Dramat. Do tego brak żeberka...

Może dalej będzie P&R kiedyś, i tam tory podciągną?
Nie jestem architektem i nie umiem pewnie 100% planów odczytać, ale nie widzę też peronu dla wsiadających na wewnętrznym pierścieniu.

Niestety nie mam sfoconej legendy, ale:
- żółte - chodniki
- szare - DDR
- jasno niebieskie - ciągi pieszo rowerowe (np. na górze po prawej od skrzyżowania z architektów)
- taka schodkowa linia - ekrany akustyczne (np. na górze, przy skrzyżowaniu z architektów)

Co do żeberka to akurat nie ma jakiegoś większego problemu, bo są dwa przejazdy pomiędzy torami, więc skład zawsze można odstawić na zewnętrznym torze.

Bardziej mnie martwi kwestia zlania P&R. Nadal cały ruch z Proszowic, Kocmyrzowa etc. miasto będzie pompować w stronę centrum... Masakra.

Fakt, tak jasne są, że nie zauważyłem tych rozjazdów. Czyli przy tym zapewne ostatni odcinek małej pętli będzie tylko techniczny, stąd peron dla wsiadających jedynie przy dużej. Ale i tak będzie to kolejna końcówka o zmniejszonej pojemności.

Co do ekranów akustycznych to Rada Dzielnicy XVII już 23 września 2010 roku wnioskowała aby je postawić w związku z przedłużającym się terminem przebudowy.

A to przedłużenie tych torów to chyba daleki plan dociągnąć tramwaj do Kocmyrzowa w 2050 roku 😛, żarty żartami, ale brak P+R to duży błąd.

kiedy ma się zacząć przebudowa? czy może najpierw wybudują linie na czerwony prądnik..

Żarty żartami, ale dociągnięcie torów wzdłuż byłej D29-111 i stworzenie P+R w Luborzycy to całkiem sensowny (mimo futuryzmu i długości linii odpowiedniej bardziej dla aglokolejki). Marzenia 🙂

Mam tylko wrażenie, że perony są dłuższe od obecnych ❓

Rafał kur**, największe mękoły odeszły z galerii, to Ty znowu zaczynasz. To samo Radek. Rozumiem, że masz to w genach, że wszystko co nie wyszło z MPK jest beeee. Rozumiem ekrany, rozumiem pretensje o brak P&R. Ale do cholery pętla jest dwa razy większa, ma dwa łączniki przejazdowe pomiędzy torami, co dwukrotnie zwiększa jej przepustowość. Nie ma przesiadki drzwi w drzwi, ale to chyba nie taki wielki problem przejść przez jeden tor‼ Przecież aby dostać się z autobusu do tramwaju i na odwrót, trzeba będzie pokonać zaledwie jakieś 20 metrów. Spróbujcie zaprojektować coś lepszego na takim wąskim terenie. Ciekawe, co Wam wyjdzie.

^^ Przede wszystkim wyjdzie zdrowy rozsądek, czyli pełne zadaszenie nad całą pętlą, system przesiadki door-to-door, poza tym co za skrajny idiota opiniuje pozytywnie ekrany do decyzji środowiskowej? Wystarczy szpaler drzew plus niska zieleń i zapowiadam, że każde następne ekrany na etapie decyzji środowiskowej będą uwalane na wszelkie możliwe sposoby.

A można jakiś konkret❓

Sądząc po długości peronów, to wygląda mi chociaż jeden pozytyw - że pasażerowie będą mogli wsiadać do 2-ch pociągów tramwajowych na raz, a nie to co jest na Płaszowie.

O i to jest kolejny problem którego "nie da się" rozwiązać - przyzwoite zadaszenie na przystankach i pętlach, nawet ostatecznie mogło by być takie jak na placu Powstańców Wielkopolskich we Wrocławiu, bo o czymś takim jak w Sankt Gallen autorstwa Santiago Calatravy to nawet nie próbuję marzyć...

