ilości połączeń tam, gdzie jeszcze ktoś pociągami jeździ;
ad3)tylko dwie?
ad 8/9) moim zdaniem, łatwiej o "mityczny" brud, niż o zagrożenie bezpieczeństwa podróży
Offline snejk04snejk04 at vp.pl
Unrealgod
Użytkownik

Komentarzy: 5520
04.09.2012 00:32
Na szczęście nie każda ryzykowna sytuacja kończy się wypadkiem. Ale jak obserwuję stan torów i infrastruktury to nie wygląda to zachęcająco.
Lata niedofinansowania zrobiły swoje.
Offline Unrealgoddeocentro at gmail.com
gs
Użytkownik

Komentarzy: 240
04.09.2012 10:53
snejk04 napisał(a):
ad1) w relacjach, w których kolej nie ma żadnych szans( i utrzymywanie linii to chyba jakiś fetysz), uruchamia się kilka połączeń na dobę, zamiast środki przeznaczyć na zwiększenie ilości połączeń tam, gdzie jeszcze ktoś pociągami jeździ;
Tak, tylko że to prowadzi do tzw. kwadratury koła: kolej nie ma żadnych szans bo jest mało połączeń, więc zmniejszmy jeszcze bardziej ich ilość bo nikt nimi nie jeździ.
Tymczasem problemem nie jest to, że jest mało kursów na dobę, a raczej że są niedopasowane do potrzeb. Jak to mój świętej pamięci teść mówił: kolej na niektórych trasach ma taki rozkład, żeby kolejarze mogli dojechać do pracy. Moim zdaniem jeżeli na takiej mało obciążonej linii będziesz miał powiedzmy trzy kursy rano dojeżdżające do Krakowa na 5:30, 6:30 i 7:30, a następne o 15:00, 16:00 i 17:00 tylko dlatego, żeby na pusto nie wracać do Krakowa - to będziesz mógł liczyć na większe obłożenie, niż jak puścisz sześć kursów co 3 godziny od 5:30 do 23:30.
A jak do tego zintegrujesz bilet kolejowy z miejskim - to na zainteresowanie na pewno nie będziesz mógł narzekać.
Offline gs
AndrzejK
Użytkownik

Komentarzy: 4535
13.09.2012 21:01
Bardzo mi się podoba ich kolej. Myślałem, że będzie większy kłopot z liberalizacją, ale u nich przy wielu spółkach w przewozach pasażerskich jest lepiej niż u nas przy dwóch (no dobra, teraz już nie dwóch).

Największe zaskoczenie - dużo mniejsza skrajnia, nie wiedziałem tego.
Offline AndrzejKandrzej.k1984 at interia.pl
Wypalacz Rafał
Użytkownik

Komentarzy: 5000
14.09.2012 07:15
Ale też weź poprawkę na to ile lat temu u nich wprowadzono liberalizację na kolei. No i jeszcze to że zarządca infrastruktury został po serii katastrof zawinionych przez oszczędności na bezpieczeństwie ruchu (w celu zwiększenia zysku akcjonariuszy...) ponownie znacjonalizowany.
Offline Wypalacz Rafał