Nie no zajebiście, że miasto ma w dupie swoich mieszkańców i pod ich oknami przepycha codziennie olbrzymie ilości aut przyjezdnych w stronę centrum miasta....
Jakoś w Warszawie się da projektować P&R w okolicach pętli, u nas nie, ale nie dlatego, że nie ma kasy, czy miejsca, tylko dlatego, że "a co będzie, jak nikt tam nie będzie parkował?" 😡

Zbudujmy sobie kolejny tunel z ekranów akustycznych, żeby dzień w dzień kilka tysięcy osób mogło sobie dojechać swoim autem do centrum miasta... A tutaj przy pętli jest akurat miejsce, gdzie P&R mógłby powstać. Tradycyjnie pewnie nikt nawet o tym nie pomyślał, ale cieszmy się, że będzie coś nowego. Co z tego, że do dupy, bez głowy, ale nowe, więc się cieszmy....

Rozumiem, że brak P&R i ekrany dyskwalifikują całą inwestycję jako złą, niepotrzebną i w ogóle❓

Swoją drogą wyjaśniło się, czemu u nas jest tyle ekranów. Gwoli ścisłości: nie jest prawdą to, co twierdzi ZIKIT, że DŚ dla Ruczaju wydał RDOŚ, bo w tym przypadku DŚ wydana została przez Wydział Kształtowania Środowiska UMK .
Zaczyna się pwwoli wyjaśniać, czemu takie kwiatki to tylko w Krakowie... 😛

W sumie fakt, rzeczywiście lepiej nic nie robić...

To prawda, czasami lepiej nic nie robić zamiast zepsuć.

Generalnie w tym przypadku po części tak. Bo sama przebudowa Kocmyrzowskiej do 2x2 doprowadzi jedynie do tego, że wepcha się jeszcze więcej samochodów bliżej centrum miasta....

Najpierw powinno zostać przebudowane torowisko oraz powinien powstać P&R. A nie autostrada dla przyjezdnych obłożona ekranami, żeby sobie można było zaparkować w poprzek chodnika przy Rynku...

No tak, do zielonego bloku jest już dwupasmówka to dalej nie trzeba...

I na tej dwupasmówce połowa aut w szczycie to rejestracje KPR. No ale wepchajmy ich jeszcze więcej bliżej centrum...

Po co P&R, żeby ktoś się mógł przesiąść na zbiorkom, lepiej jak zaparkuje w okolicach Mogilskiego, czy na Starym Mieście. A na Wzgórzach niech se łażą po kilkaset metrów do dziury w ekranach akustycznych, żeby mieszkaniec Proszowic mógł dojechać pod drzwi firmy w centrum miasta autem....

No i nie będzie miejsca dla Ciebie😛

Jak się ma wydawać pieniądze bez sensu, to zdecydowanie lepiej żeby zostało jak jest.

Nie rozumiem. Przecież za skopany projekt nie będziemy nikogo gładzić po główce. Schizofrenia komunikacyjna osiąga już zbyt szerokie rozmiary: zbiorkom jest "popierany i promowany" przez budowę autostrady do centrum. To, że przy nowych pętlach nie ma P&R to jest prawie kryminalna sprawa.

Dokładnie. Skoro to zbiorkom jest tak popierany przez miasto, to dlaczego z projektów wypadają kluczowe części, dzięki którym ten zbiorkom stałby się jeszcze bardziej atrakcyjny...

To żałosne. To, że przy pętlach powinny powstawać P&R to jedna z niewielu rzeczy, które wiemy na pewno, które są oczywiste. No i co? Nie robimy tej jednej najważniejszej rzeczy.

Inna sprawa tak właśnie się dzieje...

Jak bym nie stawiał tych dwóch słów obok siebie, bo nie pasują w takim wydaniu do siebie nijak.

Ale spoko 🙂 Najwyżej wkrótce będzie można stanąć autem pod Barbakanem lub Sukiennicami, a jak się jakiś tramwaj zepsuje i zablokuje pętle, to nikt na to nawet uwagi nie zwróci, tylko pójdzie do garażu/parkingu koło domu, weźmie auto i będzie miał bezproblemowy oraz szybki dojazd do centrum.

Jak się pomyśli, to jak najbardziej pasują, aczkolwiek nasz ZIKiT i inne jednostki miejskie z myśleniem (logicznym!)najczęściej mają niewiele wspólnego...

Nie jestem wrogiem komunikacji publicznej, tylko wrogiem komunikacji publicznej w takim (Krakowskim) wydaniu. Co napisałem powyżej.